Biełaruskaja hłybinia. U haściach u Serca

Dzie b ni apynuŭsia, rana ci pozna pačynaješ adčuvać pobač niejki žyvy stojeny puls. Piša Pavieł Sieviaryniec.

10.03.2012 / 14:31

Bolš za ŭsio zapavietnaje
zachoŭvaj serca tvajo,
bo ŭ im krynica žyćcia.
Vysłoŭi Sałamonavy 4:23

Chto b ty ni byŭ i dzie b ni apynuŭsia — kali choć trochi ahladaješsia dy prysłuchoŭvaješsia, — rana ci pozna pačynaješ adčuvać pobač niejki žyvy stojeny puls. Pruhki, uparty. Usio vakoł dychaje i varušycca nadziva zakanamierna, padziei majuć tajemny centr, i ledź zaŭvažnymi šturškami ludziej, sustrečaŭ, spravaŭ adniekul padchłynaje dabro i łaska.

Tut-tuk, čuješ praniźlivy rytm. Tuk-tuk, jość kantakt, radasna adhukajecca ŭsiaredzinie ŭ ciabie, i raptam usio stanovicca z hałavy na nohi. I ty kažaš sabie: aha. Voś jano dzie. Nu pryvitańnie, Serca.

Ajciec Sierhij Sysalacin — toj samy, jaki kaliści vyłaviŭ mianie «vkantakcie» i zaraz słužyć u Spasa-Preabraženskaj carkvie ŭ Pružanach, — vobraz z abrazoŭ.
Małady, vajskovaj vypraŭki; pryhožaje, miakkaje, poŭnaje ŭnutranaha spakoju dy hodnaści abličča, karotkaja čornaja barada — typaž, u jakim lubiać vyjaŭlać śviatych i apostałaŭ.

Žyvie baciuška ŭ vajskovym haradku pad Pružanami. Novyja Zasimavičy — postsaviecki Vaviłon na ŭźmiežžy Biełaviežskaj puščy. Siarod dzieviaci vajskovych čaściej, što składali ŭdarny kułak savieckaj armady na zachodnim farpoście — u zasadzie, za puščaj na samaj miažy, — atabarylisia rakietčyki, lotčyki, zienitčyki, tankisty dy suviazisty z usioj impieryi. Viadoma, ź siemjami. I kali 20 hadoŭ tamu tut ža, u Viskulach, Saviecki Sajuz byŭ raptoŭna rassadžany na kavałki, u vializnym razvarušanym murašniku z pyłam epochi asieŭ i ŭvieś saviecki internacyjanał, jakomu nie było kudy padziecca.

Siarhiej Sysalacin słužyŭ u viertalotčykach — i, pabyvaŭšy ŭ niebie, pryjšoŭ da Boha.

Śpiarša naviedvaŭ jevanhielskuju hramadu, dzie były zampalit Barys licha hraŭ na harmoniku chryścijanskija himny, zatym šukaŭ paŭnaty i hłybini viery ŭ Spasa-Praabraženskaj carkvie. Narešcie, nastajaciel ajciec Ihar i jepiskap uładyka Iaan prapanavali maładomu zdolnamu panamaru pryniać śviatarski san i ŭziać na siabie nialohki prychod ź niedabudavanaj carkvoj u Novych Zasimavičach.

Ajciec Sierhij prosty. Žyvie jak dyša. Vydatna razmaŭlaje pa-biełarusku. Maje vializnuju biblijateku: śviatyja ajcy, Mień, Biardziajeŭ, Fłarenski, chryścijanskaja kłasika ŭsich kanfiesijaŭ, duchoŭnyja časopisy, historyja Biełarusi… Zaŭsiody prapanuje niešta pačytać. Vučycca ŭ Žyrovickaj duchoŭnaj sieminaryi — miž inšym, razam z rasijskimi baciuškami z Branska. Śmiajecca: «Ździŭlajucca — heta ž, maŭlaŭ, pa-našamu — «burak», «vioska», «usłon»… Prastadušnyja. Pracujuć, kab zarabić, chto nastaŭnikam, chto miechanikam, a ŭviečary ŭ carkvu, nabaženstva pravić — «nie toje, što ŭ nas…». Raskazvaje im pra Branščynu biełaruskuju, časy VKŁ, pra karani.

Ajciec Sierhij najčaściej čytaje kazani ŭ Spasa-Praabraženskaj carkvie — i, skažu vam, redka čuju tłumačeńnie Słova takoj prostaści i hłybini navat u stalicy. Prapavieduje ŭ Novych Zasimavičach zabytamu savieckamu pakaleńniu, u «vkantakcie» — biezdapamožnym chłopčykam i dziaŭčatam, zabłytanym u siecivie, u narkałohii — napaŭrazburanym mužykam, u niadzielnaj škołcy — dzieciam i babulkam, i, jak mnohija-mnohija śviatary dy vierniki apošnija hady — štopiatnicy molicca za Biełaruś. I treba bačyć, ź jakoj nadziejaj uvačču niaščasnyja biełarusy moŭčki hladziać u jahonaje abličča — byccam na abraz, byccam uspaminajuć kahoś taho, chto vučyŭ ich, baćkoŭ i prodkaŭ praŭdzie i spraviadlivaści ŭžo tysiaču hadoŭ.

Dzied ajca Sierhija (jaki kaliści pracavaŭ u Kuplinie kačaharam) kolki miescaŭ vajavaŭ u 1944 va Uschodniaj Prusii. Adnojčy byŭ ubačyŭ u akopie zabitaha niemca, i ŭsim heta raspaviadaŭ. Z hadami i sklerozam miortvy niemiec pieratvaryŭsia ŭ žyvoha, a pad staraść…

«Zaziraju ja ŭ bunkier, — na poŭnym surjozie raskazvaŭ dzied, — a tam Hitler. Nu, praŭda, kažu tabie. I žonka jahonaja. I dvoje dzietak. Dziaŭčynki. Nu, zaraz, dumaju, fašyst, ty ŭ mianie atrymaješ za ŭsio!.. I… nie zmoh. Zastrelić Hitlera nie zmoh».

Siamja Sysalacinych — heta i matula baciuški, haścinnaja spadarynia Zinaida Mikałajeŭna, i valavaja matuška Ludmiła, vychavacielka ŭ dziciačym sadku, i ich dačka Aryna — tonkaja dziesiacikłaśnica z doŭhimi vitymi vałasami i vyraznymi vačyma, biełaruskamoŭnaja pieramožca alimpijadaŭ, zaŭsiodnica kancertaŭ Volskaha dy Vajciuškieviča. Paśla niadzielnaj liturhii čaściakom zachodzić u kaścioł, arhanizoŭvaje ŭ škole sustrečy z pružanskimi krajaznaŭcami…

Biełaruski historyk, śpiavak, piśmieńnik u Pružanach — Sysalaciny zaprašajuć znajomych. Treba dapamahčy? Siamja prymaje haściej.

I Serca bjecca.

Mienavita siabry Sysalacinych, siarod jakich i pravasłaŭnyja, i jevanhieliki, i kataliki, padvozili mianie štodnia ŭ carkvu i nazad u marazy. Tak i daviałosia pieraznajomicca z hłybokimi i pabožnymi pružancami.

Ajciec Serca zvyčajny prychodski śviatar — hieroj, praktyčna adsutny ŭ sučasnaj masavaj śviadomaści dy biełaruskaj litaratury.
Ale mienavita śviatar na praciahu ŭsioj chryścijanskaj historyi Biełarusi byŭ dušoju miascovaj supolnaści, samakiravańnia, kultury dačynieńniaŭ, siamiejnaj tradycyi, prystojnaha vychavańnia. Nie «Baćka» — «baciuška».

Siońniašniaja Biełaruś zadychajecca i hublaje prytomnaść jakraz z-za vidavočnych prablemaŭ z sercam. Chto—centr žyćcia ŭ vioscy, miastečku, rajonie, horadzie? Čynoŭnik? Paśpiachovy biźniesoviec? «Siłavik» z dubinaj?

Ale pryjdzie čas, i ŭ biełarusaŭ, da jakich pahrukajecca prychodski śviatar, sercy pačnuć adhukacca mocna i radasna: Boh, Boh! Boh!

Hladzi jašče:

Biełaruskaja hłybinia. Biezdań Aziefa

Biełaruskaja hłybinia. Cudy na bałocie

Biełaruskaja hłybinia. Zabyć hieroja

Biełaruskaja hłybinia. Dakryčacca da niabiosaŭ

Biełaruskaja hłybinia. Lohkija-lohkija

Pavieł Sieviaryniec, Kuplin