Nastaśsia Kasiankova: Pryhožaja žančyna maje luboha mužčynu
Abmiarkoŭvajcie!
16.07.2014 / 14:34
Anastasija Kasiankova zapaliła na jubilejnym kancercie hurtu «Toples». Svoj pieršy vychad na scenu paśla 7-hadovaha pierapynku ŭ adnym sa staličnych kłubaŭ eks-žonka Alaksandra Hleba azdobiła karotkaj, ale jarkaj pramovaj, jakaja, pa sutnaści, stała testam na pačućcie humaru prychilnikaŭ papularnaj žanočaj hrupy. Zaraźlivy śmiech Vadzima Hałyhina, muža jaje partniorki, pastaviŭ Naści «piaciorku», a aŭtar hetych radkoŭ da hetaha času uśmichajecca, uspaminajučy ździŭlenyja tvary prysutnych śvieckich ilvic: «Jana što, typu śmiajecca z nas?»
— Naścia, dapamažy rastłumačyć pachodžańnie pačućcia humaru ŭ pryhožaj žančyny. Nam chapaje taho, što vy śmiejaciesia z našych žartaŭ, ale vastryć samoj — heta ŭžo zanadta…
— Na žal, mienavita tak. Pryhožaja žančyna, jakoj, darečy, ja siabie nie liču, naohuł mała zdolnaja na samaaddanyja ŭčynki — čytać šmat mastackaj i paznavalnaj litaratury, aktyŭna ŭdzielničać u dyskusijach i sieminarach abo samaaddana adstojvać hramadzianskuju pazicyju.
U jaje jość hałoŭnaje. Nu a pryhažości pakłaniajucca praktyčna ŭsie mužčyny — navat samyja aduchoŭlenyja i razumnyja, spadziajusia, z hetym ty nie stanieš spračacca?
— Viadoma, nie.
— Tady našto ŭpiracca? Pieražyvańniaŭ vartyja tolki luboŭnyja prablemy — hałoŭnym čynam, svaje i trochi — siabroŭčynyja. Nu i kłopat pra ŭłasnaje cieła — jak zrabić jaho lepšym z dapamohaj płastyčnych apieracyj, kab jano mahło prasłužyć haspadyni jak maha bolš.
— Ty krytyčnaja.
— Zusim nie, u hetym płanie ja takaja ž, jak i ŭsie. Nu, moža być, zajmajusia sportam krychu bolš, čym inšyja, u hetym płanie ja fanat, i mnie ŭžo nie raz kazali, što z majoj mientalnaściu treba było stanavicca prafiesijnaj spartsmienkaj.
— A što jašče lubiać kazać mužčyny? Upeŭnieny, što z tvaim novym raźviedzienym statusam prapanovy ab supracoŭnictvie stali pastupać vałam.
— Mužčyn i raniej nie spyniała najaŭnaść piarścionka na biezymiennym palcy. Čamuści jany byli ŭpeŭnienyja ŭ słušnaści prykazki «Muž — nie ścienka, možna i pasunuć». Laciš u samalocie, tabie dasyłaje vizitoŭku jaki-niebudź viadomy piersanaž, tam kamplimient typu — «vy vydatna vyhladajecie» i jaho kantaktnyja telefony. Pa scenary, napeŭna, ja, jak prystojnaja žančyna, pryciahnutaja mahijaj viadomaha imieni, pavinna jamu nabrać praz dva-try dni.
— Jaki los čakaŭ vizitoŭku?
— Pakidała ŭ samalocie, chaj kamuści jašče pašancuje. Dy ŭ mianie i miesca ŭ vizitoŭnicy ŭžo nie było.
— Z honaram skazała.
— Zusim nie, prosta kanstatavała fakt. U adnoj majoj siabroŭki pastajanna razryvajecca telefon — telefanujuć ludzi, pa jakich možna historyju suśvietnaha sportu i šoŭbizu vyvučać, na jaje zapadajuć, pa-mojmu, usie: i chałastyja, i žanatyja, i maładyja, i stałyja.
— Vysnova?
— Pryhožaja žančyna maje luboha mužčynu. Pryčym heta navat nie budzie zaležać ad jaje razumovych zdolnaściaŭ. Na pieršym etapie mužčynu-palaŭničamu prosta treba jaje damahčysia i dziela hetaha jon moža pajści na ŭsio, što zachoča žančyna.
— Nu nie viedaju… Choć ty šmat u čym maješ racyju. Prosta mnie słova «maje» nie padabajecca. Šmatznačna hučyć.
— Tak u hetym i fiška — jak kazali koliś našy maskoŭskija siabry. A ŭžo jany, pavier, vialikija aryhinały pa častcy usialakich tam vyč… vynachodnictvaŭ — davaj hetaje słova abiarem, kab nikoha asabliva nie šakavać, u nas ŭsio ž taki biełaruski časopis. Oblika marale.
— Ok, vierniemsia da vytokaŭ. Darečy, ty niejak nieprykmietna raźviałasia z Sašam.
— Jak vyjšła zamuž, tak i raźviałasia — inkohnita. Zaraz navat tajemnych śviedak nie spatrebiłasia. Zrabili heta sami.
— Prakamientuješ pryčyny?
— Nie, viadoma. Skažu tolki, što chaču pažadać Sašu ŭsiaho najlepšaha. Jon dobry čałaviek i vielmi talenavity spartsmien, my praviali razam 7 vydatnych hadoŭ.
— Ścisła.
— Ja razumieju, što padkłała śvińniu žoŭtaj presie, i čytačy śvieckaj chroniki nie ŭbačać hihanckich zahałoŭkaŭ typu «Aholenaja praŭda Nastaśsi» abo «Horki adkaz Alaksandra». Nie dumaju, što kamuści cikavaje naša asabistaje žyćcio. Mnie, naprykład, zusim abyjakavyja padrabiaznaści razvodu Andreja Aršavina i jaho žonki Julii. Heta ich žyćcio, i chto my takija, kab być sudździami?
— Ale ž čytačy majuć prava viedać…
— Dy durnoje, fraza vami ž, žurnalistami, i prydumanaja. Kožny čałaviek bolš za ŭsio cikavicca svaim ułasnym žyćciom. I tym bolšaje hłupstva vystaŭlać svajo žyćcio napakaz, pry hetym ciešyć siabie dumkaj pra toje, što heta kahości chvaluje.
Čałaviek słaby, žančynu možna raźvieści na emocyi, i jana lohka nahavoryć kuču lišniaha. A navošta? Pakažycie mnie taho, chto kali-niebudź paškadavaŭ by pra toje, što ŭ padobnaj situacyi pramaŭčaŭ.
— A jašče ž i kamientary na forumach byvajuć…
— Nu tak, typu pra «trusy śpiavajuć». Choć nie, samy kruty — «A chto heta?». Ličycca, što aŭtar hetaj repryzy puskaje pad adchon adrazu ŭsich hierojaŭ, i jany niaŭciešna płačuć, što nie zmahli zavajavać davier nieviadomaha forumca ź nikam Łoś. Jon čuchaje puza, zadavolena ŭśmichajecca i samaśćviardžajecca dalej — bałazie zaniacca jamu bolš asabliva niama čym.
Ja pa maładości raniej kryŭdziłasia na takich, ale potym mnie patłumačyli, što sapraŭdy razumnyja ludzi nie marnujuć čas na padobnuju łuchtu. U ich naohuł vielmi mała volnaha času, i kali jon źjaŭlajecca, to jaho raschodujuć na niejkija bolš asensavanyja rečy.
Na samaj spravie, śmiešna čytać kamientary pra Sašaŭ futbolny dar ad dyletantaŭ. Sapraŭdny zaŭziatar razumieje, što Saša Hleb — heta talent, adzin z najlepšych hulcoŭ nie tolki Biełarusi, ale i naohuł Uschodniaj Jeŭropy. Inšaje pytańnie, što jon by moh raskrycca jašče jarčej, ale spadziajusia, ty nie budzieš razhladać mianie ŭ jakaści futbolnaha ekśpierta?
— Nie. Adnak niejak ty ŭziała na siabie śmiełaść nazvać futbalistaŭ nie samymi intelektualna raźvitymi ludźmi…
— Sustrečnaje pytańnie. Ty siabie ličyš intelektuałam?
— Mabyć, nie.
— Nu i ja siabie taksama, jak i davoli značnaja kolkaść maich siabroŭ i pryjacielaŭ, mnohija ź jakich majuć nie adnu vyšejšuju adukacyju. Intelektuał — heta vielmi vysokaje zvańnie, čałaviek fundamientalnych viedaŭ u roznych halinach navuki, kultury, historyi, palityki i h.d.
Daruj, ale ja takich vunderkindaŭ siarod futbalistaŭ nie sustrakała — ni ŭ «Arsienale», ni ŭ «Barsiełonie». Tak, jany vydatnyja i miłyja chłopcy, ale ŭsio žyćcio zajmajucca sportam i ŭ ich prosta brakuje sił na inšyja rečy.
Budu advakatam spartsmienaŭ. A što, akciory, mastaki i piśmieńniki — heta takija aduchoŭlenyja piersanažy, raźbirajucca va ŭsim na ŭzroŭni znaŭcaŭ? Zusim nie, pahladziš intervju jakoha-niebudź viadomaha akciora i padumaješ — biednaja jaho žonka. Čałaviek z razumnym vyhladam pierakazvaje łuchtu, pačutuju pa skryni i całkam zadavoleny saboj — patrapiŭ u trend. A dzie jon sam, jaho dumki i mierkavańni, asoba jaho dzie?
Mnie, naprykład, Saša Šaŭkoŭski spadabaŭsia z kijeŭskaha «Dynama» — z zadavalnieńniem čytała jaho intervju z nahody padziejaŭ va Ukrainie. Možna zhadžacca ź im ci nie, ale asoba zaŭvažnaja niaŭzbrojenym vokam.
— Dapuścim, pryhožaja žančyna pieradusim hladzić na najaŭnaść… Ci ja nie maju racyi?
— Maješ. Heta adna z umovaŭ kantrakta — pryhožaja žančyna zaŭsiody addaje pieravahu mužčynu, jaki čahości dasiahnuŭ u žyćci. U nas jość vybar, i jon rezonny. Tak jak i paśpiachovy mužčyna choča za žonku pryhažuniu, pryčym pry kožnaj nahodzie śćviardžaje, što dla jaho hałoŭnaje — duša. Ci ja nie maju racyi?
— Maješ. Kryŭdavać možna tolki na siabie — abo za toje, što ty nie staŭ supierstar, abo za toje, što tabie padabajucca pryhožyja žančyny.
— Adnyja chočuć stać kimści i dasiahajuć svajoj mety. Voś im pryhožaja žančyna i dastajecca jak bonus. A inšyja tolki i žalacca na toje, što ŭsie baby — pradažnyja, i ničoha nie robiać dla taho, kab adčuć siabie svabodnymi. Viadoma, hrošy nie hałoŭnaje ŭ žyćci, ale jany hetuju svabodu dajuć.
— Ale žyćcio ŭ załatoj kletcy chutka nadakučvaje.
— Tamu pryhožyja žančyny znachodziać sabie kachankaŭ. Jany ž pa-raniejšamu karystajucca papularnaściu ŭ mužčyn.
— Jak kažuć, vyjści zamuž možna i vypadkova, a ŭ kachanki treba abirać čałavieka nadziejnaha.
— Moža być, ale ŭ takoj ža stupieni hetaja mudraść datyčycca i mužčyn. Prahožaja durnica padabajeieca nie ŭsim, chočacca zavieści sabie siabroŭku, jakaja moža dać tabie karysnuju paradu. Voś čamu nie ŭsie paluboŭnicy pryhažejšyja za žonak.
— Ale pryniata ličyć, što žonki spartsmienaŭ kruciać imi jak chočuć.
— Spartsmieny ženiacca, jak praviła, u rańnim uzroście — sa svaimi adnahodkami. A žančyny ŭ svaim raźvićci — jak fizijałahičnym, tak i sacyjalnym, farmirujucca chutčej. I tamu niama ničoha dziŭnaha ŭ tym, kab umovy budučaha kantrakta spartsmien u pieršyju čarhu abmiarkoŭvaje sa svajoj budučaj žonkaj. Jak jon vyrašyć, tak i budzie — dumaju, u 90% vypadkaŭ hetaje praviła pracuje.
— U vašym taksama pracavała? Saša pryznavaŭ, što abmyliŭsia, kali pierajšoŭ z «Arsienała» ŭ «Barsiełonu».
— Ja była suprać, ale nie chacieła ŭpłyvać na jaho vybar. Mužu vypaŭ šaniec pasprabavać siabie ŭ najlepšaj kamandzie śvietu. Nakolki dobra jon byŭ vykarystany — heta ŭžo inšaje pytańnie, ale Saša ciapier nikoli nie zmoža skazać: «Ach, kali b ja nie zastaŭsia ŭ Łondanie, a pierajšoŭ u «Barsiełonu», to chto viedaje, jak skłałasia b maja karjera nadalej».
Jon zrabiŭ toje, što chacieŭ, a heta hałoŭnaje. Nielha pakidać sabie šancy na toje, kab na piensii škadavać pra niešta niaździejśnienaje. Lepiej zrabić i paškadavać, čym naadvarot.
— Tabie davodziłasia kamunikavać z hulcami suśvietnaha top-uzroŭniu, čym jany adroźnivajucca ad našych majstroŭ?
— Na pieršy pohlad ničym — u maładych chłapcoŭ takaja ž bieskłapotnaść i lohkaść u znosinach.
Što tyčycca adnosinaŭ da futboła, to ŭ zachodnich hulcoŭ jany prafiesijniejšyja. Mahčyma, tam bolšy cisk, vierahodna, pytańnie mientalnaści taksama varta ŭličvać. Ale ja nie ŭjaŭlaju, kab chto-niebudź moh uskočyć na stoł u načnym kłubie i pieramožna stancavać na im pałki taniec u honar čarhovaj pieramohi.
— I što ŭ hetym drennaha?
— Roźnica va ŭzroŭni matyvacyi. Dla kahości vyjhryš čempijanatu Biełarusi — heta viaršynia maraŭ, a kamuści i adnoj pieramohi ŭ Lizie čempijonaŭ mała. Sapraŭdny prafiesijanał zaradžany na bolšaje, jon pieraadolvaje adnu prystupku i tut ža pačynaje šturmavać nastupnuju.
Hutaryš ź Ćjery Anry i razumiejeieš, što pry jaho staŭleńni da siabie i svajoj spartovaj formy jon budzie hulać u futboł doŭha. Paśla spynieńnia karjery stanie ikonaj stylu (pomnik jamu ŭžo staić) i dakładna budzie pretendavać na niešta bolšaje, čym prosta prahlad matčaŭ taho ž «Arsienała» ŭ vip-łožy.
Mnie padabajecca, što ichniaje žyćcio paśla sychodu z futbolnaha pola nie zakančvajecca, a robić pavarot mienavita z toj bok, u jaki jany zachočuć.
— Možna ŭ treniery padacca.
— Heta vidavočnaje rašeńnie, jakoje prymajuć navat tyja, chto nikoli nie źbiraŭsia im stać. Pa apoviedach mnohich futbalistaŭ viedaju, jak heta strašna, kali čałaviek zajmajecca nie svajoj spravaj. Bo hulec i trenier — dźvie absalutna adroznyja prafiesii.
Ja za toje, kab čałaviek nie bajaŭsia mianiacca. Voś Siarhiej Štaniuk… Čałaviek zhulaŭ za zbornuju krainy 80 matčaŭ, kapitanam byŭ, a ciapier zusim nie maje nijakaha dačynieńnia da futboła, zajmajecca biznesam i robić heta z asałodaj — dastatkova pahavaryć ź im na hetuju temu niekalki chvilin.
— Što ciabie zachaplaje, čamu b ty chacieła pryśviacić svajo žyćcio?
— Mabyć, mnie ŭsio ž bližej sacyjalnyja prajekty, idei prasoŭvańnia našaj krainy na mižnarodnym uzroŭni.
— Naprykład?
— Učora hutaryła z Seskam Fabrehasam, atrymała pryncypovuju zhodu na inviestycyi ŭ infrastrukturu Navahradka — horada, dzie ja šmat hadoŭ žyła i jaki nierazryŭna źviazany z historyjaj Vialikaha Kniastva Litoŭskaha.
— Ništo sabie…
— Skažu bolej, jaho partniorami stanuć navat chłopcy, ź jakimi jon hulaŭ u Anhlii i Ispanii. Cikavaść inviestaraŭ prostaja: jany viedajuć Biełaruś jak nadziejnuju i stabilnuju dziaržavu, kudy vyhadna ŭkładać hrošy ź pierśpiektyvaj.
— Naścia, dyk, moža, ciabie na fonie słavutych ruinaŭ Navahradskaha zamka zdymiem? Kab u temu intervju patrapić…
— (zhodna matlaje hałavoj) Siarhiej, ty realna pavioŭsia? Ty ž u pačatku intervju ŭ mianie pra pačućcie humaru zapytaŭsia. Ja nie viedaju, adkul jano biarecca, ale viedaju, što jano nikoli nie pavinna ciabie pakidać — navat kali tabie zusim drenna. Da žyćcia ŭvohule nielha stavicca surjozna tolki tamu, što nikoli nie viedaješ, što budzie zaŭtra. Zhodny?