Dyrektar Instytuta historyi kaža, što viosku Babrovičy «spalili pad bieł-čyrvonymi-ściahami». Ale heta mistyfikacyja
Adkul uźnikła heta lehienda?
Dyrektar Instytuta historyi Akademii navuk Vadzim Łakiza ŭ intervju «Našaj Nivie» raskazaŭ, što kałabaranatami, jakija vykarystoŭvali bieł-čyrvona-biełyja ściahi, była źniščana vioska Babrovičy Cielachanskaha rajona. Ci realnaja heta historyja?
Spačatku raźbiaromsia, adkul uvohule biarecca historyja pra Babrovičy i kałabarantaŭ. Vadzim Łakiza spasłaŭsia na artykuł u haziecie «Źviazda» za 13 studzienia 2021 hoda. Jaho aŭtar — kandydat histaryčnych navuk Natalla Hołubieva. Heta publikacyja tyčycca kolišniaha kiraŭnika BSSR Kiryły Mazurava, na jakim i śpiecyjalizujecca Hołubieva.
Nibyta mienavita na daniasieńniach Kiryły Mazurava «Centru» i hruntujecca infarmacyja pra toje, što Babrovičy źniščali pad bieł-čyrvona-biełymi ściahami. «Biełaruskimi nacyjanalistami «Samaachova», «Biełaruskaj Krajovaj Abarony» (BKA), 1-j Biełaruskaj Hrenadziorskaj bryhadaj SS «Biełaruś», jakija pad bieł-čyrvona-biełym ściaham pravodzili karnyja apieracyi suprać partyzanaŭ, mirnych žycharoŭ, źniščana: «v. Babrovičy Cielachanskaha rajona, spalena ŭletku 1942 hoda. Rasstralana i spalena 1300 čałaviek, zastałosia 7-8 siemjaŭ», — havorycca ŭ artykule Hołubievaj.
Pieršaje, što kidajecca ŭ vočy, — heta daty stvareńnia arhanizacyj. 30-ja vafen-hrenadziorskaja dyvizija SS, bolšaść jakoj składali mienavita biełarusy, była ŭtvoranaja tolki ŭ žniŭni 1944, pierajmienavanaja ŭ «biełaruskuju» ŭ sakaviku 1945 hoda. Biełaruskaja krajovaja abarona ŭtvoranaja ŭ pačatku 1944 hoda.
Na momant spaleńnia Babrovičaŭ sapraŭdy isnavała tolki Biełaruskaja Samaachova. «NN» parazmaŭlała z Natallaj Hołubievaj, jakaja patłumačyła:
«Hetaja fraza mnoj była abahulenaja. Zastałosia šmat fotazdymkaŭ, jak z našyŭkami na rukavach rasstrelvali, jak pad ściaham rasstrelvali. Ściah nie stralaje, nie zabivaje, pad im zabivajuć.
Hazietnaja publikacyja ŭsio ściskaje. Ale navat kali ja napisała abahulena, to ŭ daniasieńniach Mazurava było, što pad hetym ściaham rasstrelvali. Byli atrady i biełaruskich, i litoŭskich, i ŭkrainskich nacyjanalistaŭ. Ale ž atradami Kušala i inšymi źniščali našych biełaruskich ludziej».
My źviarnulisia da knihi «Pra što maŭčaŭ čas», aŭtarkaj jakoj i źjaŭlajecca Hołubieva. Hetaje vydańnie zasnavanaje na archivach Kiryły Mazurava. Što my čytajem u joj?
«Z zapisaŭ Mazurava, błaknot 1948 hoda, napisana ałoŭkam, staronka 4: «vioska Babrovičy Cielachanskaha rajona, spalena letam 1942 hoda. Rasstralana i spalena 1300 čałaviek, zastałosia 7-8 siemjaŭ».
Bolej ni słova ni pra biełaruskich kałabarantaŭ, ni pra bieł-čyrvona-bieły ściah u cytacie niama.
I ŭvohule hetyja słovy pryvodziacca paśla apisańnia ŭkrainskich nacyjanalistaŭ, što dziejničali na Paleśsi.
Praź niejki čas idzie emacyjnaja ŭstaŭka aŭtarki knihi Natalli Hołubievaj, ale zdajecca heta ŭžo čystaja bieletrystyka:
«Siońnia my dakładna viedajem, što karnyja apieracyi ŭ Biełarusi pravodzilisia palicejskimi bataljonami biełaruskich nacyjanalistaŭ «Samaachovy», stvoranaj u 1942 pa ŭsioj Biełarusi dla baraćby z partyzanami, Biełaruskaj krajovaj abaronaj (BKA). A jašče 1-j Biełaruskaj hrenadziorskaj bryhadaj SS «Biełaruś», sfarmavanaj z palicejskich častak «Samaachovy». Jany źniščali mirnych žycharoŭ, pravodzili svaje karnyja apieracyi suprać partyzan pad hierbam «Pahonia» i ź bieł-čyrvona-biełymi našyŭkami na rukavach, prysvoiŭšy sabie prava vykarystoŭvać histaryčnuju spadčynu Vialikaha Kniastva Litoŭskaha, simvały, jakija b śviedčyli pra baraćbu za svabodu, a nie źniščeńnie ŭłasnaha naroda».
Heta vyklučna aŭtarskaje apisańnie Hołubievaj, da jakoha nie maje nijakaha dačynieńnia Mazuraŭ. Niama spasyłak i inšych archiŭnych dakumientaŭ. Vyklučnaja publicystyka. Vielmi dziŭna, što pry hetym Instytut historyi Akademii navuk spasyłajecca na taki, miakka kažučy, litaraturny tvor zamiest prapracoŭki pytańnia. Mahčyma, tamu što heta padpadaje pad ideałahičnyja patreby času?
Što tyčycca sapraŭdnaj trahiedyi Babrovičaŭ, to raskazana pra jaje było niamała. Nasamreč źniščeńnie vioski adbyłosia nie letam, a ŭ vieraśni 1942 hoda. U šaści navakolnych vioskach było źniščana kala 1300 čałaviek. Heta była ci nie samaja značnaja trahiedyja ŭ ramkach apieracyi «Bałotnaja lichamanka», jakuju pravodzili karniki na biełaruskaj terytoryi.
«Bałotnaja lichamanka» pravodziłasia ŭ žniŭni-vieraśni 1942 hoda ŭ adkaz na zabojstva partyzanami niamieckich sałdat i aficeraŭ.
Mienavita z apisańnia trahiedyi ŭ Babrovičach pačynajecca kniha Janki Bryla, Alesia Adamoviča i Uładzimira Kaleśnika «Ja z vohniennaj vioski». «Raskazvaje Barbarka, 69-hadovaja Barbara Adamaŭna Ślesarčuk. Havoryć ź dziŭnaj i ścišnavataj uśmieškaj — nibyta strašnuju kazku, niezvyčajna dalokuju, pieražytuju vielmi daŭno. Havoryć časami amal što zusim jak kazačnica — naraśpieŭ, z paŭtorami, što nie zdajucca lišnimi, i pa-miascovamu — na troch ci na čatyroch movach adrazu: biełaruska-ŭkrainska-ruska-polskaj», — havorycca ŭ knizie.
«Niemcy stajali, kruhom seło cepju abniali, tut cep i tam cep, i pa siale chadzili niemcy. Tak mnoho. Ja vyjšła na kusty ŭ Bahaćcie. Ja nie dumała žyć. Ale dumała, kub jon nie hladzieŭ, kub nam ot tak čerapa pazdymała, kub my svaju śmierć vidali», — daznajemsia z taho apoviedu. Dziela spraviadlivaści adznačajem, što havorka viałasia nie tolki pra niemcaŭ, ale i pra palicajaŭ. Niekatoryja pryčym byli ź miascovych. Ale nijakich zhadak pra bieł-čyrvona-biełyja ściahi ŭ Adamoviča, Bryla i Kaleśnika niama.
Nie tak daŭno repartaž z Babrovičaŭ (vioska zmahła adnavicca paśla vajny) źjaviŭsia ŭ haziecie Administracyi prezidenta «Sovietskaja Biełoruśsija». Adna ź vidavočcaŭ uspaminaje: «My siadzieli ź dziedam na łaŭcy ŭ chacie. Ubačyli, što niamiecki sałdat honić pa vulicach troch mužykoŭ». Znoŭ uspamin pra niamieckich sałdat. Tyja samyja zhadki pra niemcaŭ možna znajści ŭ šmatlikich inšych śviedčańniach pra źniščeńnie Babrovičaŭ, ich niamała ŭ internecie.
Paru słovaŭ ab tym, što ź siabie ŭjaŭlała vioska Babrovičy. Heta było ŭnikalnaje miesca, dzie dziejničała nie pravasłaŭnaja carkva, a ŭnijackaja. Tut byŭ śviatar Balasłaŭ Pačopka, stały aŭtar toj, pieršaj «Našaj Nivy». Paśla taho jak Zachodniaja Biełaruś adyšła SSSR, na Pačopku pačaŭsia cisk i pieraśled. Praz heta ŭ śviatara mocna pahorščyŭsia stan zdaroŭja, a ŭ śniežni 1940 hoda jon pamior u cielachanskaj balnicy.
Brescki krajaznaŭca, redaktar haziety «Carkva» Ihar Baranoŭski byvaŭ u Babrovičach, dzie zapisvaŭ uspaminy starych ludziej pra Pačopku, krychu začapiŭ i vajenny čas.
«Na Vadochryšča 1941 hoda, paśla śmierci ajca Pačopki, pryjazdžaŭ ajciec Leŭ Haroška — u budučyni viadomy biełaruski dziejač na emihracyi. I adbyŭsia kanflikt u carkvie: maładyja kamsamolcy jaho vyhnali, nie dali narmalna aśviacić vadu na śviata. Nu i miascovyja zhadvajuć słovy, jakija nibyta jon tady skazaŭ, što ciapier tut praliłasia hetaja śviataja vada, a pryjdzie čas, i tady moža pralicca kroŭ jak pomsta Božaja za takoje śviatatactva.
Z pačatkam niamieckaj akupacyi ajciec Leŭ Haroška pačaŭ znoŭ słužyć u Babrovičach, jon pryjazdžaŭ z Baranavičaŭ, dzie pracavaŭ u miedyčnaj škole. Pabožnyja, bolš zamožnyja žychary i starejšyja byli za jaho, a maładziejšyja — skamunizavanyja — suprać. U hłuchim lasnym zakutku kala vialikaha Babrovickaha voziera była partyzanskaja zona. Nu i kali niedzie niedaloka ad Babrovičaŭ u vieraśni 1942 hoda zabili niejkaha niamieckaha aficera, u tych miaścinach pačałasia karnaja akcyja suprać partyzanaŭ u ramkach apieracyi «Bałotnaja lichamanka». Pačali palić navakolnyja vioski, dzie chavalisia i karmilisia partyzany, i zabivać ludziej. Voś tady tyja słovy ajca Lva Haroški, što praljecca niekali tut i kroŭ za ŭčynienaje ŭ śviata bluźnierstva, i pryhadali…» — apaviadaje Ihar Baranoŭski.
«Nichto z babroŭcaŭ, jakija vyžyli ŭ toj trahiedyi i jakich my z historykam Nastaj Iljinoj raspytvali pra historyju ŭnijackaj parafii ŭ tych miaścinach, nikoli nie zhadvaŭ, što, kali źniščali viosku, byli bieł-čyrvona-biełyja ściahi», — upeŭniena kaža spadar Baranoŭski.
Cikava, što historyja ŭnijactva ŭ Babrovičach na vajennym pieryjadzie nie skončyłasia, ź vioski pachodzić hreka-katalicki śviatar Andrej Krot, jaki ciapier źjaŭlajecca paracham parafii ŭ Hrodnie.
Nie praminuli mahčymaści, kab ajciec Krot uspomniŭ, ci čuŭ jon kaliści ŭ dziciačych razmovach pra bieł-čyrvona-biełyja ściahi, pad jakimi nibyta palili Babrovičy:
«Babrovičy — heta rodnaja vioska majho taty, tam jon paznajomiŭsia z mamaj, tam ja naradziŭsia. Mama, darečy, pracavała nastaŭnicaj i žyła na kvatery ŭ toj samaj Barbarki, z apoviedu jakoj pačynajecca kniha «Ja z vohniennaj vioski». Pra spaleńnie vioski ja čuŭ i ad svajho taty, jaki naradziŭsia praź niekalki hod paśla vajny, i ad stałych babroŭcaŭ, što sami pieražyli trahiedyju, ź jakimi razmaŭlaŭ užo ŭ pačatku 2000-ch.
Nikoli ja nie čuŭ ni pra jaki bieł-čyrvona-bieły ściah, pad jakim nibyta palili viosku. U nas zaŭsiody kazali «niemiec nas paliŭ» albo «niemiec nas biŭ». Kali ŭ 1990-ch bieł-čyrvona-bieły ściah staŭ dziaržaŭnym, to nijakaj admoŭnaj reakcyi z boku maich rodnych, u pamiaci jakich žyvaja była trahiedyja, ja nie naziraŭ. Usie ŭspryniali jaho spakojna. Nie dumaju, što ludzi adreahavali b tak, kali b sapraŭdy pad hetym ściaham źniščali ich rodnych», — kaža ajciec Krot.
Vyhladaje, što źniščeńnie Babrovičaŭ pad bieł-čyrvona-biełymi ściahami — heta čystaja mistyfikacyja, dokazaŭ jakoj nie isnuje ŭ pryrodzie. Ale jašče bolš niedarečna, što na jaje spasyłajecca Instytut historyi Akademii navuk, jaki i pavinien pracavać na razbureńnie histaryčnych niedakładnaściaŭ i śviadomych manipulacyj.
Kamientary