Dziaŭčyna Šyšova prakamientavała kryminałku, jakuju na jaje zaviali ŭ Biełarusi: Pa majoj infarmacyi, tam nie adna sprava

«Ja viedaju toje, što i ŭsie astatnija — tolki infarmacyju ź internetu. Nie viedaju navat, što za artykuł, bo nie raźbirajusia ŭ biełaruskim Kryminalnym kodeksie, — kaža Bažena. —

Ja tak zrazumieła, im nie spadabałasia maja pramova kala pasolstva Biełarusi ŭ Kijevie, voś jany i zaviali spravu. Ja kazała, što chopić kvietak, treba bracca za viły. Napeŭna, heta «zasmuciła» śledčych. 

Sama ja nie rasceńvaju heta jak zakliki da hvałtu ci biesparadkaŭ. Ja prosta namahałasia patłumačyć ludziam, što mirna — užo nie atrymajecca, treba zdymać ružovyja akulary. Kali jany ludziej zabivajuć užo za miežami Biełarusi…» 

Nahadajem, što ŭkrainskija pravaachoŭniki papiarednie razhladajuć dźvie viersii: samahubstva albo naŭmysnaje zabojstva, zamaskiravanaje pad samahubstva. Na ciele Vitala jość paškodžańni, jany adpaviadajuć pavodle svaich charaktarystyk «adnarazovamu padzieńniu». Źviestak pra «biełaruski śled» ukrainskija siłaviki nie davali.

Bažena na płanuje viartacca ŭ Biełaruś:

«Ja i raniej nie źbirałasia jechać, bo było zrazumieła, što mianie adrazu sustrenuć i praviaduć ekskursiju pa Akreścina. Heta ciapier źjaviłasia navina pra kryminalnuju spravu suprać mianie. Ale, pa majoj infarmacyi, tam nie adna sprava. Jašče raniej da mianie dachodzili źviestki, što ŭvosień 2020 była niejkaja sprava ab ekstremiźmie, ciapier znajomych ludziej vyklikajuć na dopyty i cikaviacca majoj asobaj. Kažuć pra niejki teraryzm. Znajomaha z Rečycy zabirali na sutki, kazali jamu pra niejkuju spravu suprać mianie. Jakaja sprava — nieviadoma.

Što heta i jakoje dačynieńnie ja mahu mieć da takich artykułaŭ — ja nie viedaju. 

Ja sama rodam z Rečycy, tam zastałasia mama. Ale ź joj ja nie žyła ŭžo bolš za 5 hadoŭ, a z Rečycy źjechała bolš za hod tamu. Tamu nie razumieju, kudy i navošta jany tam mohuć pryjści pa maich spravach. Mamu ja papiaredziła, što jaje mohuć tuzać, ale sama ja zastajusia ŭ Kijevie, tamu mnie na tyja kryminałki, pa vialikim rachunku, usio roŭna».

Pa fakcie śmierci Vitala Šyšova ŭ apazicyjnym asiarodku tyražujucca dźvie viersii. Pieršaja — što heta praca śpiescłužb. Druhaja — što Šyšoŭ źviazaŭsia nie z tymi ludźmi i heta vynik kanfliktu z paplečnikami pa Biełaruskim domie. Siarod imionaŭ, jakija byli źviazanyja ź Biełaruskim domam va Ukrainie, nazyvajuć Siarhieja «Malutu» Karotkich — byłoha siabra RNIE, byłoha paplečnika rasijskaha nieanacysta Ciesaka, byłoha bajca pałka «Azoŭ».

Bažena nie vieryć, što da śmierci Vitala maje dačynieńnie Karotkich, asabista jana schilajecca da pieršaj viersii. 

Pakul Vitala Šyšova jašče nie pachavali. Pa słovach, Baženy, pytańnie vyrašajecca. Viadoma, što chavać jaho buduć va Ukrainie. 

• 0
• 0
• 0
• 0
• 0
• 0