Sotni ludziej vyjšli na vulicy Kiolna z pratestami suprać sieryi rabavańniaŭ, ažyćcioŭlenych bandami maładych mužčyn u navahodniuju noč.
Bolšaść pratestoŭcaŭ — žančyny. U niekatorych u rukach byli płakaty z patrabavańniami da kanclera Hiermanii Anhieły Mierkiel pryniać nieabchodnyja miery.
Raniej Mierkiel zajaviła, što ŭhnievanaja «ahidnymi napadami», i zapatrabavała ad adpaviednych struktur zrabić usio mahčymaje, kab znajści vinavatych.
Śviedki złačynstvaŭ i palicyjanty śćviardžajuć, što z vyhladu napadniki byli padobnyja na vychadcaŭ z arabskich krain i krain paŭnočnaj Afryki.
Palityčnyja lidary, adnak, zaklikali niemcaŭ nie źviazvać usplosk hvałtu z tym faktam, što za apošni hod u Hiermaniju prybyli bolš za miljon biežancaŭ i mihrantaŭ.
«Było b zusim niapravilna źviazvać hrupu mužčyn paŭnočnaafrykanskaha pachodžańnia ź niadaŭna prybyłymi biežancami», — zajaviła mer Kiolna Hienryjeta Rekier paśla narady z palicejskim načalstvam.
Hienryjeta Rekier, fota AFP
Ministr unutranych spraŭ Hiermanii Tomas de Meźjer taksama ličyć, što nie varta padazravać biežancaŭ, pa mienšaj miery, «na etapie rasśledavańnia».
Tym časam adzin z palicejskich paviedamiŭ u sacyjalnych sietkach, što jon adzin zatrymaŭ vosiem padazravanych. «Usie jany ź liku tych, chto padaŭ na prava prytułku, z dazvołami na žycharstva na rukach», — napisaŭ jon.
Maštab napadaŭ, učynienych hrupami pjanych i ahresiŭnych mužčyn, uzrušyŭ usiu krainu. Tryvožniej za ŭsio toje, što «navahodnija» złačynstvy vyhladajuć arhanizavanymi.
Šef haradskoj palicyi Volfhanh Albiers zajaviŭ, što palicyja sutyknułasia z novym vidam złačynstvaŭ, i adkinuŭ krytyku dziejańniaŭ jaho padnačalenych u navahodniuju noč.
Padobnyja napady byli ździejśnienyja ŭ Hamburhu i Štutharcie, ale ŭ mienšych maštabach.
Vakzał u Kiolnie, fota AFP
U palicyju Kiolna było padadziena pa mienšaj miery 90 zajaŭ ad žančyn, jakija stali abjektami seksualnych damahańniaŭ z boku niećviarozych mužčyn viečaram 31 śniežnia. Bolšaść incydentaŭ adbyłasia ŭ rajonie čyhunačnaha vakzała. U bolšaści zajaŭ taksama havorycca ab rabavańni. Pa mienšaj miery adna žančyna była zhvałtavanaja, a mnohija ź ich ź ciažkaściu vyrvalisia z ruk napadnikaŭ.
Adzin sa śviedkaŭ raspavioŭ, jak jaho žonka i 15-hadovaja dačka apynulisia pasiarod vielizarnaha natoŭpu na vakzalnaj płoščy, i jak jon nie moh ničym im dapamahčy. Pavodle jaho słoŭ, žančyn chapali za hrudzi i nohi i hruba abmacvali.
Brytanka, jakaja haściavała ŭ Kiolnie, raspaviadaje, što hrupa maładych mužčyn, jakija nie havaryli pa-anhielsku ci pa-niamiecku, kidała ŭ jaje bok i ŭ bok jaje siabroŭ pietardy i bienhalskija ahni. «Jany sprabavali nas abdymać i całavać, u majoj siabroŭki vyrvali sumku», — raspaviała jana.
«Inšy pasprabavaŭ pasadzić nas u svajo «pryvatnaje taksi». Ja byvała ŭ roznych situacyjach, časta vielmi ryzykoŭnych, ale nikoli nie adčuvała ničoha padobnaha», — dadała jana.