«Vajavaŭ ja za Biełaruś i vieru ŭ jaje ščaślivuju budučyniu». 100-hodździe śviatkuje prafiesar-miedyk Ivan Daniłaŭ, sapraŭdny vieteran
27 vieraśnia jubilej adznačaje doktar miedycynskich navuk Ivan Daniłaŭ. Jon poŭny aptymizmu i ź ironijaj usprymaje toj fakt, što ŭ kniharniach zabaranili pradavać jaho knihi «Zapiski zachodniaha biełarusa» i «Pieražytyja režymy: zaŭvahi ŭdzielnika i śviedki».
27.09.2024 / 07:00
Ivan Daniłaŭ praciahvaje pracavać. Fota: Miedicinskij viestnik
Ivan Daniłaŭ — vieteran vajny, sapraŭdny. Rodam ź vioski Lažytkavičy pad Drahičynam, byŭ u partyzanach, a potym na froncie, ciažka paranieny.
Z 1964 da 1973 hoda jon uznačalvaŭ Biełaruski navukova-daśledčy instytuta hiematałohii i pieralivańnia kryvi i adnačasova byŭ hałoŭnym hiematołaham Ministerstva achovy zdaroŭja BSSR. Paśla vykładaŭ u Mieduniviersitecie, praciahvaŭ navukovuju pracu.
Napisaŭ bolš za 400 navukovych prac, siarod jakich 6 manahrafij, zrabiŭ 14 vynachodnictvaŭ. Padrychtavaŭ 2 daktoroŭ i 18 kandydataŭ navuk.
A pačynajučy z 2000-ch zapisaŭ i svaje ŭspaminy dy refleksii pra vajnu i inšyja histaryčnyja padziei, śviedkam jakich byŭ. Pieršaja — «Zapiski zachodniaha biełarusa» — vyjšła, kali jamu spoŭniłasia 83 hady. Paśla byli rezanansnyja «Pieražytyja režymy: zaŭvahi ŭdzielnika i śviedki», «Pastka: raznastajnaść balšavickaha teroru».
«Hadoŭ dvaccać tamu ja ceły hod pražyŭ u ZŠA — tam adna z maich dačok zamužam za amierykancam, — raskazvaŭ prafiesar.
— Unuka dahladaŭ, chadzili ź im na prahułki. Hulajučy, paznajomiŭsia z amierykanskim lekaram, jaki byŭ rodam ź Biełastoka. Razhavarylisia. Kali jon daviedaŭsia, što i ja doktar, hiematołah pa śpiecyjalnaści, to prapanavaŭ papracavać u ichniaj klinicy na staŭku (u mianie hryn-karta była z dazvołam na pracu). I tut raptam vyśvietliłasia, što mnie pad vosiemdziesiat… U takija hady ja moh pracavać tolki kansultantam. Pryznacca, ja i na heta byŭ zhodny, radasny viarnuŭsia z unukam dachaty. A dačka zładziła mnie skandał: tabie što, jeści niama čaho?! Jana ŭ mianie z charaktaram.
Pasiadzieŭ ja jašče trochi z unukam i viarnuŭsia ŭ Biełaruś». «Čužyna jość čužyna, — tłumačyć jon. — Niejak zachaciełasia mnie čornaha chleba z sałam. Znajomaja ź litoŭskaj dyjaspary pryviezła — dyk toj chleb niemahčyma było jeści! Dumaju, što ŭ ZŠA ja b ničoha nie napisaŭ, a tut u mianie ŭsio ž vyjšła 12 knih pra vajnu».
Biełaruś dla prafiesara Daniłava — sens žyćcia.
«Vajavaŭ ja za Biełaruś i vieru ŭ jaje ščaślivuju budučyniu», — kaža jon.
Asabliva jon rady lubym haściam ź Bieraściejščyny, «hovoryty ź imy po-svojmu, na ridnij hovirci».
Prafiesar Daniłaŭ sočyć za padziejami ŭ śviecie: «Pucinu nie ŭdasca ŭciahnuć nas u zładžanuju im bojniu», — kazaŭ jon.
«Biełarusam varta pierajści na łacinku, — upeŭnieny prafiesar. — Treba ŭsimi sposabami raspaŭsiudžvać hetuju ideju, kirylica nas dadatkova pryviazvaje da Rasii».
Što datyčyć miedycyny, to jon pierakanany, što razam ź dziaržaŭnymi ŭstanovami pavinny isnavać pryvatnyja lakarni. «Voś letaś ja pajšoŭ u zvyčajnuju palikliniku — u stamatałohiju. Tam mnie skazali, što nieabchodna vydalić usie zuby, pakinuć tolki kutnija, kab było na što pratezy čaplać. U dumkach ja pasłaŭ ich k čortu i pajšoŭ u «Łade», i tam mnie jak vieteranu pastavili novyja zuby. Biaspłatna! Voś vam roźnica pamiž dziaržaŭnaj i pryvatnaj miedycynaj».
A ŭ čym sakrety daŭhalećcia?
«Dvojčy na dzień abychodžu svoj kvartał — maršrut prykładna 1700 mietraŭ, — raskazvaŭ prafiesar Daniłaŭ. — Spać kładusia prykładna ŭ hadzin adzinaccać, hadzinku jašče čytaju ŭ łožku. Ranicaj vypivaju paru hłytkoŭ (nie šklanku!) chatniaha vina, macavanaha harełkaj ci kańjakom. Śniedaju varanym jajkam z sałataj, morkvu lublu — zvyčajna ŭ tušanym vyhladzie. Nie admaŭlajusia i ad bułki z masłam, ad ziefiru, ad naturalnaj kavy z małakom. Potym idu na prahułku. Na abied hatuju boršč sa śvininaj, byvaje, źjem skryločak salonaha sała. Paśla abiedu kładusia hadzinku paspać, potym znoŭ idu prahulacca. Viačeraju bulbaj, tvarahom sa śmiatanaj, pju kiefir».
«Kab padtrymlivać siabie ŭ tonusie, ja časam hulaju z kampjutaram u šachmaty. Niadaŭna ŭnuk ustanaviŭ mnie bolš składanuju viersiju. Spačatku prajhravaŭ, ale znoŭ pačaŭ davoli časta vyjhravać. Pryjemna».
I, nahadvaŭ miedyk, «staraść pačynajecca z noh. Jak tolki čałaviek pierastaje ruchacca — chutka atrafirujucca ŭsie myšcy, u tym liku sardečnyja. Pamiatajcie: Via est vita — «Daroha — heta žyćcio»!
I samaje hałoŭnaje: «Nikoli nie treba trymać złość. Złość źnižaje imunitet».