«Nie viedajem, ci pryjduć na premjeru praviarać pašparty albo razietki». Dźmitryj Bahasłaŭski stavić śpiektakl pra emihracyju

Niezaležnaja teatralnaja kampanija HomoCosmos rychtuje premjeru śpiektakla «Zastacca nielha źjechać». U im ihrajuć akciory, što ŭvosień supolna syšli z Novaha dramatyčnaha teatra, a stavić viadomy biełaruski dramaturh i režysior Dźmitryj Bahasłaŭski. Premjera pastanoŭki pavodle ŭkrainskaj pjesy Ihara Nasoŭskaha zapłanavanaja na 31 sakavika i 1 krasavika. Pra aktualny teatr «Naša Niva» pahavaryła ź Dźmitryjem Bahasłaŭskim. 

31.03.2021 / 11:29

Fota z fejsbuka Dźmitryja Bahasłaŭskaha

— Kantekst, u jakim znachodziacca hieroi pjesy, i kantekst, ź jakoha źjazdžajuć biełarusy ŭ apošnija miesiacy, adroźnivajucca. Vy niejak padładžvali pjesu pad našu rečaisnaść?

— U nas źmienieny finał, tut jon absalutna nie radasny. Nie budu spojleryć, mahu chiba skazać, što ciaham śpiektakla blizkija zaciukvajuć hałoŭnaha hieroja, maŭlaŭ, «treba stanavicca na nohi, šukaj pracu, ja chaču ŭ restaran». A pakolki jon znachodzicca ŭ stanie niaspynnaha biehu i praz šerah pierypietyj pieražyvaje emacyjny napał, pakidać jaho raniejšym było b niapravilna.

— Vy ŭ śpiektakli dajacie ŭciamny adkaz na pytańnie, źjazdžać ci nie?

— Nie, sama tema źjaŭlajecca prapanavanymi abstavinami, choć niekatoryja akcenty, viadoma, zadajuć hledaču hetaje pytańnie. Sam ja nie mahu na jaho adkazać, na moj pohlad, treba rabić, što robiš — i niachaj budzie, što budzie. Ahulnaha adkazu ŭvohule być nie moža, kožny musić vyrašyć dla siabie. Ja nie asudžaju tych, chto pa peŭnych pryčynach źjechaŭ: kali čałaviek šukaje ščaścia i ciapła — heta jaho sprava, tym bolškali jon źjazdžaje praź niebiaśpieku. My zaraz usie znachodzimsia pad čort viedaje jakim nazirańniem, ja nie razumieju, jak my ŭvohule dažyli da takoha humanistyčnaha i humanitarnaha kryzisu. Kali na Jeŭrabačańnie prapanujucca «Hałasy ZMiesta» — heta katastrofa, heta značyć, što ŭ nas nie chapaje adukacyi, kultury i pačućcia pryŭkrasnaha.

— Ja razumieju aktualnaść temy, ale kali ŭbačyła anons vašaha śpiektakla, mnie stała baluča ad «aficyjnaha» pryznańnia jaje aktualnaści.

— Jana aktualnaja nie tolki dla biełarusaŭ, mnie padajecca, tak ciapier žyvie ŭvieś śviet. Pracoŭnaja mihracyja — niezvarotny suśvietny praces, prosta ŭ nas, napeŭna, jašče siadzić savieckaje staŭleńnie da emihrantaŭ i dysidentaŭ, tamu dahetul šyroka tema nie padymałasia. Ale, kaniešnie, siońnia ŭ nas novaja chvala i chvaluje jana nas zusim pa-inšamu, pahladzieć tolki, što adbyvajecca z IT-siektaram, jaki da žniŭnia cudoŭna siabie pačuvaŭ, a ciapier vymušany zajmacca rełakiejtam.

— Vy pačali pracu nad śpiektaklem pierad zvalnieńniem akcioraŭ Novaha dramatyčnaha teatra. Heta byŭ žest salidarnaści?

— Tak, ja tady viarnuŭsia z pastanoŭki ŭ Kijevie, my źviazalisia z akciorami, i jany raskazali mnie pra svaju situacyju. Mnie treba było zrabić čytku ŭ Centry biełaruskaj dramaturhii, i ja prapanavaŭ tym, chto padpisaŭ list ab zabastoŭcy, u joj paŭdzielničać. Jany ŭsie adhuknulisia, my zrabili čytku, a potym vyrašyli praciahnuć pracu, tamu što teatr — heta nie ŭstanova i nie šylda na ścianie, a ludzi, jakija jaho robiać. Takim čynam my praciahvajem rabić teatr, pryčym, na majo mierkavańnie, važny teatr. Pazicyja ŭstanovy, što padaje ŭ sud na svaich ža artystaŭ, dziŭnaja: jość ža instrumient dyjałohu, tym bolš teatr i jość dyjałoh, jon z dyjałohu pačynajecca i na im trymajecca — dva artysty vyjšli na scenu, pačali razmaŭlać, voś i teatr.

Čytka pjesy.

— Kali ŭ nas na aktualnuju temu stavicca ŭkrainskaja pjesa, uźnikaje pytańnie, ci źjaŭlajucca tym časam biełaruskija, bo čas vyhladaje bahatym na ŭražańni. Dla vas jak dramaturha ciapier praduktyŭnyja miesiacy?

— Vosień była vielmi składanaj: vakoł adbyvajecca stolki padziej, usio rassłojvajecca na šmattemje, i ty nie možaš achapić nieabsiažnaje. Da taho ž kali niechta moža adreahavać i niešta napisać u toj ža dzień, dla mianie važny momant refleksii. U śniežni ja skončyŭ pjesu, jakaja, na majo mierkavańnie, prosta pranizana tym, što z nami adbyvałasia i adbyvajecca, chacia naŭprostavaha vykazvańnia ŭ joj niama. Kali ja pačynaŭ tłumačyć artystam, što heta i čamu, jany kazali: «Słuchaj, usio i tak zrazumieła». Mnie zdajecca, usie našy aŭtary siońnia znachodziacca ŭ niejkaj unutranaj rabocie, ale razumieju, što mnohija pišuć u stoł, bo apublikavać ci pračytać ich raboty sa sceny dziaržaŭnaha teatra niemahčyma, a treba razumieć, što teatr u Biełarusi dziaržaŭny na 99 pracentaŭ. Dumaju, dośvied, jaki my ciapier atrymlivajem, u vyniku vyljecca ŭ asobnuju dramaturhičnuju chvalu.

— A vašuju pjesu možna było b siońnia pastavić?

— Tak, bo tam usio visić u atmaśfiery. Ja pačaŭ pisać jaje jašče ŭ krasaviku, a z kanca maja mnie stała ŭsio ciažej vykonvać pastaŭlenuju łabaratoryjaj zadaču, a nie adhukacca na rečaisnaść. Sa žniŭnia pa listapad byŭ pierapynak, urešcie ja adkarektavaŭ zadumu i niešta pierapisaŭ, kab pjesa mahła pieradać našu atmaśfieru takoj, jakoj ja jaje adčuvaju.

— Jakija rečy ź siońniašniaj Biełarusi tam uvasablajucca?

— Na žal, davodzicca kazać pra niejkuju biezvychodnaść. Pjesa nazyvajecca «Katapulta» — heta taki vobraz, kali ty siadaješ, jak ty dumaješ, na atrakcyjon, a jon akazvajecca katapultaj. Naša žyćcio spracoŭvaje prykładna hetaksama: my nikoli nie viedajem, kali i što z nami adbudziecca, jak nie mahli pradkazać toje, što adbyvajecca siońnia. Žyćcio ciače pa svaim scenary i jak by my nie vybudoŭvali svaje praviły hulni, jano im padparadkoŭvacca nie budzie. Kaniečnie, u pjesie jość i tematyčnyja adhalinavańni, jak karanavirus albo adsutnaść hrošaj u zvyčajnaj siamiejnaj pary za sorak.

— Jak heta ciapier — pracavać nad niezaležnym prajektam?

— Da premjery my znachodzimsia ŭ absalutnym napružańni i nie viedajem, ci pryjdzie da nas MUS praviarać pašparty albo MNS praviarać razietki. Albo, moža, nam patelefanujuć i skažuć, što našyja hastrolnyja paśviedčańni anulavanyja. Tak, my žyviom u takich umovach, ale my chočam rabić teatr, bo heta toje, čamu my vučylisia i čamu pryśviačajem žyćci, niahledziačy na zvalnieńni i inšaje. Na čale teatra staić čałaviek, jon ułasna i zajmajecca čałaviekam. Tamu dziŭna kazać, što teatr pavinien być pa-za palitykaj, bo palityka nie moža nas nie zakranać. Śpiektakl «Źjazdžać nielha zastacca» — heta sacyjalnaje vykazvańnie, ale ja ŭpeŭnieny, niechta źmiašaje jaho z palitykaj. I kali łaska, takim čynam možna čarhovy raz upeŭnicca, što hetyja paniatki nielha raździalić. Nie moža być teatr pa-za palitykaj ci pa-za niečym jašče, a kali ŭ palitycy tolki palityka, davajcie zabaronim palitykam vyrašać niešta datyčna kulturnaj śfiery i zakryjem hety dyjałoh.

— Vy pierad saboj stavicie pytańnie, źjazdžać ci nie?

— Nie, pakul nie staŭlu. Spadziajusia, što ŭ nas usio vyrašycca. Ja chaču, kab maja dačka rasła tut. Dumaju, tych, chto žyvie nadziejaj, vielmi šmat. Tamu važna nie padać ducham, davajcie bieznadziejnaść pakiniem mastackaj vydumcy.

Irena Kaciałovič