«Haspadyni pansijona pryśpiešvali śmierć ciažka chvorych». Chto moh paspryjać śmierci Maksima Bahdanoviča?

U sieryi «Žyćcio znakamitych ludziej Biełarusi» vyjšła kniha «Maksim Bahdanovič». Raskazvajem, u čym značeńnie hetaj knihi, a taksama jakuju złaviesnuju rolu syhrała ŭ žyćci kłasika biełaruskaj litaratury žančyna, jakuju klikali Maryja Ciamko.

07.08.2021 / 15:10

Lavon Zajac, dobry znajomy paeta — u 1918 hodzie jon uvojdzie ŭ skład Narodnaha sakrataryjata BNR (faktyčna ŭrada) jak dziaržaŭny kantralor — śćviardžaŭ, što pavodziny žycharoŭ Jałcie ŭ tyja časy byli dastatkova cyničnymi:

«Mušu skazać, što ŭ Jałcie byli drennyja «zvyčai» ŭ pryvatnych damach, jakija brali da siabie ciažkich chvorych (nie brali hetkich chvorych da siabie lepšyja pansijony, bajučysia stracić svaich kvatarantaŭ). U maju bytnaść u Jałcie ŭ 1916 hodzie ja nie raz čuŭ, što

adzinokich bieznadziejna chvorych časta abirali haspadyni pansijona, drenna ich kormiačy i tym samym pryśpiašajučy ich śmierć, paśla jakoj zvykła samaje cennaje z rečaŭ kvataranta «prylipała» da ruk haspadyni».

Zajac mierkavaŭ, što hetaksama siabie pavodziła i Maryja Ciamko, u jakoj Bahdanovič zdymaŭ pakoj. Atrymlivacca, jana pryśpiešyła śmierć paeta?

Pierš, čym adkazać na hetaje pytańnie, niekalki słoŭ pra knihu, dzie apublikavanyja hetyja fakty. Havorka pra vydańnie ŭ sieryi ŽZŁB, što vyjšła ŭ vydaviectvie «Mastackaja litaratura». Jaje składalnik Michaił Baranoŭski, zahadčyk litaraturnaha muzieja Maksima Bahdanoviča, charaktaryzuje vydańnie tak:

«Pierad vami svojeasablivaje łaskutnaje pałatno z unikalnych źviestak pra Maksima Bahdanoviča, pradstaŭlenaje ŭ chranałahičnym paradku, hod za hodam, pastupova raskryvajučy samaho paeta i jaho atačeńnie.

Kavałački ŭspaminaŭ, listoŭ, dakumientaŭ, artykułaŭ, fotazdymkaŭ z fondaŭ muzieja, inšych ustanoŭ i pryvatnych kalekcyj, a taksama mastackich tvoraŭ».

Taki farmat užo viadomy siarod daśledčykaŭ biełaruskaj litaratury. Naprykład, jaho vykarystała Hanna Sieviaryniec, aŭtar knihi «Uładzimir Duboŭka. Jon i pra jaho».

U vyniku bijahrafii abodvuch tvorcaŭ čytajucca jak zachaplalny detektyŭ.

Ale kaštoŭnaść knihi nie tolki ŭ hetym. Na dumku Baranoŭskaha, dahetul nivodnuju ź bijahrafij, pryśviečanych paetu, nielha nazvać usioachopnaj. Dy i faktaŭ pra paeta zastałosia niašmat. Čamu?

«Bolšuju častku žyćcia [jon] žyŭ i pisaŭ pa-za miežami Radzimy, tamu znajomstvy z sučaśnikami-adradžencami nasili zbolšaha zavočny charaktar, i ŭspaminaŭ ad ich pra Maksima my majem vobmal», —

tłumačyć Baranoŭski.

Fotapartrety Maksima Bahdanoviča. Krajni sprava — vykadravany i pavialičany z ahulnaha zdymka 1915 hoda. Mahčyma, na im zusim nie Bahdanovič

Nie pašancavała i asabistamu archivu paeta: rukapisy i asabistyja listy źnikli albo byli źniščany ciaham Druhoj suśvietnaj vajny.

Novaja kniha, pa słovach składalnika, «daje mahčymaść suadnieści fakty, paraŭnać viersii i pasprabavać samim zrabić vysnovu» (havorka pra toje, praŭdzivaja infarmacyja, ci nie). A taksama adkazać na pytańnie, jakoje prahučała ŭ hetym tekście: jakuju rolu ŭ žyćci paeta syhrała Maryja Ciamko?

Jak viadoma, u Bahdanoviča byli suchoty. Jaho siabry vyrašali adpravić jaho ź Minska ŭ Krym — spadziavalisia, što miascovy klimat dapamoža paetu. Toje ž raili i daktary.

Adkul ŭ jaho źjavilisia hrošy na darohu?

Jak zhadvała piśmieńnica Zośka Vieras, «hrošy zdabyŭ Falski, albo ŭ Tatjaninskim Kamitecie, jaki tady jašče daŭ apošniuju dapamohu na prytułak, abo ŭ «Sajuzie Haradoŭ», adkul čas ad času ŭdavałasia dastać na Kamitet Tavarystva pomačy achviaram vajny».

Cikava, što Uładzimir Falski, jaki pracavaŭ u minskim adździele Biełaruskaha tavarystva dapamohi paciarpiełym ad vajny, u 1919-m stanie pieršym narkamam (ministram) zamiežnych spraŭ BSSR. Paźniej balšaviki pryhavorać jaho da rasstrełu, ale vyzvalać. Falski źniknie ŭ siaredzinie 1920-ch — jaho los dahetul nieviadomy.

Ale vierniemsia ŭ 1917 hod. Taksama hrašyma padzialiłasia Minskaja hubiernskaja charčovaja kamisija, dzie pracavaŭ Bahdanovič — jamu dali dvuchmiesiačny adpačynak i 200 rubloŭ na lačeńnie.

Da taho ž u Bahdanoviča byli svaje hrošy, jakija adkładvaŭ z zarpłaty.

«Jeŭ toje, što i ŭsie. Na nijakija dadatkovyja abo zdaraviejšyja dla jaho stravy nie zhadžaŭsia. U stałoŭcy kucharka była dobraja, a maci maja vielmi dbała ab jakaść stravaŭ. Byli navat stałaŭniki pa asobnaj «dyjecie». Nat bieł[aruski] architektar Lavon Dubiejkoŭski jak viehietaryjaniec dastavaŭ tolki małočnaje, z masłam i h. d. A niejki čyhunačnik ź ciažkachvorym straŭnikam atrymlivaŭ abiedy pavodle receptu doktara. Tak što mahčymaści byli i byli prapanovy, ale Maksim nie zhadžaŭsia na nijakaje «padkarmlivańnie»: «Jak usie!», —

zhadvała Zośka Vieras.

Bahdanovič jechaŭ u Krym u vahonie druhoha kłasa. U darohu jamu pryhatavali ježu — buterbrody i frukty. Vyjechali ŭ termin. Ale dzieści za Homielem šlachi zaniesła śnieham, i ciahnik try dni stajaŭ na biaźludnaj stancyi. Paetu ŭ litaralnym sensie daviałosia haładać.

U Jałcie Bahdanovič čatyry dni šukaŭ kvateru i ŭ vyniku spyniŭsia ŭ Maryi Ciamko.

Paet Aleś Bačyła, aŭtar knihi «Darohami Maksima Bahdanoviča», pisaŭ, što Zajac asabista nie viedaŭ Ciamko, tamu nie mieŭ kankretnych faktaŭ.

Ale adnačasova Bačyła pryvodzić inšyja dakumienty. List baćki paeta Adama Bahdanoviča, jaki kantaktavaŭ ź Ciamko, i jakaja padałasia jamu vielmi niesimpatyčnaj asobaj. Uspaminy biełaruskich paetaŭ, jakija zajmalisia spadčynaj kłasika i ŭ 1920-ja pryjazdžali ŭ Krym — Ciamko admoviłasia im dapamahać.

A taksama list samoha Bahdanoviča, u jakim jon apisvaŭ svoj pakoj, raźmieščany na druhim paviersie. Pa jaho słovach, vokny hladzieli na mora, mieŭsia bałkon, asobny ŭvachod. Ale

paet skardziŭsia, što staŭ adčuvać siabie horš: makroty pajšło bolš, tempieratura, čatyry dni išła kroŭ: «Dumaju, sprava ŭ tym, što haspadynia na topcy ekanomiju nahaniała». Praanalizavaŭšy hetyja dakumienty, Bačyła hatovy zhadzicca ź viersijaj Zajca.

Naturalna, nie treba iluzij. Bahdanovič byŭ asudžany. Da taho ž jon zusim nie kłapaciŭsia pra svajo zdaroŭje.

«Niahledziačy na chvarobu, jon i dalej pracavaŭ nie tolki dniom, ale i nočču; pracavaŭ u haračcy, pry vysokaj tempieratury ŭ 38-39 hradusaŭ.

U takim mienavita stanie, pavodle śviedčańnia Arkadzia Smoliča, byŭ im napisany ŭ časie słužby vierš «Pahonia». Raskazvajučy ab hetym za abiedam Smoliču, paet dadaŭ: «U haračcy pišacca lohka»», — pisaŭ adzin ź miemuarystaŭ.

Ale chto viedaje: kab nie hetaja historyja, jon by jašče pražyŭ i napisaŭ choć krychu bolš, čym paśpieŭ.

Nashaniva.com