Biełaruś nie budzie abmiažoŭvać svabodny ŭjezd rasijan na svaju terytoryju. Heta zajaviŭ Alaksandr Łukašenka na sustrečy z pradstaŭnikami hramadskaści, biełaruskich i zamiežnych ŚMI, pieradaje BIEŁTA.
Adkazvajučy na pytańnie ab uviadzieńni Rasijaj režymu pamiežnaj zony na miažy ź Biełaruśsiu, Łukašenka adznačyŭ: «Nakolki mianie infarmavali, tam jość niejkaja pryviazka da kankretnych niejkich kropak. Paŭstaje pytańnie — heta što, Rasija pačała pravodzić demarkacyju miažy? Dyk heta pieramoŭny praces, heta ž moža vylicca ŭ surjozny kanflikt».
«My ž nie damovilisia, jak budzie na karcie prachodzić miaža, na miascovaści, tolki paśla hetaha treba ŭstaloŭvać jakija-niebudź znaki i kropki. Vy ž možacie zaleźci na čužuju terytoryju i adchapić kavałak čužoj miažy. Tamu ja nie dumaju, što rasijanie na heta vyrašacca, heta ŭžo surjozny kanflikt, — dadaŭ kiraŭnik dziaržavy. — Nie dumaju, što jany buduć ździajśniać jakija-niebudź dadatkovyja kroki».
«Ale ja mahu skazać ćviorda: my ni ŭ jakim vypadku nie pojdziem na povadzie ŭ rasijan, i rasijanie mohuć być upeŭnienyja, što jany jak pryjazdžali ŭ Biełaruś, tak jany i buduć pryjazdžać. Heta ja ćviorda harantuju. Jany, moža, i chacieli b, kab my pryniali ŭ adkaz dziejańni i tym samym niejak našych bratoŭ-rasijan abmiažoŭvali ŭ pieramiaščeńni na našaj miažy, ale my na heta nikoli nie pojdziem. Jany nam nie vorahi, nie praciŭniki, heta našy braty, našy rasijanie. Jak jeździli siudy, tak i buduć jeździć. Ludzi ad hetaha paciarpieć nie pavinny», — padkreśliŭ Łukašenka.
Kamientary