Ščyraja hutarka ź Leraj Jaskievič, jakaja rvie internet muzyčnymi kavierami, pra adkaznaść pierad aŭdytoryjaj, pravincyju i pakaleńnie błohieraŭ
Lera Jaskievič mała čym adroźnivałasia ad inšych padletkaŭ z pasiołka Bahušeŭsk z nasielnictvam krychu bolš za 2 tysiačy čałaviek, pakul im nie praviali narmalny internet, a jana nie adkryła dla siabie funkcyju «videa» na fotamylnicy. U 2012 hodzie jana pačała vieści svoj kanał na jutubie, kudy čaściej za ŭsio vykładvała kaviery na samyja roznyja pieśni: ad vykananych Maksam Karžom i ŁSP da Taylor Swift i Radiohead.
26.08.2018 / 15:57
U niejki momant lik prahladaŭ hetych rolikaŭ pieravaliŭ za sotniu tysiač, a potym, kali nabližaŭsia školny vypuskny, joj raptam napisała mieniedžarka Hanna ź Minska: dapamahła pastupić u BDUKM, zvaziła na ukrainski Ch-Faktar…
Zaraz na jutub-kanale Lery bolš za 400 tysiač padpisčykaŭ, u instahramie — amal 200 tysiač čałaviek. Joj 19, jana ŭsio hetak ža zapisvaje kaviery, ale ŭ dadatak ščylna zajmajecca pieśniami ŭłasnaha sačynieńnia.
Lera Jaskievič.
My pahavaryli ź joj pra adkaznaść viaščańnia na takuju vialikuju aŭdytoryju, pra biełaruskuju pravincyju i charakternyja rysy pakaleńnia, što naradziłasia na styku 90-ch i nulavych.
«NN»: Niejak u intervju ty kazała, što było b «adstojem» raści ŭ bahataj siamji. Siońnia ty usio bolš upeŭniena stanovišsia na nohi ŭ materyjalnym płanie, robiš rekłamu, niaŭžo niama takich dumak: voś, narešcie, dazvolu sabie heta i heta?
Lera Jaskievič: Časam ja dumaju, što, mahčyma, chacieła b sabie dom. Abo naźbirać hrošy na mašynu. Kankretna ciapier my zdymajem kvateru z Hannaj, źjazdžać ja nie chaču. My ź joj, ćfu-ćfu, amal nikoli nie łajemsia. Ni ŭ jaje, ni ŭ mianie niama bojfrenda — nam spakojna žyviecca razam. Ja myju posud, tamu što jana heta nienavidzić. A jana pyłasosić.
Ja vielmi chacieła b dapamahčy baćkam dabudavać u Bahušeŭsku dom. Ale razumieju, što mnie nie naźbirać stolki hrošaj imhnienna, kab zakryć pytańnie adnym macham. Chacia niadaŭna kupiła mamie sadovyja areli: jana ich daŭno chacieła.
Usio, što ciapier adkładajecca, amal adrazu tracim na instrumienty abo videaabstalavańnie.
«NN»: Ale ŭ baćkoŭ ty sama hrošy ŭžo daŭno nie biareš?
LA: Mnie było b soramna. Naohuł, ja jašče ŭ Bahušeŭsku stanaviłasia bolš-mienš niezaležnaj u materyjalnym płanie. Kali źjaviłasia pieršaja mylnica, pačała fatahrafavać vypusknyja, prosta ludziej — tam u nas heta amal nichto nie rabiŭ. Hetymi hrašyma adbiła kuplu noŭtbuka. A paźniej jutub pačaŭ prynosić hrošy: 10, potym 30 dalaraŭ u miesiac. Niejkija ludzi mnie jašče pastajanna danacili…
«NN»: U tvajoj siamji chtości jašče źviazany z muzykaj?
LA: Jany ŭsie ŭ mianie prosta vielmi lubiać śpiavać. Vydatna heta atrymlivajecca ŭ babuli Lili. Jana mnie zaŭsiody śpiavała kałychanki, roznyja piesieńki z maleńkich knižačak — dziakujučy joj, možna skazać, ja vielmi palubiła hety praces.
«NN»: Na hitary ty navučyłasia hrać sama, a vakałam zajmałasia?
LA: Ja nikoli nie zajmałasia vakałam sa śpiecyjalistami. U mianie niejak nie załadziłasia sa školnymi piedahohami: im nie padabałasia, jak ja śpiavaju. Jany zajmalisia ź lubimčykami, u lik jakich ja nie ŭvachodziła. Mabyć, žyćcio mianie źbierahła ad akademična-narodnaha hołasu.
Ale ŭ mianie nie spyniajecca praces unutranaha samaraźvićcia. Pamiataju, išła adnojčy da babuli, prachodziła mima škoły, napiavała niejkuju pieśniu Dzimy Biłana. Tam byli noty, jakija ja brała niapravilna. U hałavie ja viedała, jak ich praśpiavać, ale hołasam nie mahła. Toj momant ja paŭtarała znoŭ i znoŭ. Pakul dajšła da babuli, u mianie ŭsio atrymałasia. Tak jano i pracuje: ja prosta pastajanna śpiavaju, nie ŭjaŭlaju siabie biez hetaj spravy.
Časta navat u kavierach na ruskamoŭnyja pieśni Lera vykarystoŭvaje trasianku, heta dadaje im dadatkovuju razynačku. Što tyčycca biełaruskaj movy, to dziaŭčyna pryznajecca, što, choć i vučyłasia ŭ biełaruskamoŭnaj škole, nastaŭniki tam byli drennyja. Viedy, jak śledstva, takija ž. Ale jana ŭsio adno śpiavaje pa-biełarusku i dumaje, što zapiša na biełaruskaj movie i svaje pieśni.
Pakul my idziom pa Kastryčnickaj, Leru aklikaje minačka: «Lera, heta ty? Možna z taboj sfatahrafavacca?». Mama dziaŭčyny ich zdymaje, taja dzielicca svajoj luboŭju da jaje tvorčaści.
«NN»: Ty lohka i biez bojazi idzieš z usimi na kantakt?
LA: Mnie pryjemnaja ŭvaha, ja ž rablu muzyku dla ludziej, čamu ja pavinna ich ihnaravać? Naohuł nie razumieju błohieraŭ ci zorak, jakija chavajucca niejak ci paźbiahajuć hetaha. Jakija chodziać usie takija važnyja. Typu: «Pahladzicie, voś ja, mianie ŭsie viedajuć». A jon na samaj spravie nikomu nie patrebny, adzin pafas. Chtości, moža, baicca być sfatahrafavanym nie ŭ lepšaj formie. Asabista mianie naohuł nie napružvaje, što ja mahu vyhladać niedarečna, a dzieści navat niepryhoža.
Dla mianie nie prablema abniać nieznajomaha čałavieka. Pa-mojmu, abdymki — heta pryjemny sposab pakazać, što toj, z kim ty abdymaješsia, bolš, čym prosta znajomy. Spadziajusia, mianie ŭ taki momant nie zachočuć zastrelić. Tamu što časam u pryvatnyja paviedamleńni surjoznyja, stałyja mužčyny pišuć pahrozy z zabojstvami.
Toje ž samaje sa ślaźmi, naprykład. Mianie lohka raschvalavać, rasčulić. Ale ja nie chaču chavać hetaha, saromiecca. Pa-mojmu, ślozy — heta samyja čystyja i praŭdzivyja, kaštoŭnyja emocyi. Moža, maja prajava emocyj zrobić usich astatnich bolš čałaviečnymi i dobrymi.
Lera pryznajecca, što kali jość čas, to jana tusujecca ź siabrami mienavita na Kastryčnickaj. A kali pačynajecca navučańnie, to kala Instytuta kultury, dzie staić jaje BDUKiM: Lera vučycca na režysiora abradaŭ i śviataŭ. U astatnim Minsk pakul drenna joj vyvučany.
«NN»: Jak spravy va ŭniviery? Chutka novy navučalny hod…
LA: Univier časta davodzicca prahulvać praz kancerty, tamu, moža, budu pieravodzicca na zavočnaje. Mnie zdajecca, ja tam hublaju čas: robim adno i toje ž voś užo dva kursy zapar, adny i tyja ž płastyčnyja eciudy, raźvićcia nijakaha…
Nieviadoma, što zdarycca zaŭtra: moža, ja hołas straču ci jašče niešta. Nie baču sensu marnavać čas darma, rabić toje, što ŭvohule nie padabajecca, — žyćcio zanadta karotkaje. Ciapier ja chaču zajmacca tolki muzykaj i addavacca hetamu całkam.
«NN»: Za kancertami i zapisam ŭ studyi ty paśpiavaješ naviedvać rodnych u Bahušeŭsku?
LA: Za hetaje leta vyjšła try razy. Adjadajusia doma zaŭsiody napoŭnicu: u Minsku mahu za dzień usiaho adzin raz pierakusić, a tam — razoŭ siem non-stopam. U Bahušeŭsku jość siabry, tam vielmi kruta — duša adpačyvaje. Tak, u Minsku ŭ nas niama televizara, a tam ja hladžu pa «TV1000» filmy, jakija ŭ internecie nie znajšła sama. My z mamaj raniej pastajanna (na vychodnych ci kali ja chvareła) lubili schavacca pad koŭdraj na kanapie i hladzieć kino.
«NN»: Dzie tusujecca moładź Bahušeŭska? zdaj miescy.
LA: U nas jość kłub — hałoŭny centr žyćcia. Uletku tudy raz na tydzień pryvoziać kino. Praŭda, takoje sabie. Jość budynak pad umoŭnaj nazvaj «Zialonaje». Kala jaho źbirajucca kampanijami i ŭ «Krakadziła» hulajuć. Raniej «Čyrvonaje» jašče było — tam skład raźmiaščaŭsia. Z taho miesca zaŭsiody vielmi pryhožyja zachody sonca adkryvalisia, było bačna, jak ciahniki jeździać. Kłasna siadzieć tam z kampanijaj, hladzieć na ŭsio heta i abmiarkoŭvać pad piva płany na budučyniu.
Z Bahušeŭska valić i moładź, i darosłyja. Pracy niama. U asnoŭnym usie jeździać na zarobki ŭ Viciebsk ci Oršu. Moj tata, naprykład, u kamandziroŭki ŭ Brest, pryčym ad minskaj arhanizacyi. Mama ž paśpieła papracavać i pradavačkaj, i prybiralščycaj, i švačkaj. Ale paśla taho, jak na jaje ŭ kramie paviesili niedastaču jak na novieńkuju, skazała, što za kasaj bolš nikoli nie stanie.
«NN»: U ciabie niama strachu, što tvaje ŭłasnyja pieśni zojduć aŭdytoryi nie tak dobra, jak kaviery? Usio ž apošnija robiacca ŭžo na chity…
LA: Ja dumaju pra heta časam i starajusia ŭsprymać padobny varyjant raźvićcia padziej jak normu. Zrazumiełaja sprava, ja na praciahu stolkich hadoŭ zajmałasia kavierami, zapisvała ich na jutub, a tut raptam — svaje pieśni. Ale častka majoj aŭdytoryi ŭžo dva hady mianie prasiła zapisvać mienavita svajo, pakazać, pra što ja dumaju. Miarkuju, što hetyja ludzi sa mnoj zastanucca.
«NN»: Ty rabiła niekalki kavieraŭ na pieśni ruskaj śpiavački Manietački. Dyk voś, u adnym ź intervju na pytańnie, čamu jana stała ledź nie hołasam pakaleńnia, jana adkazvaje: «U Rasii, kali pišuć papsu, navat jakasnuju, jana abaviazkova pra svarki, rasstavańni. A muzyki ź cikavym tekstam, jakaja pry hetym była b tancavalnaj, krutoj, śviežaj — čamuści nie było daŭno. Mnie zdajecca, u mianie atrymlivajecca rabić niešta padobnaje».
Tvaje pieśni siońnia — z tych, što vykładzienyja ŭ adkryty dostup — u asnoŭnym liryčnyja. Ci budzieš ty pašyrać tematyčnyja i žanravyja ramki? I jak tabie pierśpiektyva stać hołasam pakaleńnia?
LA: Na hetym etapie žyćciaja adčuvaju siabie miełanchalična, adsiul i sumnyja, liryčnyja pieśni. Jašče mianie vielmi čapajuć žyćciovyja historyi, jakija mnie raskazvajuć znajomyja ci jašče niechta. Čužyja prablemy ja pieražyvaju ŭ sabie navat bolš, čym ułasnyja.
Ja nie vyklučaju, što moža adbycca niejkaja palityčnaja padzieja, naprykład, jakaja mianie kranie, i ja napišu pra heta. Ale siońnia maje pieśni pra mianie i maju dušu. Adnak, znoŭ paŭtarusia, žyćcio źmianiajecca. Hod tamu ja naohuł nie dumała, što budu pisać svaje pieśni, bajałasia hetaha, kampleksavała. A tut my zapisvajem albom, užo dźvie pieśni hatova. Na płytcy, darečy, budzie bolš elektronnaha hučańnia, jakoje my źmiešvajem z akardeonam, hitaraj i flejtaj i inšymi instrumientami. Ja siabie šukaju. Hitara — heta kruta, ale chočacca poŭnaha pahłybleńnia. Chočacca adčuvać siabie ŭ muzycy, adzin instrumient nie zaŭsiody heta daje.
Što tyčycca hołasu pakaleńnia. Śpiecyjalna ja b sapraŭdy da hetaha nie imknułasia. Ale kali heta adbudziecca, mnie b vielmi chaciełasia davać niešta vielmi dobraje tym, chto vieryć u mianie, idzie za mnoj. Heta vielmi adkazna. Voś Maks Korž, mnie zdajecca, mocna ŭziaŭ moładź za ruku — jon jak baćka.
«NN»: Praciahvajučy temu kavieraŭ. Ty niejak rabiła i na jašče adnu ruskuju vykanaŭcu Hrečku. U adnym z intervju jana raskrytykavała biełaruskuju moładź, skazała, što my bolš zabityja, u paraŭnańni z ruskimi maładzionami, što dumaješ na hety kont?
LA: Ja nie raz čuła ad roznych ludziej frazu: «Pa vam vidać, što vy narod zabity». Mabyć, ja nie ŭ tym asiarodździ, dzie ludzi bajacca vykazacca. Ja nie adčuvaju, što biełarusy niejkija niesvabodnyja i ŭsio ŭ takim duchu.
A naohuł dziŭna, kali pryjezdžyja robiać takija chutkija, paviarchoŭnyja vysnovy.
«NN»: Tvaja kamanda na dadzieny momant — heta ty i tvaja susiedka, mieniedžarka Ania?
LA: U asnoŭnym — tak, my ŭdvuch. Jašče jość Dzima i Cim, jakija zajmajucca aranžyroŭkami.
U mianie časta pytajucca, kolki budzie kaštavać rekłama abo moj vystup — ja nie mahu adkazać na takija pytańni: mnie nie padabajecca siabie aceńvać. I ja rada, što jość Ania, jakaja na siabie heta ŭziała. Ja b sama i pa kancertach nie pačała jeździć, kali b na šlachu nie źjaviŭsia darosły čałaviek, jaki b pakazaŭ, jak heta ŭładkavana. Jaki viedaje, jak pavodzić siabie z tymi, chto choča padmanuć. A padmanuć chočuć usie navokał.
«NN»: Ci bačyła ciabie niejak u fieministyčnaj majcy, heta niešta dla ciabie značyć?
LA: Heta prosta pryšpilnaja majka, jakuju Ania pryviezła ź Vilni. Ale naohuł ja natchniajusia mocnymi žančynami. Ledzi Haha, naprykład — u jaje nievierahodnaja bijahrafija. Novaje pakaleńnie ŭžo sapraŭdy nie budzie vieryć u łuchtu kštałtu «miesca žančyny na kuchni, a mužyk niachaj pracuje».
Ja nie lublu abaznačeńnie čahości. Nie lublu, kali ź niejkich rečaŭ abo źjavaŭ robiać kult: kali takija situacyi ŭźnikajuć, ja prosta adychodžu dalej u bok z padniatymi rukami.
«NN»: Tamu ty nie dałučałasia da subkulturnych płyniaŭ, choć i słuchała ŭ škole Tokio Hotel?
LA:
Ja niejak chacieła być tymi, chto pryjšoŭ paśla ema: trešery, zdajecca, taksama «čełkary» niejkija niezrazumiełyja… Ale mianie ŭ toj momant prosta niaŭdała pastryhli. Da nas u Bahušeŭsk pryjechała adna cyrulnica ź Viciebska typu «z załatymi rukami, supier-pupier modnaja». U vyniku ŭvieś pasiołak, navat darosłyja ciotki, chadzili z adnolkavymi čubami.
«NN»: Što tabie padabajecca ŭ tvaim pakaleńni, a što razdražniaje?
LA: Padabajecca, što my praściej stavimsia da takich rečaŭ, jak, naprykład, mierkavańnie čužoha čałavieka. Kali ja žyła ŭ Bahušeŭsku, mianie mocna złavała, što ŭsie adzin adnaho viedajuć, i kali mama mnie paŭtarała: «Lera, spynisia heta rabić, što pra ciabie padumaje ciotka Hala!». A mnie naohuł było pa barabanie: ad hetaha što, śviet źmienicca? My pavoli pačynajem adychodzić ad starych pieraduziataściaŭ i stereatypaŭ.
A napružvaje ŭ maim pakaleńni toje, što ŭsie chočuć być błohierami. Daloka nie ŭsie ŭśviedamlajuć, što heta takoje, što heta adkaznaść: na ciabie ž hladzić niejkaja aŭdytoryja, ź ciabie biaruć prykład. Ludzi, jakija robiać ŭsialaki bzdur na kamieru (jaduć parašok, łetspłejščyki roznyja) nie dumajuć, što heta bačać dzieci.
Moj mały voś, jamu 10 hadoŭ, taksama paprasiŭ kamieru kupić, kab błohieram być. Jany vielmi chutka raźvivajucca: Dania sam sabie zapampavaŭ prahramu, robić klipy, ahučvaje videa.
«NN»: Ty skazała, što maci ciabie čas ad času spyniała, jak ža tabie ŭdałosia ŭ vyniku nastojvać na svaim, tatuiroŭki tyja ž zrabić?
LA: Mnie zdajecca, ja prosta revalucyjanierka pa duchu, u nas z mamaj było šmat vychavaŭčych hutarak, dzie vychavalnicaj była ja.
Pieršaja tatuiroŭka ŭ mianie źjaviłasia ŭ 15 hadoŭ, tata nie viedaŭ. Ubačyŭ — skazaŭ, što złupić sa skuraj, ale potym źmiryŭsia. A mama ŭsio ž imkniecca iści ŭ nahu z časam, tamu dazvoliła. Jana ŭ mianie i ŭ kampjutarach siače. Navat babula ŭ sacsietkach siadzić, łajki mnie stavić i kamientary piša.
Tatuiroŭki Lery: pieršaja jak danina temie kosmasa, jakuju jana vielmi lubić. Eskiz da druhoj śpiavačka namalavała sama.
«NN»: Kab tabie zaŭtra pastupiła prapanova źjechać za lepšymi pierśpiektyvami za miažu, pajechała b?
LA: Prapanovy, darečy, užo pastupali. Usiakija roznyja pradziusary dumajuć, što im usio možna. Ličać, raz ty ź vioski, ničoha nie razumieješ u šou-biznesie, to jany lohka voźmuć ciabie ŭ abarot, zabiaruć pravy na tvajo žyćcio i buduć ukazvać, što rabić. Ty admaŭlaješ im, a jany nie razumiejuć: jak tak?
Mnie zdajecca, što dobra tam, dzie jość ja. Nie zusim praŭda, što, źjechaŭšy kudyści, dasiahnieš bolšaha. Mnie pakul usio padabajecca, ja nie chaču «źbiehčy z hetaj vašaj Biełarusi».
«NN»: Kim ty bačyš siabie praz hadoŭ piać?
LA: Ja chaču być kłasnaj čuvichaj, jakaja śpiavaje kłasnyja pieśni i daje ludziam nievierahodnyja emocyi. Vielmi chaču sabrać stadyjon na svaje pieśni. Jašče spadziajusia, što ahuču ŭ bližejšaj budučyni jaki-niebudź mulcik, tolki kab moj piersanaž śpiavaŭ — heta prama mara-mara. Abažaju mulciki i hladžu ich pastajanna. Mnie zdajecca, ja tamu troški takaja ŭraźlivaja «anučka», tamu što rasła na multfilmach. Maje ravieśniki, jakija dalokija ad hetaha kazačnaha śvietu, bolš piesimistyčnyja. A ja liču, što mulciki vučać vieryć u lepšaje, spraŭlacca ź ciažkaściami. Heta vielmi dapamahaje pa žyćci.