Alaksandr Łukašenka «prajšoŭsia» pa kulturnych placoŭkach u stalicy. Kaža, u svoj čas ryzyknuli z Pałacam respubliki i Nacyjanalnaj biblijatekaj — nie praličylisia. Čaho nie skažaš pra novuju «Minsk-Arenu», jakoj papała za drennuju akustyku.
![](http://nashaniva.com/img/w732d4webp1/photos/z_2019_03/leto1_140311-gf6s5.jpg.webp)
«Hałoŭnaje dla vašaha cecha, kab u roznych kirunkaŭ było dzie prytknucca, jak u narodzie kažuć», — skazaŭ Alaksandr Łukašenka, źviartajučysia da pradstaŭnikoŭ śfiery kultury.
«Niejkich placovak dla pop-muzyki i inšaha brakavała — pabudavali Pałac respubliki. Choć mnie prapanoŭvali jaho źnieści: architektura nie taja, a Valancin Hołubieŭ krytykavaŭ u parłamiencie, što nam hetyja kałony azijackija nie patrebnyja tut. Moža, prajekt nie najlepšy, ale ja vyrašyŭ jaho pabudavać. Pryhoža ci niepryhoža — nie ja jaho prajektavaŭ, ale placoŭka jość. Try tysiačy čałaviek mohuć pryjści i pasłuchać, pryčym jakasna, našaha [artysta Uładzimira] Hromava».
U procivahu hetamu jon nazvaŭ «Minsk-Arenu», kudy paru hadoŭ tamu chadziŭ na kancert pop-vykanaŭcy (kaho mienavita — nie ŭdakładniŭ).
«Ja nie dasłuchaŭ, tam ža niemahčyma słuchać! Nijakaj akustyki, sabrali 15 tysiač čałaviek, pryjechaŭ tady da nas artyst — nie razumieju, što tam možna pačuć!»
Na dumku Łukašenki, dla kultury Biełarusi ŭžo i nie treba ničoha budavać. Ułady zrabili ŭsio, kab u artystaŭ, mastakoŭ i kinošnikaŭ była placoŭka dla pracy. Jon pieraličyŭ adnoŭlenyja fiłarmoniju i teatr opiery i baleta ŭ Minsku. A ŭ tym ža Kupałaŭskim teatry, pavodle jaho słoŭ, «luba-doraha» stała paśla rekanstrukcyi.
Kamientary