Jak kałumnistka dziaržaŭnaha ahienctva navinaŭ zładziła «samavykryćcio»

30.07.2017 / 10:00

Apublikavany na partale Minharvykankama artykuł prymušaje zadumacca pra toje, što rabili ŭłady ŭsie hetyja 20 hadoŭ.

Artykuł «Kudy sychodzić dziacinstva» kałumnistki dziaržaŭnaha partała «Minsk-naviny» Viktoryi Judzickaj, pierapoŭnieny nastalhijaj pa niadaŭnim savieckim minułym, vyklikaŭ chvalu krytyki ŭ sacsietkach. Z paŭtara dziasiatka kamientaroŭ pad publikacyjaj tolki niekalki možna ličyć umoŭna niejtralnymi, u astatnich vypadkach čytačy z aŭtaram, miakka kažučy, nie zhadžajucca. Artykuł Viktoryi Judzickaj pabudavany na supraćpastaŭleńni «ščaślivaha savieckaha dziacinstva» sučasnym realijam.

Pačynajecca ŭsio z uspaminaŭ pra časy, kali «hranionyja šklanki ŭ aŭtamatach z haziroŭkaj nie krali», a «ludzi nie hrebavali pić ź ich». Kali dzieci maryli «pracavać nie za vialikuju zarpłatu, a dla taho, kab stać patrebnymi», nie «prasiedžvali ŭvieś čas za kampjutarnymi hulniami», a «haniali na rovarach i łazili pa sadach», «razmaŭlali ŭžyvuju, a nie ŭ sacsietkach».

Dalej aŭtar robić vysnovy, jakija niečakana navodziać na kramolnyja dumki.

- Što ž my bačym siońnia? Padletki adkryta siadziać z cyharetami ŭ dvarach, viaduć pustyja hutarki, časam, kab zdavacca darosłymi, vykarystoŭvajuć łajankavyja słoŭcy i vulharyzmy… Žyćcio ŭ sacsietkach i kampjutarnych hulniach zamianiła im realnaść. Pry vybary prafiesii dumajuć pra hrošy, a nie pra ludziej, karyść, jakuju mohuć prynieści hramadstvu. Marać źjechać za miažu, a nie sprabavać zrabić žyćcio lepš na radzimie. Saromiejucca minułaha svajho naroda, albo, naadvarot, prajaŭlajuć niezdarovy «patryjatyzm», zamiašany na nacyjanaliźmie. Sučasnaja moładź vydatna raźbirajecca ŭ brendavych šmotkach i darahich aŭto, ale nie moža adroźnić karnieta ad kłarnieta, Ejnštejna ad Ejzienštejna. Pra piśmiennaść naohuł pramaŭčym, - piša kałumnistka «Minsk-naviny».

Dalej idzie ahavorka pra toje, što niapravilna budzie kazać tak pra ŭsich padletkaŭ. Maŭlaŭ, šmat u nas pa-sapraŭdnamu prystojnych, dapytlivych, tvorčych maładych ludziej, jakich, «na žal, nie tak bačna za śpinami hetaha abiaźličanaha natoŭpu, jaki pavinien stać našaj śvietłaj budučyniaj».

— Liču, heta surjoznaja chvaroba sučasnaha hramadstva, vylečyć jakuju zdolnyja tolki my — darosłyja. Mienavita my, baćki, pavinny dapamahčy dzieciam vyraści duchoŭna, a nie aharodžvacca ad ich padačkami ŭ vyhladzie hrošaj i hadžetaŭ. A ŭsio tamu, što my «inšyja». My — tyja ludzi, jakija ź piaščotaj uspaminajuć časy «žorstkaha tatalitarnaha saŭka». Nie pierakonvajuć nas zapeŭnivańni «demakrataŭ» pra toje, jak my drenna žyli. Napeŭna, usio ž taki zakładzieny ŭ nas hety hien — hien savieckaha dziciaci. Nijakaj sučasnaściu jaho z nas nie vybić, — padvodzić vynik Viktoryja Judzickaja.

U čym ža tut kramoła, pra jakuju zhadvałasia vyšej? Davajcie raźbiracca.

Słova pra abiaźličany natoŭp, jaki saromiejecca minułaha, jaki cikaviać tolki hrošy, hadžety, brendavyja šmotki i emihracyja, hučyć jak prysud siońniašnim uładam.

Kolki ŭ nas było školnych reformaŭ, a žurnalistu dziaržaŭnaha ŚMI soramna za piśmiennaść ciapierašniaha pakaleńnia padletkaŭ.

BRSM byŭ stvorany dvaccać hadoŭ tamu. Jon štohod prajadaje sotni tysiač biudžetnych dołaraŭ, uzhadniaje dziaržvydatki. A moładź pry hetym praciahvaje kidacca pamiž «soramam za minułaje svajho naroda i sumniŭnym patryjatyzmam z prymieškaj nacyjanalizmu». Vychodzić, budatrady, pijaniery i hod moładzi syšli «u małako»? Sucelnaje samavykryćcio. Tak i chočacca spytać aŭtara ŭ duchu zhadanaha joj «žorstkaha tatalitarnaha saŭka»: na čyj młyn vadu ljacie?