Iryna Chalip: Ja nie chaču radavacca nijakaj «Vulicy-Ježy», pakul siadziać tysiačy palitviaźniaŭ

Karespandentka rasijskaj «Novoj haziety», byłaja palitźniavolenaja, łaŭreatka premii «Hieroj Jeŭropy» (2005) dahetul z sumam uzhadvaje stračanyja ŭ žniŭni 2020 hoda šancy, u intervju Radyjo Svaboda raskazvaje, jak mianiajucca ludzi ŭ Maskvie za dva miesiacy vajny i zajaŭlaje, što doŭhija hady režym Łukašenki trymaŭsia nie na štykach, a na zadavolenaści siaredniaha kłasa.

08.08.2022 / 19:15

— My razmaŭlajem napiaredadni hadaviny 9 žniŭnia, kali biełaruskaja hramadskaja dumka refleksuje ab padziejach žniŭnia 2020 hoda. Pry hetym dyjapazon dumak vahajecca ad «my prajhrali, treba heta pryznać» da «my pieramahli, nieŭzabavie heta ŭsie pabačać». U jakim miescy hetaha śpiektru vašyja adčuvańni?

— Viedajecie, adrozna ad bolšaści biełarusaŭ, ja ŭ paradyhmie baraćby z 1996 hoda, z taho «Čarnobylskaha šlachu», paśla jakoha ja nie prapuskała faktyčna nivodnaj masavaj akcyi.

Tamu, z adnaho boku, ja ščaślivaja, bo ŭ 2020-m urešcie zdaryłasia toje, pra što my ŭsie maryli, kali vychodzili ŭ nulavyja-dziasiatyja hady na akcyi, jakija časam źbirali tolki niekalki sotniaŭ čałaviek i dzie amapaŭcaŭ było bolš, čym udzielnikaŭ. Heta ščaście, što hramadstva ŭrešcie abudziłasia, ludzi adčuli siabie biełarusami i prajavili siabie jak hienii salidarnaści. Dla mianie najvažniejšym składnikam była navat nie kolkaść ludziej, a salidarnaść, kali biełarusy źbirali hrošy na štrafy, pakavali pieradačy, pieradavali klučy, kab pakarmić kocika, usie hetyja dvarovyja inicyjatyvy — dla mianie heta vielmi šmat značyć.

A kali ŭspaminać ličbu ludziej, jakija vychodzili — voś tut mnie robicca sumna. Bo z takoj kolkaściu biełarusaŭ na vulicach razychodzicca kožny raz… heta sumna, heta mianie ŭzrušvaje dahetul. Ja nie chaču dałučacca da hetaj armii «jažhavaryłaŭ» — ale pryznajusia: mnie tak škada, što my razychodzilisia kožny viečar (bo nazaŭtra na pracu), my nie zastalisia na Płoščy.

— Pryviadu niekalki pryčyn takich pavodzin. Pa-pieršaje, u hramadstvie panavaŭ strach i nieprymańnie Majdana, jahonych achviaraŭ. Pa-druhoje, bolšaść ludziej sapraŭdy ŭpieršyniu vyjšli na palityčnuju akcyju i nie byli hatovyja da doŭhaj i ciažkaj baraćby. Nu i, pa-treciaje, nie było tady vuličnaha lidara, jaki moh pavieści za saboj (mnohija patencyjnyja lidary pratestaŭ užo byli za kratami).

— Tak, usio heta słušna. Ale ŭ 2006 hodzie ŭžo było namiotavaje miastečka, była pieršaja sproba nie razyścisia. Niekalki dziasiatkaŭ maładych chłopcaŭ i dziaŭčat usio zrabili sami, stvaryli navat sistemu ŭłasnaj biaśpieki. Nie było sacyjalnych sietak, byli zvyčajnyja telefony, ale kožny dzień ludzi išli da ich na Płošču, nieśli harbatu, ciopłyja rečy…

A tut paŭmiljona na vulicach. I nichto nie zachacieŭ brać na siabie adkaznaść, bo aktyŭnaść pavinna była iści adtul, znutry. Nakont pachodu na Akreścina — to, ja dumaju, tady sapraŭdy byŭ šaniec vyzvalić viaźniaŭ. Ale adbyłasia zahadkavaja situacyja ź niejkimi dziŭnymi vałanciorami, jakija stali ścianoj i kazali, što nielha vyzvalać viaźniaŭ, bo ich buduć za heta katavać.

— U adkaz na takija arhumienty ludzi skažuć, što ŭłady pačali b stralać…

— Dyk voś jakraz praz try dni, ad 12 žniŭnia, siłaviki prosta źnikli z vulic.

— Tak, i heta hałoŭnaja tajamnica, čamu paśla troch dzion zabojstvaŭ i źvierstvaŭ jany raptam źnikli. 13-ha ja vyjšaŭ paśla zatrymańnia z Akreścina i ŭbačyŭ zusim inšy horad. Minsk byŭ zachopleny narodam, tysiačy ludziej stajali ź bieł-čyrvona-biełymi ściahami ŭzdoŭž vulic, usie sihnalili i hukali «Žyvie Biełaruś!».

— Tak, ja navat pamiataju, što tady pisała tekst dla niamieckaha časopisa «Stern», 10 žniŭnia jaho zdała, a ŭ čaćvier, 13-ha, jon mieŭ vyjści ŭ papiarovaj viersii. I mnie telefanujuć redaktary i kažuć — «u ciabie apošni abzac pra toje, što pavinna rabić Jeŭropa. Davaj my prosta prybiarom jaho. Bo my vyjdziem zaŭtra, a zaŭtra ŭsio budzie skončana. Hladzi, što adbyvajecca, Biełaruś stanie volnaj krainaj, i nie budzie nijakich pryčynaŭ dla takoj reakcyi i sankcyjaŭ».

Ja i sama była ŭpeŭnienaja, što chutka ŭsio budzie skončana.

— U ciabie sapraŭdy było takoje pierakanańnie?

— Viadoma. A ŭ ciabie chiba nie?

— Nie. Kali ja pabačyŭ, što Majdana nie budzie, što ludzi nie žadajuć iści na bolš aktyŭnyja dziejańni, što jany paśla šmatsottysiačnaha mitynhu 16-ha razyšlisia pa damach — ja zrazumieŭ, što tak, «my pakazali, jak nas šmat», ale takuju ŭładu hetym nie skinieš.

— U mianie była ŭpeŭnienaść u pieramozie pačynajučy ad 12 žniŭnia, kali siłaviki źnikli z vulic, kali ŭsio narastała — ažno da viečara 16-ha, kali ŭsie sotni tysiačaŭ razyšlisia. Voś tady da mianie viarnuŭsia piesimizm.

— U tyja dni nichto nie moh ujavić, jakija represii razhornucca ŭ 2021—22 hadach. Ci ŭdajecca ŭładam pierałamać najlepšyja maralnyja rysy biełaruskaha naroda? Bo jany ž karajuć navat nie za apazicyjnaść, jany karajuć za kožnuju prajavu sumleńnia, salidarnaści, prystojnaści.

— Mnie zdajecca, zadača represij patapić, zacisnuć temu palitźniavolenych ličbami. Jany chapajuć sotni i tysiačy, kab za imi stračvalisia realnyja palitviaźni, ichnija realnyja trahiedyi, dyj naša salidarnaść. Kolki palitviaźniaŭ moža nazvać zvyčajny čałaviek i navat žurnalist? Pra mnohich nichto ŭžo nie pamiataje! Kali kožny dzień idzie niaspynny patok aryštaŭ, to my za novymi zatrymańniami pačynajem zabyvać papiarednija.

A my nie pavinny zabyvać! Musim rabić niejkija vysiłki nad saboj, kab pamiatać. Žurnalisty pavinny raźmiarkoŭvać svoj ułasny pracoŭny čas, kab kožny dzień pisać pra palitviaźniaŭ i nahadvać pra heta hramadstvu.

— Tut u značnaj stupieni «vinavataja» rasijskaja vajna suprać Ukrainy, kali ŭsie zabylisia nie tolki pra palitviaźniaŭ, ale ŭvohule pra Biełaruś. Darečy, ad pačatku vajny siarod tvaich rasijskich siabroŭ i znajomych nie było takich, u jakich daviałosia rasčaravacca?

— Mahčyma, u mianie niejkaje asablivaje koła rasijskich znajomych — ale mianie nichto nie rasčaravaŭ! Ale što ŭ cełym adbyvajecca z rasijskim hramadstvam… U mianie jość vielmi blizkaja siabroŭka, pijarnica ŭ biznesie. Kali pačałasia vajna, jana adrazu vyjechała z Maskvy, zrazumieła, što žyć dalej u Rasii niemahčyma, i praz 2 miesiacy viarnułasia ŭ Maskvu «sabrać rečy» i ŭładzić roznyja pytańni.

I jana mnie telefanavała i emacyjna raspaviadała — «ja nie razumieju, što adbyłosia z maimi znajomymi, adukavanymi ludźmi, za hetyja dva miesiacy». Tyja, chto 24 lutaha choram kazali, što heta žudasna, heta trahiedyja, vajnu treba spynić — praz 2 miesiacy pačali kazać «nie ŭsio tak adnaznačna». Što adbyvajecca? — pytałasia maja siabroŭka. A adbyvajecca praces intehracyi ŭ novuju rečaisnaść. Prachodzić dva miesiacy, ludzi bačać aryšty za antyvajennyja vykazvańni, cisk, zvalnieńni. I jany razumiejuć, što treba abo jechać, abo zastavacca. I kali jany zastajucca, to intehrujucca ŭ novuju realnaść i pierakonvajuć siabie, što «ŭsio nie tak adnaznačna».

Kali ja była ŭ Maskvie za dva tydni da vajny, maje krynicy apaviadali, što Kreml samym roznym słužbam zamoviŭ apytańnie na temu staŭleńnia da mahčymaha napadu na Ukrainu. I narod rasijski adnaznačna skazaŭ «nie». Ale kali pačynajecca vajna, narod stanovicca na bok ułady, bo pa-inšamu niebiaśpiečna.

— U 1991-m mnohim zdavałasia, što nastupiŭ «kaniec historyi», što ciapier usim nacyjam tolki adna daroha — da libieralnaj demakratyi, što vojny skončylisia. Ale ciapier jadziernyja dziaržavy, Rasija, Kitaj tolki ŭzmacniajuć svaje aŭtarytarnyja (jak minimum) režymy, demakratyi va ŭsim śviecie stała mienš, čym było 20 hadoŭ tamu. Jak z hetaha hledzišča vyhladajuć pierśpiektyvy Biełarusi?

— U nas byli šancy nia tolki ŭ 2020 hodzie, a ŭ 1996-m, naprykład. I mnie nievynosna škada tych, chto ŭsie hetyja hady achviaravaŭ ułasnaj karjeraj, faktyčna addavaŭ najlepšyja hady dziela zmahańnia za svabodu. A mnohija z tych, chto ŭpieršyniu vyjšaŭ u 2020 hodzie, raniej ličyli apazycyjanieraŭ niejkimi haradskimi varjatami, jak Ninu Bahinskuju. Chiba heta narmalny čeł? Zamiest Zybickaj jon idzie na akcyju, dzie jaho sadžajuć na 15 sutak.

Viedaješ, ja skažu takuju niepapularnuju reč, za jakuju mianie mohuć asudžać. Ja zaŭsiody ličyła, i paśla 2020-ha jašče bolš pierakanałasia ŭ tym, što kali Łukašenka dahetul utrymlivaje ŭładu, to hadami hetaja ŭłada (da 2020 hoda) trymałasia nie na štykach, KDB i siłavikach, a na «Vulicy-Ježy», «Džazie kala Ratušy», «art-prastorach», fiestyvalach, na ŭsim hetym siarednim kłasie, jakomu ŭsio było narmalna. Mo i nie ŭsio idealna, ale viza šenhienskaja jość, fiestyvali jość — jeŭrapiejskaja kraina!

I davaj budziem ščyryja — biełaruskaja niezaležnaja presa taksama rabiła ŭsio mahčymaje, kab stvarać hetuju karcinku narmalnaj krainy.

— Moža, nie ŭsie ludzi mohuć abo chočuć być maksimalistami…

— Ale heta nie maksimalizm, heta norma. Heta hihijena. Nielha ličyć, što ŭ krainie ŭsio narmalna, kali ŭ joj jość choć adzin palitviazień.

Tak, mianie abvinavačvali ŭ radykaliźmie navat zachodnija ambasadary. Jany kazali, što «treba ŭličvać stanoŭčyja pracesy», šukali niešta dobraje ŭ Łukašenku, i — «nielha ž być takoj radykalnaj».

Ale ja nie chaču radavacca nijakaj «Vulicy-Ježy», pakul siadziać tysiačy palitviaźniaŭ, pakul kožny dzień dla mnohich biełarusaŭ pačynajecca z taho, što ŭ 6 ranicy HUBAZiK łomić dźviery ŭ ichnija kvatery. Ja liču, što ciapier heta ŭžo nie dyktatura, heta vajna, jakuju viadzie ŭłada suprać svajho naroda. I kali my na vajnie, to, vybačajcie, vy vybirajecie bok zła abo bok dabra.

Nashaniva.com