Cikava było čytać, pryznajusia, nie tolki samu publikacyju pra Kurapaty ŭ «SB. Biełaruś siehodnia», ale i vodhuki na sajcie hetaj haziety.

«Buržuazny nacynalist» Biarozkin i «pałkoŭnik Abakumaŭ»

Pracytuju tolki samy pieršy vodhuk — pad nikam «hienierał-pałkoŭnik Abakumaŭ» (u pierakładzie z rasijskaj): «Nu voś, narešcie i sumleńnie nacyi znajšli — R.Biarozkina, jaki nie chavaŭ svajoj antypatyi da savieckaj ułady, za što pavodle tahačasnych zakonaŭ i pahareŭ. Narmalnyja zakony abo nienarmalnyja — sprava druhasnaja. Ty možaš za imi nie iści, ale tady ŭžo nie kryŭduj, kali ciabie na 10 hadoŭ ukatajuć.
Hazieta ŭsčynaje dyskusiju ab padziejach 70-hadovaj daŭniny, choć siońnia, kudy ni pluń, kuča prablem. U śviatle ekanamičnaj situacyi pad pytańniem uvohule isnavańnie Biełarusi».

Što vyklikała hnieŭnuju reakcyju čytača? Padčas kruhłaha stała ŭ «SB» jaho ŭdzielnica Maja Klaštornaja zhadała dobrym słovam biełaruskaha krytyka i litaraturaznaŭcu Ryhora Biarozkina, za što joj asabisty dziakuj. Jon byŭ starejšym siabram majho baćki. Paśla śmierci jaho baćka i jašče niekalki siabraŭ-litarataraŭ prychodzili da mahiły Biarozkina štohod — da samaha apošniaha času. Pra jaho napisana u apošniaj baćkavaj knizie «Na vyśpie ŭspaminaŭ». Možna było b raspavieści «pałkoŭniku Abakumavu», što Biarozkin byŭ aryštavany NKVD u krasaviku 1941 hoda jak «biełaruski buržuazny nacyjanalist» i cudam paźbieh śmierci. (Kali enkavedešniki pačali jaho rasstrelvać, jon upaŭ i prykinuŭsia miortvym. Heta adbyvałasia 26 červienia, niemcy byli zusim pobač, i rasstrelnaja kamanda pabajalisia zatrymlivacca, kab spraŭdzić, ci vykanali jany svaju spravu). Možna nahadać, što Biarozkin vajavaŭ potym čatyry hady, udzielničaŭ u bitvach pad Maskvoj i pad Stalinhradam, dajšoŭ da Bierlina, mieŭ bajavyja ŭznaharody, ale ŭ 49-ym byŭ adpraŭleny ŭ łahier paśla danosu adnaho z kaleh-piśmieńnikaŭ.

Ale padobnych pałkoŭnikaŭ ni ŭ čym nie pierakanaješ.

Čaho varty psieŭdanim, jaki vybraŭ aŭtar kamientara! Načalnik «Śmierš», paśla vajny — ministr dziaržbiaśpieki SSSR Viktar Abakumaŭ prasłaviŭsia jašče ŭ kancy 30-ch hadoŭ na pracy ŭ NKVD tym, što asabista źbivaŭ aryštavanych na dopytach. Padčas vajny jon udzielničaŭ u departacyi narodaŭ Paŭnočnaha Kaŭkaza. U lutym 1951 hoda Abakumaŭ nakiravaŭ Stalinu sakretnuju zapisku «Ab nieabchodnaści vysialeńnia z zachodnich abłaściej Ukrainy i Biełarusi, Małdaŭskaj, Łatvijskaj, Litoŭskaj i Estonskaj SSR udzielnikaŭ antysavieckaj siekty ijehavistaŭ i členaŭ ich siemjaŭ». Apieracyja vysialeńnia viernikaŭ pad kodavaj nazvaj «Poŭnač» pad kiraŭnictvam Abakumava praciahvałasia ŭsiaho sutki.

Ale najbolšuju viadomaść Abakumavu pryniesła tak zvanaja Leninhradskaja sprava, sfabrykavanaja ź jaho ŭdziełam. U vyniku jaje byli rasstralany niekalki vysokich partyjnych i dziaržaŭnych dziejačaŭ SSSR. Akramia taho, było represavana praktyčna ŭsie partyjnaje kiraŭnictva Leninhrada i členy ich siemjaŭ.

Stalin tut ni pry čym?

Pamiataju, na pačatku 90-ch, kali, zdavałasia, u presie było apublikavana ŭžo amal usio pra stalinskija złačynstvy, mianie ŭraziła adna detal u apisańni zhadanaj spravy. Nakanavanych na rasstreł uviali ŭ zału sudu ŭ admysłovych bałachonach, kab jany nie mahli ničoha bačyć. Amal što siarednieviečny sud inkvizicyi! Nie chapała tolki spaleńnia na vohniščach.

U lipieni 1951 Abakumaŭ sam staŭ achviaraj stalinskaj «inkvizicyi» . Jaho abvinavacili ŭ zdradzie Radzimie, sijanisckaj (!) zmovie i sprobach pieraškodzić raspracoŭcy «spravy lekaraŭ». 55 hadoŭ tamu, u śniežni 1954-ha, jaho rasstralali ŭ lesie.
Pavodle «pałkoŭnika Abakumava» ź Internietu, kryŭdavać jahonamu kumiru nie było na što — zakon jość zakon... Tym bolš, što ŭ 1994 jaho častkova reabilitavali: źniali abvinavačańnie ŭ zdradzie Radzimie i zamianili rasstreł na 25 hadoŭ z kanfiskacyjaj.

Mahčyma, i nie varta było b padrabiazna zatrymlivacca na bijahrafii hetaha stalinskaha kata — adnaho z mnohich. Jak zaznačaje ŭ svaim artykule hałoŭny redaktar «SB», na temy niezakonnych represij «napisany sotni knih i manahrafij, miemuaraŭ, daśledavańniaŭ». Jamu «ŭsio ŭžo jasna»... «absalutna ŭsie achviary «čyrvonaha koła» na siońniašni dzień reabilitavany». Heta, viadoma, niapraŭda. Ale jašče horš inšaje — dahetul niama poŭnaha śpisu ŭsich represavanych u Biełarusi. I KDB, miakka kažučy, nie imkniecca dapamahčy ŭ hetym.

Cikava i toje, što ni ŭ redaktarskim artykule, ni ŭ vykazvańniach za «kruhłym stałom» nie zhadvajecca imia Stalina.
Zhadvajucca Kabułaŭ, Miarkułaŭ, Nasiedkin, Panamarenka, a taksama Varašyłaŭ, Kahanavič, Chruščoŭ, XX źjezd, jaki raźviančaŭ stalinski kult, a sam Stalin — nie! Napeŭna, tamu, kab, havoračy pra Kurapaty, nie začapić vypadkova «Liniju Stalina». Nie zhadvajecca, darečy, i NKVD — tolki ŭ adnym miescy havorycca pra «čekistaŭ», jakija taksama byli achviarami represij. Ale ci mahčyma, kali vieści havorku pra pomnik, jaki moža abjadnać biełarusaŭ (a z hetaj metaj, jak možna zrazumieć, byŭ zładžany kruhły stoł) abminuć temu stalinskich złačynstvaŭ i staŭleńnia da ich u sučasnym biełaruskim hramadstvie? I ci mohuć isnavać pobač hetyja dva miemaryjały?

Krot historyi

Aŭtar redakcyjnaha artykuła ŭ «SB» zaklikaje nie raździrać da biaskoncaści «staryja rany» i nie šukać «vinavatych, jakich daŭno niama na śviecie». Na jaho dumku, treba abviaścić Kurapaty mohiłkami ahulnacyjanalnaha maštabu («chaj dałučajucca BRSM, «Biełaja Ruś» i «Małady front» niezarehistravany taksama — chopić jaraści, usie — biełorusy!»), pastavić tam stełu z nadpisam «tut pachavany ludzi» i na hetym pastavić kropku.

Maja Klaštornaja piarečyć.

«Padziei, što pakinuli nam mahiły «Kurapaty», adbyvalisia na dziaržaŭnym uzroŭni, — kaža jana. — Dziaržava pavinna raskryć histaryčnuju praŭdu hetych kankretnych padziej, pryniesci prabačeńnie i stvaryć pomnik trahičnamu času i palehłym u kurapackim lesie».
Histaryčnaja praŭda pra los kankretnych ludziej — heta niešta zusim inšaje, čym nadpis «tut pachavany ludzi».

Varta zaznačyć, što Andrej Klimaŭ na tym samym kruhłym stale ahučyŭ ideju, jakaja apošnim čynam stała dosyć papularnaj. Jon zhadvaje pomnik usim palehłym u hramadzianskaj vajnie ŭ Ispanii, ustalavanym jašče pry dyktatury Franka. Ale hety pomnik nie admianiŭ i nie zamianiŭ pracu ispanskich historykaŭ, jakim treba viedać usie imiony zahibłych, abstaviny i detali ich hibieli. Dniami pačalisia raskopki pareštkaŭ vialikaha Harsija Łorki, zabitaha frankistami — pačalisia, niahledziačy na pratesty dalokich kreŭnych ispanskaha paeta. Sprava ŭ tym, što razam z Łorkam byli zabity jašče niekalki čałaviek. I ich svajaki chočuć, kab jany byli pachavany pavodle chryścijanskaha zvyčaju na mohiłkach. Ale identyfikacyi pareštkaŭ Łorki nie budzie. Jak nie budzie i jaho mahiły, bo na hetym čamuści nastojvajuć svajaki. Hetaja historyja, a taksama pazicyja nieŭmiašańnia, jakuju zaniali ŭłady, uschvalavała hramadstva Ispanii. Miascovaść, dzie byŭ zabity Łorka, pieratvoranaja ŭ park. Nijakaj achovy tam niama i pa vychodnych dniach tamtejšaja moładź ładzić tam pikniki. Ci nie praŭda — znajomaja karcina?

«...Na mohiłkach nie pryniata špacyravać kałonami, śpiavać pieśni i padvyšać hołas» — piša Pavieł Jakubovič. Ciažka z hetym nie pahadzicca. Ale sačyć za ludźmi, kali jany iduć u Kurapaty z kryžami — i nie kałonami, a paasobku, ci hrupami, zdymać ich na milicejskija videakamiery, nie davać prajści da mahiłaŭ, zahadvać praz «maciuhalniki» razyścisia, razhaniać i zatrymlivać — heta chiba pa-ludsku? Ci hetaha nie było ŭ niadaŭnim minułym, kali «junyja, haračyja vałanciory kłalisia pad koły abyjakavych hrejderaŭ»? A moža, takoha bolš niama siońnia?

U dzień vychadu haziety «SB. Biełaruś siehodnia» u Minsku milicyja zatrymlivała i źbivała maładych aktyvistaŭ, jakija vyviesili bieł-čyrvonyja ściahi na praśpiekcie Niezaležnaści, a taksama žurnalistaŭ, jakija rabili fotazdymki.

Krot historyi spraŭna robić svaju pracu. Mahčyma, adnojčy hazieta zładzić kruhły stoł, udzielniki jakoha buduć zachoplena kazać i pra tych maładych aktyvistaŭ.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?