«Ja vieru ŭ siłu napisanaha». Jak biełaruska dapamahaje listam trapić u Biełaruś da palitviaźniaŭ

«Čakaj mianie, čakaj stolki, kolki budzie patrebna», — śpiavaje ŭ albomie «Listy palitviaźniam» Lavon Volski. Listy — heta forma čakańnia, kaža nam biełaruska Kaciaryna, jakaja ŭ Varšavie robić pracu ledź nie cełaha adździaleńnia «Biełpošty» — znachodzić listanošaŭ, jakija pieravoziać karespandencyju ŭ Biełaruś. Heta vielmi važnaje źviano na doŭhaj darozie listoŭ i paštovak da ludziej u niavoli, piša Biełsat.

02.01.2024 / 10:48

Listy palitviaźniam. Fota: čytačy «Biełsatu»

«Ideja nie novaja, ale mnie padkazała jaje aktyvistka i byłaja palitźniavolenaja Ina Šyrokaja. Raniej, jašče ŭ 2021 hodzie, žyvyja — papiarovyja — listy dachodzili z Polščy i praź mižnarodnuju poštu. My navat atrymlivali adkazy ź Biełarusi. Ale čas źmianiajecca, umovy stanoviacca bolš žorstkimi. Kab pavialičyć imaviernaść taho, što list trapić da adrasata, biełastockija aktyvisty pačali ich pierapraŭlać u Biełaruś uručnuju — praz kurjeraŭ. My ŭ Varšavie taksama pačali tak rabić», — raspaviadaje Kaciaryna.

Bolš šancaŭ, bolš nadziei

Daroha takaja: aŭtar lista pieradaje jaho Kaciarynie, jana — aktyvistam u Biełastok, dalej pasłańnie traplaje da ludziej, jakija vykonvajuć rolu svajho kštałtu paštovych hałuboŭ (ci aniołaŭ) — pieravoziać listy ŭ Biełaruś. Tam kuplajuć dy naklejvajuć na kanvierty marki i apuskajuć ich u paštovyja skryni. Dalejšy šlach — pa-za kantrolem.

Trochi ŭžo nahadvaje siužet z antyŭtopii Viktara Marcinoviča «Mova», što praŭda, listy i paštoŭki ŭ Biełarusi nie pryznanyja, dziakuj Bohu, narkatyčnym rečyvam (jak biełaruskaja mova ŭ siužecie zhadanaha ramanu) ci kantrabandaj.

Ale ŭ siońniašniaj situacyi navat transpartavańnie vinšavalnych paštovak nie harantuje poŭnaj biaśpieki. Tamu prafiesijnych kurjeraŭ nie isnuje. U roli listanošaŭ — zvyčajnyja ludzi, jakija z hledzišča biaśpieki biaruć z saboj tolki niekalki listoŭ ci navat adzin. Stosaŭ nichto nie pieravozić. Heta było b vielmi ryzykoŭna, zaznačaje Kaciaryna.

«Zrazumieła, što heta tolki adzin sa sposabaŭ dastavić list u Biełaruś.

Zaznaču, što hetak vychodzić tańniej, čym pierasyłać adsiul poštaj. Bo tut tolki na marku treba addać 8 złotych. U Biełarusi ž jana budzie kaštavać usiaho 80 kapiejek. Ale pytańnie, viadoma, nie ŭ hrošach, a ŭ tym, što padvyšajucca šancy taho, što list dojdzie kudy treba. Ja b skazała, taki sposab daje bolš nadziei», — adznačaje našaja surazmoŭca.

List za kraty — bolš čym list

Praz ruki Kaciaryny ciaham hoda prajšli sotni listoŭ, adrasavanych za kraty ŭ Biełaruś. I listy da svajakoŭ, jakija zastajucca ŭ źniavoleńni, i listy salidarnaści — da nieznajomych palitviaźniaŭ. Šmat jakija biez zvarotnaha adrasu ci z tak zvanym dziažurnym adrasam dla viartańnia. Zvyčajnyja i zakaznyja. Listy i paštoŭki. U pieradkaladny pieryjad ich było vielmi šmat, zaznačaje Kaciaryna.

Jana ŭdakładniaje, što nie zaŭsiody pieradaje karespandencyju praź Biełastok. Kali znachodziacca listanošy, listy laciać prosta z Varšavy («I ŭźlacić nad ziamloj bieły ptach», — piaje Lavon Volski).

«U paštoŭkach usie zyčać zdaroŭja i najchutčejšaha vyzvaleńnia. A jašče — siłaŭ vytrymać heta ŭsio», — havoryć Kaciaryna.

Jana sama piša listy palitviaźniam ad ruki. Čaściej za ŭsio vybiraje na sajcie «Dissidentby» ŭ jakaści adrasataŭ tych ludziej, jakim mała chto piša. Raspaviadaje im pra niejkija prostyja rečy, jakija adbyvajucca vakoł jaje. Raspaviadaje pra siabie. Ale vielmi aściarožna, bo pamiž joj i patencyjnym atrymalnikam staić pryvid turemnaha cenzara.

«Tamu, viadoma, heta ciažka — pisać takija listy. Jany nie vielmi źmiastoŭnyja, u ich zašmat ahulnych frazaŭ. Ale ja liču, što tut važny nie źmiest, a sam fakt. Heta jak z padarunkam na śviaty: jon moža być niedarahim, ale jak znak uvahi nie maje cany dla čałavieka», — havoryć žančyna.

«Zvažajučy na toje, u jakich umovach sacyjalnaj depryvacyi ŭtrymlivajucca ciapier palitviaźni, kožny taki znak zvonku maje vielizarnaje značeńnie. Heta tut, na voli, my ŭsprymajem list jak śpisany listok papiery, a tam heta niešta kudy bolšaje. Štości, što vyznačaje navat čałaviečyja losy», — dadaje Kaciaryna.

Napisanyja ad ruki słovy macniejšyja za pramoŭlenyja

U Biełarusi Kaciaryna pracavała masažystkaj i, jak pryznajecca, da 2020 hoda žyła zvyčajnym žyćciom — siamja dy prafiesija. U 2020-m hetaha było ŭžo mała. «Žyćcio zapatrabavała ad mianie bolšaha», — kaža žančyna.

Jana aktyŭna padtrymlivała palitviaźniaŭ jašče ŭ Biełarusi. Ale ŭ 2021 hodzie vymušanaja była vyjechać z krainy. U Polščy Kaciaryna supracoŭničała z roznymi inicyjatyvami, a ciapier sama sprabuje rabić važnuju hramadskuju spravu.

Kaladnaja paštoŭka i list palitviaźniu za kraty. Fota: Biełsat

«U pobytavym razumieńni list — heta zaŭždy niešta ciopłaje, bo listami zazvyčaj abmieńvalisia blizkija ludzi. U dačynieńni ž palitviaźniaŭ heta, mnie zdajecca, adzin z najvažniejšych sposabaŭ vykazvańnia našaj salidarnaści.

Ja vieru ŭ siłu napisanaha. Heta macniej za prosta padumanaje ci pramoŭlenaje. Napisać — heta ž patrabuje enierhii dušy. Šmat chto addaje hetuju siłu i enierhiju na sacsietki, marnuje na bulbasprečki. Kali b układali ŭ listy — było b našmat praduktyŭniej», — ličyć Kaciaryna.

Papiarovyja listy patrabujuć inšaha ŭzroŭniu kultury, zaŭvažaje biełaruska.

Kinutaja ŭ mora butelka?

Jana ŭpeŭnienaja: infarmacyja pra toje, što našyja listy nie dachodziać da palitviaźniaŭ, nie pavinna nas źnieachvočvać.

«Treba ŭsio adno pisać! Daremna? Toj, chto ciarpić katastrofu, kidaje butelku z cydułkaj u mora. A dzieci pišuć listy da Boha. Taksama daremna, skažacie? Nie! U nas toje ž samaje ciapier. Chaj heta budzie adzin list na tydzień. Ci navat na miesiac. Bo tady atrymajecca až 12 za hod. Aha, jak u Lavona Volskaha! Heta ŭžo niamała», — pierakonvaje Kaciaryna.

Biełarusy ŭ Varšavie pišuć listy palitviaźniam. 21 traŭnia 2023 hoda. Fota: Jan Lisicki / Biełsat

Navat kali z hetych listoŭ nahladčyki raspalvajuć vohniščy va ŭnutranych turemnych dvorykach — usio adno treba pisać, pierakananaja Kaciaryna. Spalić usio nie zdolejuć. Štości prabjecca.

Šmat jakija biełarusy ŭ Varšavie ŭžo viedajuć, što listy ŭ Biełaruś možna pierasyłać praz Kaciarynu (u redakcyi jość jejny kantakt). Listy palitviaźniam možna taksama pakidać dla Kaciaryny ŭ admysłovaj skryni ŭ prastory «Robim razam» na płoščy Kanstytucyi, 6 u Varšavie. A ŭ Biełastoku — źviazvacca z pradstaŭnikami Asacyjacyi palitviaźniaŭ Biełarusi.

«Dyk adšukaj mianie — i palacim nad šeraj ziamloj. U hetaj kamiery, sychodziačy, pahasim śviatło…» — piaje Volski ŭ svaim liście-pieśni, što nazyvajecca «Nadzieja».

Jak jašče možna pavinšavać palitviaźniaŭ sa śviatami?

Hrašovy pieravod u kałoniju mohuć zrabić tolki svajaki palitviaźnia. U SIZA — luby čałaviek, ale tolki z terytoryi Biełarusi.

U hety čas, kali śviatło pačynaje narastać, a ciemradź — kurčycca, vielmi važna padtrymać ludziej u niavoli. Dać im znak nadziei i siły. Dać im znać, što my ich čakajem (bo «listy — heta forma čakańnia») i što śviatło abaviazkova pieramoža. Jano ŭžo pieramahaje…

Źmicier Miraš, belsat.eu