Alaksandr Łukašenka nazyvaje sankcyi poŭnym tryźnieńniem i hłupstvam. Pra heta jon zajaviŭ siońnia na sustrečy z hubiernataram Kałužskaj vobłaści Rasii Anatolem Artamonavym.

«Sankcyi i inšaje — usio heta poŭnaje tryźnieńnie i łuchta. Heta bałbatnia. Zachad siońnia ni na što nie zdolny. My pavinny zychodzić z hetaha», - skazaŭ Alaksandr Łukašenka.

Jon adznačyŭ, što, pa-pieršaje, Biełaruś viedaje, što takoje sankcyi, pakolki ŭžo dva dziesiacihodździ žyvie pad imi.

«Pa-druhoje, jašče nie naradziŭsia toj vyradak na ziamli, jaki b nie razumieŭ, što takoje Rasija i što takoje sankcyi i čym jany abiarnucca», — skazaŭ jon.

«A pa-treciaje — samaje hałoŭnaje: i dziakuj Bohu, budziem zajmacca ŭnutranymi prablemami i vyrašać svaje pytańni.

Jany nam dapamohuć umacavacca ŭnutrana, kab potym my byli prosta nieparušnymi. Voś da čaho pryvodziać sankcyi «, - adznačyŭ jon. Jon praciahnuŭ: «Jany źbirajuć vakoł prablem, jakija jość unutry toj ci inšaj krainy, usiu nacyju, uvieś narod. Nu, a nie mnie vam raspaviadać ab charaktary ruskaha čałavieka: čym bolš na jaho dušyš, tym bolšy budzie efiekt dla hetaha čałavieka».

«Tamu davajcie budziem pracavać tak, kab nas potym nie paprakali ŭ tym, što my nie skarystalisia hetym spryjalnym momantam», — skazaŭ jon.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?