«U 1991-m dziaržava hrošy zabrała, a zaraz i skvarku z rotu vyciahnuli…»

16.08.2013 / 15:50

Žycharka vioski Adachaŭščyna Maryja nie strymlivaje śloz.

Viaskoviec Juryj Tarabaš pazbaviŭsia dźviuch śviniej.

Źniščeńniem śviniej zajmałasia admysłovaja hrupa vieterynaraŭ Baranavickaha rajona.

Vykonvajučy rasparadžeńnie rajonnych uładaŭ, vieterynary z metaj prafiłaktyki afrykanskaj čumy źniščyli śviniej u pryvatnych haspadarkach Baranavickaha rajona.

Začystku viosak Krošynskaha sielsavieta ad śviniej 14 žniŭnia nazirali karespandenty haziety «Intex-press».

Źniščeńniem śvinoha pahałoŭja zajmałasia śpiecyjalnaja kamisija ź vieterynarnych lekaraŭ, jakich kuryravała staršynia Krošynskaha sielvykankama Taćciana Ščarbacevič.

Vieterynary rabili śvińniam ukoł i davali im samastojna vybiehčy z chlava na dvor, kab potym było bližej ciahnuć ich cieły da traktara-pahruzčyka. Ahonija žyvioły, jakaja pamirała na vačach haspadaroŭ i ich małaletnich dziaciej, doŭžyłasia niekalki chvilin.
Zatym vieterynary hruzili śviniej na šali, uzvažvali dla naličeńnia budučaj kampiensacyi, i ściahvali ŭ traktarny koŭš, jaki kidaŭ tušy ŭ hruzavik. Mašyna vyvoziła miortvych śviniej u karjer u rajonie vioski Zialonaja, dzie ich zasypali chłorkaj i zakopvali.

Usiaho, pa słovach Taćciany Ščarbacevič, u jaje sielsaviecie likvidavali paŭtary sotni maleńkich parasiataŭ i krychu bolš za 20 darosłych śviniej. Pieravažna, heta małaprydatnyja ŭ ježu knyry i śvinamatki, jakich ludzi albo nie paśpieli, albo nie zachacieli zarezać sami.

«Ja jašče ni razu nie sutyknułasia z ahresijaj z boku ludziej. Usie vielmi dobrazyčliva staviacca da nas. Niekatoryja mužčyny navat śmiajucca, maŭlaŭ, dziakuj, Taćciana Piatroŭna, ciapier choć adpačniem!» — raskazała IP Taćciana Ščarbacevič.

Adnak, razmaŭlajučy niepasredna ź ludźmi, karespandenty vyjavili całkam supraćlehłyja nastroi i dumki.

«U nas zastałasia adna parosnaja śvińnia. Z dnia na dzień čakali, što voś-voś aparosicca, i nie dačakalisia. Što ciapier ź joj zrobiać? Źniščać, jak fašysty, razam z žyvymi dziećmi va ŭłońni…», — skroź ślozy raspaviała dačnica Alena Zajac. Pa słovach žančyny, jana i jaje brat zaviali śvinamatku ŭpieršyniu ŭ žyćci — chacieli trymać svaich śviniej, ale «ŭsio pajšło pracham».

«Ja ŭžo nie baču sensu žyć u vioscy. Vioska i tak vymiraje, a biez haspadarki chto uvohule zastaniecca tut žyć?» — razvažaje Alena Zajac.

Nie strymlivała śloz i sialanka Maryja: «Aj-jaj-jaj, što dziaržava zrabiła ź sielskim pracaŭnikom! Ababrali, abakrali, usio adabrali… Kali mnie try hady było — vajna pačałasia, rana biez baćki zastałasia, u 1991-m dziaržava hrošy zabrała, a zaraz i skvarku z rota vyciahnuli…&raquo

Syn Maryi Uładzimir raspavioŭ, što viaskoŭcy siońnia tak pieražyvajuć stratu svaich haspadarak, što razam ź vieterynarami im nieabchodna dasyłać psichołaha:

«Ludzi nie toje što pieražyvajuć, niekatoryja ŭžo prosta na miažy. Tut patrebien psichołah, kab ich supakoić. Vy ŭjavicie: hrošy, praca — usio zahublena. Zabrać śvińniu ŭ sielanina — heta niby člena siamji zabrać…»

Staršynia sielvykankama takija słovy prakamientavała ź nie mienšym dościpam: «Heta taki člen siamji, jakoha praz hod vy sami ž i zakałoli by».

U jakaści alternatyvy śvininy Taćciana Ščarbacevič prapanuje sialanam kuplać u miascovym SVK na razvod maładych byčkoŭ abo trusoŭ.

«Ale trusy chvarejuć jašče čaściej, čym śvińni. Voś moj susied kaliści trymaŭ trusoŭ, tak jany dochli pa 100 štuk…», — skieptyčna vykazaŭsia viaskoviec Juryj Tarabaš.

I ŭsio ž piesimizm viaskovych žycharoŭ staršynia sielskaha vykankama nie padzialaje.

«Ja razumieju, što my parušajem płany ludziej i ich zvykły ład žyćcia. Ale, zrazumiejcie, heta nie naša vina, a naša biada. Kaliści na Kubie Fidel Kastra spraviŭsia z afrykanskaj čumoj za hod, abviaściŭšy ŭ krainie karancin. My siońnia taksama pavinny pierapynić hety łancužok i, paviercie, u nas usio budzie dobra.
Davajcie budziem aptymistami», — prakamientavała IP Taćciana Ščarbacevič.

Darečy, sama Taćciana Piatroŭna śviniej nie trymaje: «Jakaja haspadarka?! Pra što havorka! Spać niama kali, z ranicy da nočy treba pracavać…»