Dźvie tysiačy jeŭra za źviestki pra «eskadrony śmierci»

Za infarmacyju, jakaja pralje śviatło na los źnikłych palitykaŭ možna atrymać hrašovuju ŭznaharodu. Hutarka z Aleham Ałkajevym.

10.03.2010 / 17:56

U svoj čas knihaj «Rasstrelnaja kamanda» były kiraŭnik śledčaha izalatara № 1 horada Minska Aleh Ałkajeŭ praktyčna naŭprost abvinavaciŭ šerah biełaruskich siłavikoŭ u dačynieńni da źniknieńnia viadomych biełaruskich palitykaŭ. Ciapier Aleh Ałkajeŭ rychtuje druhi «streł».

— Ja nie chaču zaŭčasna raskryvać niekatoryja novyja detali i fakty, jakija buduć apublikavanyja ŭ knizie, — kaža Ałkajeŭ. — Mahu skazać tolki, što ciapier mnie davodzicca šmat jeździć, pracavać z dakumientami i śviedkami… Darečy, niadaŭna ja viarnuŭsia ź Niderłandaŭ: tam u nas jość śviedka, jaki mieŭ dačynieńnie da bryhady Dźmitryja Paŭličenki.

— Nie mahli b vy raskazać, što heta za śviedka?

— Choć ja nikoli nie rasšyfroŭvaju asobaŭ, jakija dapamahajuć mnie ŭ zbory infarmacyi, ale ŭ dačynieńni da hetaha chłopca, zrazumieła ž, ź jaho zhody ja mahu heta zrabić.

Heta były vajskoviec v/č 3214 Dźmitryj Novičak, jaki prachodziŭ terminovuju słužbu ŭ pieryjad z 2000 pa 2002 hod. Chłopiec prachodziŭ stažyroŭku ŭ SOBRy i choć bajcom SOBRa z pryčynaŭ, jakija ad jaho nie zaležać, jon stać nie paśpieŭ, ale ŭ dastatkovaj stupieni pabačyŭ ciomny bok žyćcia hetaha padraździaleńnia. Pryčym nastolki hłyboka, što ŭ vyniku apynuŭsia ŭ turmie. Ź jaho dapamohaj udałosia adnavić praktyčna poŭnuju karcinu tajemnych epizodaŭ hetaha «elitnaha» atradu i, što asabliva važna, vyznačyć (kali kazać jurydyčnaj movaj) «roli ŭdzielnikaŭ».
Dźmitryj Novičak, choć asabista i nie ŭdzielničaŭ u vykradańniach ludziej i represiŭnych akcyjach, źjaŭlajecca vielmi abaznanym śviedkam. Ź Dźmitryjem ja padtrymlivaju kantakt z 2005 hodu — z taho času, jak jon vyzvaliŭsia z kałonii. Pryčym, kab nie dapuścić pamyłki, lubyja źviestki praviaraju pa niekalkich kanałach.

Maje arhumienty, jakija śviedčać ab mahčymym udziele Dźmitryja Paŭličenki i jaho ludziej u palityčnych vykradańniach i zabojstvach, jakija zdarylisia ŭ Biełarusi, jak viadoma, byli vykładzienyja ŭ knizie «Rasstrelnaja kamanda». Dyk voś, padčas jaje napisańnia ja karystaŭsia śviedčańniami ŭ tym liku i Dźmitryja Novičaka.

Mnie pryjemna, što z prostaha «nośbita infarmacyi» chłopiec vyras u majho aktyŭnaha paplečnika i častku pracy ciapier vykonvaje samastojna. Ciapier my ź im udakładniajem niekatoryja detali padziejaŭ dziesiacihadovaj daŭniny. Paviercie, tut kožnaje słova, kožny štrych majuć vialikaje značeńnie i ŭ niekatorych vypadkach vyvodziać na novyja abstaviny, jakija tłumačać ci navat istotna mianiajuć karcinu tych złačynstvaŭ. U Dźmitryja davoli niaprosty los. Jon ščyra vieryŭ, što idzie słužyć u elitnaje padraździaleńnie, ale akazałasia, što trapiŭ… Byłomu paśpiachovamu spartoŭcu, majstru sportu pa samba «baćki-kamandziry» zdoleli pałamać i spaskudzić maładoje žyćcio, zabiaśpiečyŭšy nie karjerny rost, a turemnyja nary. Škada, kaniečnie, što praśviatleńnie da Dźmitryja pryjšło praz turmu. Ale, jak kažuć, lepš pozna, čym nikoli.

— I šmat u vas takich «krynic»?

— Dastatkova. Prablema ŭ tym, kab vyznačyć kaštoŭnaść i dakładnaść źviestak. Nie budu chavać, što časam davodzicca sustrakacca z fantaziorami i prosta avanturystami — načytalisia detektyvaŭ i infarmacyi ź internetu. Jość i inšaja prablema. Kali abnarodavańnie infarmacyi pahražaje niepryjemnaściami jaje krynicy, ja vymušany ŭstrymacca ad jaje vykarystańnia i tym bolš ad ahučvańnia imia aŭtara. Na žal, pakul u bolšaści vypadkaŭ my nie možam apublikavać źviestki pra toje, ad kaho infarmacyja atrymanaja.

— Vy možacie skazać, chto hetyja «my»?

— My — heta hrupa entuzijastaŭ, jakaja składajecca ŭ asnoŭnym z emihrantaŭ, što žyvuć u roznych krainach Jeŭropy, ale abjadnanyja idejaj adnaŭleńnia iściny pa spravach vykradzienych u Biełarusi ludziej. U Hiermanii heta ja z hrupaj paplečnikaŭ. U Niderłandach heta Fond padtrymki demakratyi ŭ Biełarusi imia Tadevuša Kaściuški i jaho kiraŭnik Alaksandr Ščurko. Darečy, pry sudziejničańni hetych ludziej była vydadzienaja ŭ Niderłandach maja kniha «Rasstrelnaja kamanda». Jość vartyja partniory ŭ Polščy i ŭ inšych krainach.

My pracujem pa mnohich napramkach u emihranckim asiarodździ. Ciapier, naprykład,

praviarajem infarmacyju ab prybyćci ŭ Niderłandy hrupy supracoŭnikaŭ biełaruskich śpiecsłužbaŭ, jakija sprabujuć astalavacca ŭ jakaści palituciekačoŭ.
Nakolki heta dakładna, pakaža čas i ich pavodziny, ale padazreńni takija jość.

— Nakolki viadoma, vy ŭvažliva sočycie za padziejami ŭ Biełarusi. Jak vy možacie prakamientavać biaskoncyja aryšty i kryminalnyja spravy, jakija ŭžo nazyvajuć novym vitkom vajny pamiž MUS i KDB — supraćstajańnia, jakoje razrastajecca z kožnym dniom i ŭciahvaje ŭsio novych ludziej?

— Tak, ja saču za padziejami. Tłumačyć kanflikt pamiž siłavikami nieciarpimaściu, što raptam pračnułasia ŭ orhanaŭ dziaržbiaśpieki ŭ dačynieńni da chabarnikaŭ, było b zanadta naiŭna. Paviercie, hetyja orhany prava na ŭłasnaje mierkavańnie nie majuć. I tym bolš na niesankcyjanavanuju raspravu. Za ŭsim, što adbyvajecca, jak zaŭsiody, treba bačyć lalkavoda.

Siońnia ŭsie nitki kiravańnia siłavymi strukturami znachodziacca ŭ rukach pamočnika prezidenta pa nacyjanalnaj biaśpiecy Viktara Łukašenki. Ale jon, mabyć, nie ŭśviedamlaje, jakoha džyna vypuskaje z butelki. Zapuścić represiŭny aparat lohka, a voś spynić jaho biez anałahičnych represiŭnych mieraŭ u dačynieńni da siońniašnich tryjumfataraŭ praktyčna niemahčyma.

Biełaruś — maleńkaja kraina. I lubaja, navat adzinkavaja karnaja akcyja tak ci inakš zakranaje vialikuju kolkaść ludziej, abjadnanych albo rodnasnymi, albo inšymi suviaziami. Kali kolkaść «pakryŭdžanych» dasiahnie krytyčnaj masy, kivač chiśniecca ŭ inšy bok — i palaciać hałovy siońniašnich «zmaharoŭ z karupcyjaj». Adno mahu skazać adnaznačna:

u łohiku abarony intaresaŭ dziaržaŭnaj biaśpieki siońniašnija dziejańni KDB nijak nie ŭpisvajucca, zatoje całkam adpaviadajuć łohicy dziejańniaŭ zvyčajnaj barskaj psiarni.

— Jakim čynam, znachodziačysia ŭdalečyni ad Biełarusi, vam udajecca ŭstaloŭvać patrebnyja kantakty i atrymlivać nieabchodnuju infarmacyju?

— Sposabaŭ šmat, i ja b nie chacieŭ pra ich kazać. A voś pra pryčyny, jakija padšturchoŭvajuć ludziej ablehčyć dušu, skazać mahu. Mnohija stali razumieć, što doŭhi čas źjaŭlalisia instrumientam u rukach uładnych prajdziśvietaŭ. Asabliva heta datyčyć siłavikoŭ.

U toj čas, kali jany vykonvali navat zahadzia złačynnyja zahady, im vieryłasia, što ŭsio ž taki jany słužać dziaržavie i vykonvajuć svoj abaviazak. Ale čas pakazaŭ, što ŭsie nie tak prosta i nie tak adnaznačna. Pakul adny ryzykavali žyćciom i svabodaj, inšyja — tyja, chto addavaŭ zahady, — prosta nabivali sabie kišeni.
U vyniku razam z praśviatleńniem pryjšło i raskajańnie, i kryŭda, i złość. Nu, a z pryčyny, što ŭ Biełarusi źviarnucca z takoj infarmacyjaj niama da kaho (dy heta i niebiaśpiečna), to ludzi šukajuć inšyja kanały.

Skład luboj złačynnaj hrupy nikoli nie byvaje adnarodnym: chtości vinavaty bolš, chtości — mienš; chtości dziejničaŭ śviadoma, a chtości padparadkoŭvaŭsia zahadu… I ŭ tych, chto vinavaty mienš abo nie razumieŭ sutnaści rasparadžeńniaŭ, źjaŭlajecca žadańnie svoječasova admiežavacca ad zavadataraŭ. My im taki šaniec dajom.

Viadoma, moža ŭźniknuć pytańnie, čamu tyja, chto raskajaŭsia, abrali mienavita taki, davoli składany šlach dla «ablahčeńnia dušy». Ci nie praściej było b źviarnucca ŭ apazicyjnyja struktury albo da žurnalistaŭ? Praściej, ale nie zabyvajcie, što ludzi bajacca. My harantujem biaśpieku i pracujem nie na siońniašniuju siensacyju. Mahu navat skazać, što my zychodzim z taho, što biada nievialikaja, kali śviedčańnie da pary da času ŭvohule nie budzie ahučanaje. Zatoje ŭ patrebny momant jano budzie pradstaŭlenaje śledstvu i sudu. Tut hałoŭnaje — data padačy infarmacyi ŭ našyja struktury. Mienavita jana budzie słužyć adnoj z padstavaŭ dla reabilitacyi čałavieka. A kali raskajańnie zapoźnienaje, to kryŭdzicca niama na kaho…

Asobam, u jakich sumleńnie čystaje, ale jany viedajuć štości važnaje i kaštoŭnaje, my prapanujem inšyja formy zaachvočvańnia. Darečy, až da materyjalnaj uznaharody.

— Značyć, usie, chto viedaje štości istotnaje pra padrabiaznaści vykradańnia viadomych biełaruskich palitykaŭ, mohuć za infarmacyju atrymać hrošy? Kolki i za što?

— Ideja vypłaty ŭznaharodaŭ naležyć nie mnie, a kiraŭnikam fondaŭ. U mianie takich srodkaŭ niama. Ja rablu tolki ekśpiertnuju acenku i ahučvaju svaje rekamiendacyi nakont koštu źviestak i rečavych dokazaŭ. Tamu suma ŭznaharodžańnia naŭprost zaležyć ad jakaści infarmacyi. Vierchniaja miaža hetaj sumy nie paznačanaja, ale nižniaja — nie mienš za dźvie tysiačy jeŭra.

— Jakim čynam asobam, zacikaŭlenym u padačy infarmacyi, možna źviazacca z vami?

— Dla ŭstalavańnia pieršasnaha kantaktu možna vykarystoŭvać elektronny adras: stichting.bdwrtk @ gmail.com — adras Fondu imia Tadevuša Kaściuški. Moj telefon u Hiermanii: +49 / 176. 81.070.738.