Palina Šarenda-Panasiuk dasłała z-za krataŭ kazku dla synoŭ: Čamu kity vykidvajucca na bierah?

«Siońnia Palina sustrakaje ŭžo treci svoj Dzień naradžeńnia za kratami. I sustrakaje jaho jana ŭ chałodnaj kamiery štrafnoha izalatara ŭ poŭnaj izalacyi. Dva tydni tamu razam z paštoŭkaj-vinšavańniem starejšamu synu na volu prabiŭsia i padarunak dla jaho — nievialikaje apaviadańnie», — piša muž palitźniavolenaj Paliny Šarendy-Panasiuk Andrej Šarenda.

21.03.2023 / 18:46

Majmu synu Słavamiru Vitaŭtu ŭ dzień jaho 14-hodździa. Nie majučy jak padaryć padarunak fizična, ja daru jaho tabie Słovam.

Čamu kity vykidvajucca na bierah?

Ty, peŭna, čuŭ ab hetych vieličnych nasielnikach akijanskich hłybiń. Usio žyćcio jany pravodziać pad vadoju, tam naradžajucca, žyvuć, kormiacca, pieraadolvajučy tysiačy i tysiačy kiłamietraŭ.

Miljony hod kity žyvuć u vadzie, ale raz-poraz Ziamlu abbiahaje navina, što kit abo kitovy statak vykinuŭsia na bierah. Čamu heta tak, dakładna nichto nie viedaje. Navukoŭcy majuć šmat teoryj, dy nivodnaja ź ich nie daje vyčarpalnaha adkazu. A moža, tamu kity vykidvajuccca na bierah, što…

***

U ciopłaj hłybini akijanu płyŭ kitovy statak. Vielična i nietaropka kałychalisia chvasty-vietrazi. Vioŭ statak stary amal tryccacimietrovy hihant.

Jon płyŭ i śniŭ son. U jaho nie cieła ryby, a čatyry łapy i kudłaty chvost, vostryja vušy, prycisnutyja da hałavy, doŭhaja pysa z vostrymi zubami, kab jamčej chapać rybu.

Jon chutka pierabiraje łapami — treba śpiašacca. Palavańnie było ŭdałaje, jahonaje cieła prystasavanaje palavać na rybu, i tamu brucha poŭnaje. Treba śpiašacca dachaty, da nary. Nara ŭ lesie, pad karaniami vialikaha dreva, ciopłaja, suchaja, utulnaja. Hetuju naru jany z samkaj vyryli ŭdvaich u lasnoj hlebie letaś, a ciapier jana čakaje jaho tam razam z čatyrma ichnimi ščaniukami.

Źvier z čatyrma łapami vostra adčuvaje pach rodnaha lesu, smalisty, duchmiany. Jon pryviadzie jaho da nary, a tam taki rodny pach samki i ščaniukoŭ. Jany jašče smokčuć małako, ale patrochu pačynajuć jeści rybu. Treba śpiašacca nakarmić ich. Jany hałodnyja! Jany tak daŭno čakajuć na jaho, tak daŭno!

Jon pačynaje chutčej pierabirać łapami ŭ vadzie. Zaraz, chutka! Užo čuvać šorhat i plosk chval ab znajomy bierah. Voś zaraz jon vyskačyć na prybiarežny piasok, jaki zarypić i zapružynić pad padušačkami łap. Abtrasiecca, pačynajučy z hałavy i zakančvajučy kudłatym chvastom.

Amal suchi! Skačok, druhi, i jon całkam chavajecca ŭ hustoj vysokaj travie. Trava piaščotna pahładžvaje jahonuju poŭść, kazyča brucha. Zaraz, zaraz, jašče paru skačkoŭ — i pačniecca znajomy les, drevy. Jon imčyć da nary pa lasnym podścile, sonca znoŭ hreje jahonaje cieła i piaščotna zichacić u vočy. Jak dobra znoŭ biehčy pa ziamli! Tak i budzie! Śpievy ptušak, vałtuźnia kuzurak, šum listoty dy ihlicy, łaskavyja ščaniuki.

Damoŭ, damoŭ, na ziamlu, na bierah! Vializny kit, jaki zabyŭsia, što miljony hadoŭ tamu straciŭ svaje łapy i chvost, imčyć da ŭtulnaha bierahu. Voś zaraz, skačok!

***

Na nastupny dzień iznoŭ źjaviłasia navina, što statak kitoŭ vykinuŭsia na bierah.

Čytajcie taksama:

Palitźniavolenuju Šarenda-Panasiuk za dva z pałovaj miesiacy čaćviorty raz upiakli ŭ ŠIZA

Palinu Šarendu-Panasiuk na paŭhoda pieraviali ŭ PKT

Nashaniva.com