Siamja Cimašenkaŭ emihravała ź Biełarusi ŭ ZŠA na pačatku 1990‑ch. Paśla skančeńnia palicejskaj akademii ŭ studzieni 2006‑ha Raseł Cimašenka trapiŭ na słužbu ŭ 71‑šy ŭčastak Bruklinu. Za paŭtara hoda aficer zrabiŭ piatnaccać asabliva składanych zatrymańniaŭ.
U paniadziełak 9 lipienia padčas patrulnaj słužby Raseł sprabavaŭ spynić mašynu sa złačyncami, adnak byŭ rasstralany ŭ tvar. Uvieś čas paśla ranieńnia palicyjant znachodziŭsia ŭ komie. Raseł Cimašenka pamior u subotu 14 lipienia.
U svaim spačuvalnym słovie mer Ńju‑Jorku Majkł Błumberh skazaŭ, što «sam jon, jak baćka, navat blizka nia moža ŭjavić sabie hora baćkoŭ Raseła — Leanida i Taciany Cimašenkaŭ». «Hetyja ludzi stracili adzinaha syna, adnak ja chaču, kab jany viedali, što Raseł byŭ sapraŭdnym hierojem», zajaviŭ mer.
«Heta ŭžo dziaviaty vypadak u čas majho znachodžańnia na pasadzie mera, kali złačyncy zabivajuć palicyjanta. Ja zrablu ŭsio, što ŭ maich siłach, kab u časie majoj dalejšaj pracy nie adbyłosia dziasiataha pachavańnia. My zrobim usio, što ad nas zaležyć, u pamiać pra hetaha cudoŭnaha palicyjanta», — skazaŭ Majkł Błumberh.
Pavodle słovaŭ ńju‑iorskaha mera, usie palicyjanty byli zastrelenyja kryminalnikami ź niezakonna nabytaj zbroi. Błumberh nastojvaje na žorstkich zakanadaŭčych aktach. Mer krytykuje tych palitykaŭ z Pałaty pradstaŭnikoŭ Kanhresu ZŠA, jakija ličać adpaviednaje pakarańnie na try z pałovaj hady turmy vielmi žorstkim. Błumberh raić hetym palitykam naviedać siamju zahinułaha palicyjanta.
U aŭtorak imiony zabojcaŭ Raseła Cimašenki byli aficyjna abjaŭlenyja ŭ Bruklinskim akružnym sudzie. Heta afraamerykancy Dekster Bostyk, Robert Elis i Li Vudz, jakija naležać da adnoj ź ńju‑iorkskich kryminalnych hrupovak.
Li Vudz u časie zatrymańnia pryznaŭsia detektyvam, što ŭ tuju trahičnuju noč, kali jany stralali ŭ Cimašenku i jahonaha naparnika, jany mieli pradać nielehalna nabytyja pistalety inšym kryminalnikam. Bostyku, Elisu i Vudzu vystavili abvinavačańnie ŭ naŭmysnym zabojstvie.
Pavodle federalnaha zakanadaŭstva, takija dziejańni karajucca elektryčnym kresłam albo ŭviadzieńniem śmiarotnaj ińjekcyi. Adnak niekalki hadoŭ tamu u štacie Ńju‑Jork abjavili maratoryj na śmiarotnaje pakarańnie. Maksymum, što čakaje abvinavačanych — pažyćciovaje źniavoleńnie biaz prava na amnistyju.
Na ahučvańnie abvinavačańnia ŭ Bruklinski sud pryjšli čatyrysta ńju‑iorkskich palicyjantaŭ, Taciana i Leanid Cimašenki, a taksama svajaki złačyncaŭ.
Pavodle ńju‑iorkskich vydańniaŭ, kali ŭ zalu ŭviali abvinavačanych, mnohija palicyjanty nie vytrymlivali i nazyvali ich «nieludziami», «padonkami» j «adkidami».
«Mnie treba ŭsiaho piać chvilinaŭ. Mnie nia treba ni pistaleta, ni naža. Ja prosta parvu ich na kavałki», — havaryła Taciana Cimašenka.
Paśla abviaščeńnia abvinavačańnia, kali skutych łancuhom złačyncaŭ nakiravali ŭ turmu, baćka zabitaha palicyjanta Leanid Cimašenka skazaŭ:
«Ichnyja svajaki prachodzili paŭz nas i hladzieli na nas tak, byccam my vinavatyja va ŭsim».
Pavodle ńju‑iorkskich palicyjantaŭ, jany nie pakinuć biez uvahi siamju zahibłaha kalehi.
U aŭtorak i sieradu ŭ Dom rytualnych pasłuhaŭ ŭ Bruklinie, dzie znachodziłasia truna ź ciełam palicyjanta, na raźvitańnie z Rasełam pryjšli sotni ŭdziačnych jamu žycharoŭ Ńju‑Jorku.
Šmat ludziej prysutničali na adpiavańni Cimašenki ŭ Bruklinskaj pravasłaŭnaj carkvie dy na siońniašniaj uračystaj cyrymonii pachavańnia na Maraŭskich mohiłkach u Stejtan‑Ajłendzie.