Kastuś Łukašoŭ: «Ja ŭpeŭnieny, što biezzakońni majuć časavyja i prastoravyja miežy»
Zaŭtra pavinien być abvieščany prysud pa spravie Kastusia Łukašova.
25 lipienia ŭ sudzie Leninskaha rajonu Miensku praciahnuŭsia praces pa spravie Kastusia Łukašova. Brat Viačasłava Siŭčyka abskardžvaje prysud, pavodle jakoha jaho pakarali dvuma hadami źniavoleńnia z adterminoŭkaj na 2 hady za nibyta ździejśnieny supraciŭ milicyi. Paśla apytańnia śviedki Kastuś Łukašoŭ vystupiŭ z apošnim słovam.
« (...) Mnie niama čaho dadać pa jurydyčnym baku spravy. Tamu ja chacieŭ by spynicca na čałaviečym baku.
Mnie 36 hadoŭ. Heta dastatkovy viek, kab zasłužyć ustojlivuju reputacyju. Dahetul u mianie była reputacyja sumlennaha, adkrytaha, pramoha čałavieka (mahčyma, časam zališnie pramoha). Ja nikoli nie chłusiŭ i da hetaj kryminalnaj spravy pastaviŭsia, jak zaŭždy, adkryta. Adkrytaść i sumlennaść prajaviŭ i bok abarony. Tyja šurpataści i nievialičkija supiarečańni ŭ pakazańniach śviedkaŭ abarony, na jakija tak nastojliva pakazvaje dziaržabvinavačańnie – tolki pakazčyk ščyraha padychodu da davańnia pakazańniaŭ i apora na toje, što kožny sa śviedkaŭ zapomniŭ.
Asablivuju ŭvahu sudu ja chacieŭ by źviarnuć na nastupny važny aspekt: mnie vielmi nie chaciełasia by, kab padziei 29 sakavika razhladalisia z punktu hledžańnia asabistaj niepryjazi da supracoŭnikaŭ pravaachoŭnych orhanaŭ, jakaja pavinna była by źjavicca ŭ mianie na tle ŭzhadanych u sudziebnym śledztvie ździekaŭ nad maimi bratam i maci. U mianie niama niepryjazi i nianaviści da ich. Ni da paciarpiełaha (ja tak i nie pryznaju ŭ im čałavieka, jaki biehaŭ za mašynaj 29.03.06, pra što kazaŭ i na vočnaj staŭcy ŭ SIZA, i na sudovych pasiadžeńniach), ni navat da tych, chto vykraŭ i žorstka źbiŭ majho brata. Ja dobra razumieju pryčyny ichnich dziejańniaŭ i samaŭpraŭstva ŭ našaj systemie.
Ale ja zaŭždy ćviorda ŭpeŭnieny, što čynienaje samaŭpraŭstva i biezzakońni majuć časavyja i prastoravyja miežy. Kožnamu ź ich abaviazkova pryjdziecca adkazać pierad Zakonam u svoj čas.
Całkam vidavočna, što ja nie ździajśniaŭ rečaŭ, jakija mnie inkryminujucca. 29 sakavika 2006 hodu nichto nie pradjaŭlaŭ mnie paśviedčańniaŭ supracoŭnikaŭ pravaachoŭnych orhanaŭ. Nikomu ja nie supraciŭlaŭsia. Dla mianie, uvohule, nie charakterny hvałt, pra što śviedčyć i majo znachodžańnie ŭ SIZA, dzie źniavolenym pa art. 364 stvarajucca takija ŭmovy, što abaviazkova źjavilisia b šče epizody, kali b ja nia byŭ adekvatnym i strymanym čałaviekam.
Razumieju, pierad sudom staić nialohkaja zadača. Kali pryznać mianie niavinavatym, atrymajecca, što supracoŭniki milicyi, skažam tak, chitryli ŭ sudzie. Ale rabić ź mianie kryminalnika dziela honaru mundzira – było by ŭ vyšejšaj stupieni niespraviadliva. Dziakuj».
26 lipienia a 10 hadzinie ranicy budzie abvieščany prysud.
Ciapier čytajuć
«Byŭ hałodny, jak z Aśviencima, nie jeŭ ni miasa, ni harodniny». Što viadoma pra śmierć babrujskaha žurnalista, na jakoha zaviali kryminalnuju spravu ŭ Polščy
Kamientary