Kanstytucyjny sud nie prysłuchaŭsia da viernikaŭ
Kanstytucyjny sud Biełarusi nia budzie razhladać prapanovy źmienaŭ u relihijnym zakanadaŭstvie krainy, pad jakimi padpisalisia bolš za 50 tysiačaŭ biełarusaŭ. Taki adkaz nakiravany ŭ administracyju pratestanckaj carkvy «Novaje žyćcio».
04.03.2008 / 08:51
Kanstytucyjny sud Biełarusi nia budzie razhladać prapanovy źmienaŭ u relihijnym zakanadaŭstvie krainy, pad jakimi padpisalisia bolš za 50 tysiačaŭ biełarusaŭ. Taki adkaz Kanstytucyjny sud nakiravaŭ u administracyju pratestanckaj carkvy «Novaje žyćcio».
U adkazie sudu padkreślena, što hramadzianie nia mohuć unosić prapanovy ŭ Kanstytucyjny sud. Heta moža zrabić dziaržaŭny vorhan, urad albo prezydent. U adkazie viernikam prapanoŭvajecca źviarnucca da ŭradu ci prezydenta z prośbaju vystupić z takoj inicyjatyvaj.
Kaardynatar kampanii ŭ abaronu prava na svabodu sumleńnia Siarhiej Łukanin kaža, što vierniki nie prasili sudu razhladać zakon ab svabodzie sumleńnia na zhodnaść z Kanstytucyjaj.
«My prasili Kanstytucyjny sud pa svajoj inicyjatyvie nakiravać zvarot u Pałatu pradstaŭnikoŭ. Usie padstavy dla hetaha jość — 50 tysiačaŭ biełaruskich hramadzian vykazali svaju zaniepakojenaść zakonam ab svabodzie sumleńnia. Zakanadaŭstva našaj krainy dazvalaje Kanstytucyjnamu sudu razhladać kožny zakon pa ŭłasnaj inicyjatyvie. Mienavita ab hetym my j prasili sud.
Na žal, nam admovili. Bolš za toje, ja liču, što naš zvarot praihnaravali. Adkaz byŭ padpisany navat nie sudździoj, a namieśnikam sakratara».