— Kłasie ŭ šostym ja ŭbačyŭ film «Kaŭkazskaja pałońnica». I mnie mocna spadabaŭsia Juryj Nikulin. A kali daviedaŭsia, što jon kłoŭn, u 1971, i sam pajechaŭ pastupać u vučylišča cyrkavoha i estradnaha mastactva ŭ Maskvie. Ale spaźniŭsia na adzin dzień z padačaj dakumientaŭ. Viarnuŭsia. Ź siabram za kampaniju padaŭsia ŭ minski Politechničny instytut. Nie rychtavaŭsia — i nie prajšoŭ pa konkursie. Pajšoŭ pracavać.

«Naša Niva»: Cyrk i mora navat pobač nie stajać. Jak usio-tki ŭ Bakinskuju marachodku trapili?

Pavieł Lachnovič: Moj starejšy siabar Słava pastupiŭ u Čarnihaŭskaje lotnaje vučylišča. A na nastupny hod paśla škoły ŭ mianie paŭstała pytańnie z vojskam. U vajenkamacie na kamisii ahitavali pastupać u vajskovyja vučelni. Tut i Słava piša: davaj da nas — usio za dziaržaŭny košt. Ale ja miedkamisiju nie prajšoŭ na lotčyka, zatoje byŭ pryznany hodnym u maraki. Dali śpis vučyliščaŭ: Uładzivastok, Picier, Kijeŭ, Baku… Pra Baku ja tady viedaŭ tolki, što tam naradzilisia śpievaki Paład Biul-biul-ahły i Muślim Mahamajeŭ. I my vyjechali z vałožynskim chłopčykam na ciahniku. Ale jon, pakul dajechali da Charkava, spałochaŭsia i viarnuŭsia damoŭ. Ja ž jechaŭ čaćviora sutak u ahulnych vahonach.

«NN»: I tak voś paśla čatyroch biassonnych sutak prybyli ŭ pryjomnuju kamisiju?

PŁ: Tak. A tam pytajucca: «Na jaki fakultet?» — «A ŭ vas jašče i fakultety jość?» — «Šturmanski i chimičny». Ale ja chimii nie rychtavaŭ i nie ŭjaŭlaŭ, čym chimiki zajmajucca na karablach. Abraŭ šturmanski.

Majo biełaruskaje pachodžańnie dapamahło pry pastupleńni. Zdavaŭ ekzamien pa matematycy. Vykładčyca pytajecca: «Tam, dzie vy žyviacie, daloka ad Lidy? U mianie tam svajaki». A zatym znoŭ padychodzić: «Vy chočacie pastupić ci tolki prakacicca pryjechali?» — «Pastupić». Zadała raŭnańnie, jakoje ja adrazu ž rašyŭ i atrymaŭ «piaciorku». Za Lidu.

Fiziku prymaŭ armianin.

Ja vučyŭsia ŭ biełaruskamoŭnaj škole i rasijskamoŭnaj terminałohii nie viedaŭ. I nie moh pierakłaści «ŭjaŭnuju vyjavu». Kažu, što pa-biełarusku tolki pamiataju, pačaŭ apisalna tłumačyć. Jon skłaŭ ruki: «Piać bałaŭ». Jamu spadabałasia, što ja nie viedaŭ rasiejskaj movy.

«Čatyry razy vychodziŭ na vajnu»

— Paśla vučoby ja trapiŭ na padvodny krejsier na Paŭnočny fłot, 13 dyvizija fłatylii padvodnych łodak. Heta stratehičnyja krejsiery — pa tych časach samyja krutyja, z samaj mahutnaj zbrojaj. U nas było 16 balistyčnych rakiet, kožnaja ź jakich mahła nieści da 9 bojehałovak.

«NN»: Vas dla takich sudnaŭ i rychtavali?

PŁ: Nie. Vučylišča rychtavała šturmanaŭ, skažam tak, šyrokaha profilu. A ŭžo prychodziačy na kankretny karabiel, davodziłasia vyvučać jaho techniku, bo jana paŭsiul adroźnivałasia. Paśla vučylišča jašče čatyry miesiacy davodziłasia rychtavacca da zdačy na dopusk da samastojnaha kiravańnia. Ja pavinien byŭ vyvučyć abstalavańnie karabla — tam ža była pieršaja ŭ Sajuzie ličbavaja technika!

«NN»: Heta ŭ 1970-ch?

PŁ: Łodka była 1975, a ja pryjšoŭ na jaje ŭ 1977. Kali pryjšoŭ, jašče navat nie była vyprabavana zbroja. I ja ŭdzielničaŭ u vyprabavańniach užo praz tydzień: z Aleniaj Huby my pajšli ŭ Biełaje mora, u Sievieradźvinsk, dzie nam zahruzili rakiety. Zatym adyšli da vostrava Žyžhin, i adtul užo stralali. Heta praz usiu krainu — ź Biełaha mora da Kamčatki! Adzin raz tady rakieta nie vyjšła. Ja nie zrazumieŭ, što adbyłosia, tamu nie spałochaŭsia. A rakieta mahła ŭ šachcie i ŭzarvacca.

Aleńja huba.

Aleńja huba.

Praz čatyry miesiacy ja samastojna ŭžo nios vachtu. A ŭ 1979 adbyłasia maja pieršaja bajavaja słužba.

«NN»: Vychad u mora na niekalki miesiacaŭ?

PŁ:

Na vajnu. My hruzili jadziernuju zbroju, išli da bierahoŭ Amieryki. Raz ci dva na sutki padymali antenu i čakali zahadu z Maskvy ścierci ź ziamli amierykanskija ci jakija celi.

Sprava ŭ tym, što padvodniki nie viedajuć, kudy stralajuć — nam hałoŭnaje, kab svaje kaardynaty dakładna ŭkazać. Bo nakirunak palotu i dalečynia raźličvajucca «mašynaj» u hałavie rakiety.

Niekalki razoŭ za kožnuju vachtu my pavinny byli pravieryć, ci nie sočać za nami. Bo amierykancy prysyłali svaje padvodnyja krejsiery. Dla čaho? Kab u vypadku pačatku bajavych dziejańniaŭ nie dać vypuścić rakiety, a patapić našu łodku raniej. I adzin raz my zaŭvažyli «chvost»: zapuścili tady druhi reaktar i na vialikaj chutkaści zmatalisia.

«NN»: Takija vychady da Amieryki byli źviazanyja z kryzisnymi situacyjami?

PŁ: Nie, tak rabiłasia ŭvieś čas: adzin padvodny krejsier źmianiaŭ druhi. Ja, naprykład, čatyry razy vychodziŭ na bajavuju słužbu, pa try miesiacy kožnaja.

Jak ledź nie spalili padłodku

— U 1981 na krejsiery K-424 zdaryŭsia pažar (nastupstvy mahli być samyja žachlivyja). I niadaŭna ja pračytaŭ intervju z našym kamandziram Mikałajem Ivanovym — jaki jon byŭ hieroj. Tam chłuśnia na chłuśni.

K-424.

K-424.

18 studzienia 1981. Ja zastupiŭ na vachtu. Chvilin praź piatnaccać prazvanili avaryjnuju tryvohu. Takija rečy časam zdarajucca na dzień niekalki razoŭ: niejkaja hrełka pierahrełasia i zaśmiardzieła — adrazu treba padać sihnał. Tamu my vialikaj uvahi nie nadali. Chvilin praź dziesiać ja farmalna pa ŭnutranaj suviazi ŭ svaich padnačalenych pytajusia: «Jak tam abstanoŭka?» — «Abstanoŭka šyzaja». Nie zrazumieŭ. Adčyniaju dźviery ŭ centralny post, a tam usio ŭ dymie. My adzieli srodki abarony. Ja spuściŭsia ŭ hirapost (na dźvie pałuby nižej za šturmanskuju rubku), a moj inžynier biez prytomnaści lažyć. I tut pajšła kamanda, što łodka ŭspłyvaje. A pierad hetym na adsiek dali ŁOCH (sistema abjomnaha chimičnaha pažaratušeńnia) — raspylajecca vadkaść, jakaja tušyć usio. Im karystajucca, kali nie mohuć spravicca inšymi srodkami albo nie mohuć znajści, dzie haryć. U nas byŭ druhi vypadak. Ale pierad padačaj dajecca kamanda adzieć izalujučyja dychalnyja aparaty.

«NN»: Praz ŁOCH padajecca niebiaśpiečnaje rečyva?

PŁ:

Freon: dva ŭdychi — i kali nie trup, to traciš prytomnaść. A čałaviek, jaki pavinien byŭ dać kamandu nadzieć dychalnyja aparaty, źbieh — spałochaŭsia.

I pa bajavych pastach kamanda nie prajšła, tamu nie ŭsie chłopcy dastali aparaty — i vyrubilisia.

Łodka ŭspłyła — nivodnaj ildzinki. A kamandzir u intervju kaža: my išli pad pakavymi ldami šmatmietrovaj taŭščyni, paŭnočniej Ziamli Franca-Iosifa ŭ Paŭnočna-Ledavitym akijanie. A heta było Narviežskaje mora, prykładna za 30 mil ad Barencburha na Špicbierhienie, dzie pakavych ildoŭ nie byvaje. Ja ž šturman — pamiataju.

Aficery K-424. Pavieł Lachnovič siadzić sprava.

Aficery K-424. Pavieł Lachnovič siadzić sprava.

«NN»: A što hareła?

PŁ: Kamandzir tady kinuŭ palić i vyrašyŭ, što ŭsie pavinny toje zrabić. Naš padvodny krejsier byŭ pieršym u Sajuzie, jaki mieŭ kuryłku. Ale Ivanoŭ paviesiŭ zamok na dźviarach. U kuryłcy stajaŭ vuhalny filtr — i nidzie dymam nie śmiardzieła. A ŭ haljunie stajaŭ taki ž filtr. Narod zrazumieŭ, što tam taksama nichto nie pačuje pach dymu. Mahčyma, niejki matrosik nie patušyŭ cyharetku ci iskra trapiła, i ŭ haljunie tak razharełasia, što mietał raspłaviŭsia.

«NN»: Niechta tady paciarpieŭ?

PŁ: Piać čałaviek stracili prytomnaść ad ŁOCHu. Majho inžyniera vyciahnuli na pavietra, dzie jon ačuniaŭ. Adzin ciahnuŭ jaho pa rubačnym luku za ruki, a druhi źnizu pchaŭ.

A staršynia kamandy šturmanskich elektrykaŭ, naprykład, vyrubiŭsia nie da kanca. I jaho padviali da rubačnaha luka i zahadali leźci. Jon potym raskazvaŭ:

«Dumaju, kudy leźci — my ž pad vadoj. Hladžu ŭvierch — a tam nieba vidać. Adčuvaju, što ledź na nahach staju. Mabyć, my viarnulisia z aŭtanomki i ja tak nadraŭsia, što ničoha nie pamiataju». I palez sam.

«Na karabiel i nie ciahnie»

«NN»: Kolki Vy prapłavali?

PŁ: Piać hadoŭ na padvodnym krejsiery i piać na nadvodnym karabli: na im stajali dyziel-hienieratary, paravyja katły. Ja byŭ kamandziram. Paśla jašče čatyry hady vykładaŭ.

«NN»: Čamu pakinuli mora?

PŁ: Chto trapiŭ na fłot, uvieś čas imkniecca vyrvacca na bierah. Jak tolki ja źjechaŭ u Baku, zaŭždy chaciełasia dadomu. A ŭ Biełarusi ŭ toj čas fłockich častak było dźvie — u Vilejcy (radyjopieradatčyk «Antej») i Pinski vučebny atrad. I majho miechanika kamandziravali ŭ Pinsk prymać ekzamien u matrosaŭ. Ja paprasiŭ jaho pierahavaryć z kamandziram atrada, kab mianie pieraviali tudy. I letam 1987 ja pieravioŭsia vykładčykam vajenna-marskoj padrychtoŭki.

Paśla pieravodu ŭ Pinsk.

Paśla pieravodu ŭ Pinsk.

«NN»: Atrymlivajecca, z 1987 u mora tak i nie vychodzili kamandziram?

PŁ: Nie, dziakuj Bohu. I nie ciahnie. Praŭda, u adpačynku ŭ Baku pasažyram pierapłyŭ Kaśpij na paromie. Heta adziny raz.

Chacia płavaŭ pa Prypiaci. Byŭ u nas mastak Jaŭhien Šatochin, my siabravali. Jon u Rasii nabyŭ korpus vyratavalnaha katara — vielbot. Prybudavaŭ kajutu, pastaviŭ ruchavik — zrabiŭ kštałtu jachty. Dva hady tamu Jaŭhien pamior. Jaho siabry časam robiać na toj jachcie vandroŭki. Pazaletaś my z Uładzimiram Arłovym prajšli ad Pinska da Turava pa Prypiaci.

Sakavik 25 Jaŭhiena Šatochina.

Sakavik 25 Jaŭhiena Šatochina.

 * * *

Pavieł Lachnovič — adstaŭny kapitan-lejtenant, piśmieńnik. Naradziŭsia 25 kastryčnika 1954 u v. Siaredniaja Minskaha rajona. Vypusknik Kaśpijskaha vyšejšaha vajenna-marskoha vučylišča ŭ Baku. Aŭtar knih prozy «Pačatak siezona» (1998), «Zialony dub» (2012), dziciačaj apovieści «Ihnaś čaradziej» (2014). Pierakładaje z polskaj. Žyvie ŭ Pinsku. Žanaty, maje dačku.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?