«Čym bolš razmaŭlaju z apalityčnymi ludźmi, tym bolej čuju, što lepš by ŭžo pry Pucinie žyli, čym pry Łukašenku. I voś dumaju — heta telebačańnie ci vynik adsutnaści choć jakich źmienaŭ? Pajeździcie ŭ rehijony, parazmaŭlajcie ź ludźmi, tak i kažuć», — adznačyŭ u siabie ŭ fejsbuku žurnalist Mikita Niedavierkaŭ.
U adkaz jamu ludzi tłumačać heta pieradusim upłyvam rasijskaha TV i šmathadovym zdušeńniem usiakaj alternatyvy — nacyjanalnaj kultury i biełarusacentryčnych ŚMI.
«I televizar, i niezadavolenaść isnym paradkam rečaŭ, — piša Kastuś Šytal z Dokšyckaha rajona. — Biełaruskaja ŭłada nie maje aŭtarytetu ŭ vačoch prostych biełarusaŭ. A niezaležnaść dla ciomnych ludziej nie maje kaštoŭnaści — ich tolki materyjalny dabrabyt cikavić, panem et circenses».
«Dy sprava nie ŭ zarobkach [u Rasii], pahladzicie na našych ministraŭ, pałova ź jakich navat ź Biełarusi nie pachodziać, na ideołahaŭ, na BRSM, jaki sustrakaje «Načnych vaŭkoŭ»… Dyk voś paśla hetaha niaŭžo dziŭna, što ŭ ludziej takoje mierkavańnie?» — miarkuje Vadzim Makiej ź Minska.
A vy sutykalisia z takim? U čym pryčyna hetaha? I što dziaržava maje rabić, kab stać ustojlivaj?