Jak my čytajem «Natatki tatki»?

Piša Natalka Charytaniuk.

19.03.2016 / 23:40

Jak my čytajem «»Natatki tatki»? Enierhična. I vielmi ŭdumliva. I šmat u čym nie zhadžajučysia z napisanym.

Voś, naprykład, ja pačała čytać: «Tatka sieŭ pisać natatku», a mały mianie tut ža pierapyniaje i ŭdakładniaje: «na mamu!» Dalej kažu: «A małaja skok na tatku». Bahdan tut ža dadaje: «na kalenki». Nie, kažu, na kalenki nie ryfmujecca! Ryfmavałasia b, kali b tam była Alenka. Tam, kaža Bahdan aŭtarytetna, jość Alenka! 

I tak kožny raz na hetym vieršy. I hety vierš my čytajem štodnia. I kožny raz z padazronym zachapleńniem paŭtarajem u kancy słova verchał )))

Druhi ŭlubiony vierš — pra cukierki i boršč. Jon vabić niedazvolenymi łasunkami, vidać, abiacaje niešta novaje…

Dalej my z tryvožnaściu razhladajem karcinki na vieršy pra režym i sto razoŭ pierapytvajem pra los kalenak. A ci baleła joj? A ci płakała? A ci vieraščała? A čym mama pramyvała? A čym mazała? A što było paśla?

«Mama chvalujecca raz» Bahdan čytaje jak kiraŭnictva da dziejańnia i robić na jaho teatralizavanaje pradstaŭleńnie. I jašče palubiŭ pad upłyvam knihi «trochhadovym pasažyram» katacca na tatavaj śpinie. 

Pra kaštany, žabiania, škarpiatki, śmiećcie — na adnym dychańni.

Voś nie viedaju — jak kamu i na jaki ŭzrost — a nam tak niestavała mienavita hetaj knihi. Trapna, dynamična, mała słoŭ na adnu staronku (!), šykoŭnyja karcinki i — hałoŭnaje — kožny vierš pra nabalełaje!

Niadaŭna navat, pačytaŭšy pierad snom «Natatki», Bahdan prapanavaŭ: a davajcie zaprosim dziadźku Andreja, napiačem štrudzialoŭ, nadzieniem štaniški i zrobim paci!