Błohier i «dyrektar dastaŭki» Andrej Kaściuk — pra toje, kolki moža zarabić kurjer u Varšavie

«Dyrektar karahodaŭ»

U svaim rodnym Bieraści Andrej Kaściuk zajmaŭsia tarhietynhavaj rekłamaj i arhanizacyjaj viečarynak. Žyŭ litaralna nasuprać budynku ŭpraŭleńnia SK pa Bieraściejskaj vobłaści. Kaža, što ŭ horadzie jaho dobra viedali, a «sa «śledakami» navat razam hulaŭ u futboł». 15 vieraśnia 2020 hoda, praz dva dni paśla pratesnaha karahodu ŭ Bieraści, adzin z supracoŭnikaŭ SK papiaredziŭ Andreja, kab toj «vydalaŭ usio z hetaha dnia» sa svajho instahramu. 

«Vydalać? Mnie što, niama čaho rabić?» — adpisaŭ bieraściejec śledčamu. I praz dva miesiacy byŭ zatrymany ŭ «karahodnaj spravie» («A to ž, dyrektar karahodaŭ!» — śmiajecca Andrej).

U žniŭni 2021 hoda jamu prysudzili try hady «chimii» (art. 342 KK). Svajoj viny Kaściuk nie pryznaŭ. Za niekalki dzion da pačatku adbyvańnia «chimii» mužčyna źjechaŭ va Ukrainu, a paśla — u Polšču.

«Kali niama zamovaŭ, jedu damoŭ i mantuju roliki» 

U novaj krainie Andrej adpracavaŭ niekalki miesiacaŭ na składach, a potym vyrašyŭ padacca ŭ kurjery. Užo svaju pieršuju pajezdku pa Varšavie z kurjerskaj sumkaj za plačyma fiksavaŭ na videakamieru, daŭšy start youtube-kanału «Direktor Polska».

«Nie, nu słuchaj, ja nasamreč vielmi ścipły čałaviek. A «dyrektar» i «hałoŭny kurjer» — bolš taki rekłamny chod, nu kab u vočy bolš kidałasia i kab ludzi zapaminali», — paśmichajecca Andrej Kaściuk. 

Jahony błakitny kurjerski zaplečnik upryhožvaje nalepka ź biełaruskaj Pahoniaj. Za dzień prajazdžaje 50-60 kiłamietraŭ, ale byvaje, što i 120.

Andrej tłumačyć, što pracavać u dastaŭcy jaho padachvociła šmat rečaŭ. U niejki momant zrazumieŭ, što pačaŭ hublać u emihracyi fizičnuju formu («Niejkim druzłym pačaŭ rabicca»), jakuju ŭ Biełarusi padtrymlivaŭ rehularnymi treninhami. Ale jeździć na rovary bieź jakoj-kolviek mety nie lubiŭ. «A tut kali padumaŭ, što mnie za heta jašče i hrošy buduć płacić, — dyk zusim prykolna», — kaža. Pa-druhoje, daŭno chacieŭ stvaryć svoj ŭłasny jutub-kanał, tema dastaŭki ježy «pavinna była prakacić». 

Pa-treciaje, kurjerka pahružaje čałavieka ŭ socyum i daje mahčymaść udaskanalić polskuju movu. I, narešcie, adzin z hałoŭnych faktaraŭ — svaboda. Kali abiraješ pracu na mabilnych dadatkach biez zahadzia vybranaha hrafiku (Andrej pracuje na «Uber» i «Wolt»), to tolki sam vyrašaješ, kali i kolki tabie pracavać. 

«Kali ciaham 20-30 chvilin nie maju zamovaŭ, prosta jedu damoŭ i mantuju roliki», — tłumačyć surazmoŭca.

«Chto ž budzie picu na abied zamaŭlać?»

Andrej pačynaŭ pracavać na zvyčajnym rovary, bo najpierš chaciełasia padciahnuć siabie fizična. Ale z časam zrazumieŭ, što na elektrarovary možna pracavać chutčej i efiektyŭniej («Ja doŭha supraciŭlaŭsia «elektrykam», ale kali zrazumieŭ, što i tam jość nahruzka, pačaŭ dastaŭlać na ich»). Sprabuje pracavać na roznych. Rovary aranduje va ŭžo pravieranaj firmie (košt arendy vahajecca ad 150 da 300 złotych na tydzień). 

Na «vieliku» z batarejaj 50 ampier amal nie treba krucić piedali, tamu na takich zmahli b pracavać navat stałyja ludzi, jakim ciažka byvaje znajści dobruju pracu ŭ Varšavie, śćviardžaje biełarus.

«Inšaja sprava, kolki jany zmohuć zarabić, ale tut usio zaležyć ad ich. Prosta treba trochu kiemić va ŭsim hetym, a nie prosta stajać u abied kala piceryi ŭ natoŭpie inšych kurjeraŭ i čakać zamovaŭ. Chto ž budzie picu na abied zamaŭlać? Treba šukać, dzie rys z «kurčakiem» [kurycaj] hatujuć», — śmiajecca «hałoŭny kurjer Varšavy».

Usich svaich prafiesijnych sakretaŭ Andrej nie vydaje. Mahčyma, hałoŭny ź ich — vydatnaja zrokavaja pamiać i naziralnaść. Śćviardžaje, što ŭ svaim Makatovie (rajon Varšavy) na pamiać viedaje «ŭsie abjezdy, prajezdy i dzirki», a taksama — kody ad začynienych žyłych kvartałaŭ i toje, jak pracujuć makatoŭskija śviatłafory.

Ci kurjer zarablaje 6000 złotych u Varšavie

Ciapier, napeŭna, pra hałoŭnaje. Zarobki i hrošy. Usio zaležyć ad siezonu, zapeŭnivaje Andrej. 

Bolš za ŭsio atrymlivajecca zarablać u druhoj pałovie vosieni, trochu mienš zamovaŭ — zimoj i viasnoj. A voś leta — nie kurjerski čas dla Varšavy. Chacia ŭsio adnosna — byvajuć roznyja dni.

Svoj rekord zarobkaŭ za hadzinu pracy biełarus ustanaviŭ jakraz uletku — 87 złotych za hadzinu (trochu bolš za 20 jeŭraŭ) neta. Pry minimalnym zarobku ŭ Polščy — 24,25 złotych za hadzinu čystymi.

«Uvohule, pastaviŭ sabie nižniuju płanku — 40 złotych za hadzinu. Heta siaredniaje. Usio matematyčna zaŭsiody raźličvaju. Moža, kamu padasca składanym, ale taki ja čałaviek. Uvosień, kali šmat akcyjaŭ i vialikija kaeficyjenty, zarablaŭ u asnoŭnym 50-70 zł / hadz. Pracuju ŭ dzień pa 5-6 hadzin. Vosieńniu było takoje, što za dzień zarabiŭ bolš jak 500 złotych (120 jeŭraŭ), ale tam ja kala 10 hadzin, napeŭna, kataŭsia», — raspaviadaje Andrej, ale kolki dakładna zarablaje za miesiac, nie havoryć («Nu ja na miesiac nie hladžu…»). 

«Dobra, 6000 złotych, to bok 1400 jeŭraŭ, mahčyma zarabić na kurjercy?» — pytajemsia.

«Letam? Letam składana było b. A kali brać vosień — to lohka. Prosta ŭvohule lohka. Tak, mienavita 6000 čystymi», — śćviardžaje kurjer.

U Varšavie jon pracuje całkam lehalna, pavodle damovy, jakuju zaklučyŭ ź firmaj-partnioram. Płacić padatak u pamiery 8,5 % i maje na hetaj padstavie dziaržaŭnuju miedyčnuju strachoŭku ad polskaha ZUS (upraŭleńnie sacyjalnaha strachavańnia) dla siabie i siam'i. 

Andrej miarkuje, što praca kurjeram u Polščy — adzin z samych prostych dla biełarusaŭ-emihrantaŭ šlachoŭ, kab zarablać i pracavać lehalna. Navičkam jon raić źviartacca ź lubymi pytańniami ŭ telehram-čat «Kurjery Varšavy», jaki stvaryŭ dla kamunikacyi z kalehami (kala 200 udzielnikaŭ, u asnoŭnym — biełarusy i ŭkraincy). Ale, u kožnym razie, formuła startu takaja:

• znajści firmu-partniora, jakaja afarmlaje damovu i praź jakuju pavinny apłočvacca padatki (za pasłuhi partniora taksama treba budzie płacić, Andrej štomiesiac addaje 135 złotych);
  
  
• zarehistravacca na kurjerskich mabilnych dadatkach, a lepš — na niekalkich (štotydzień biaruć płatu za karystańnie, Andrej płacić ahułam 35 złotych za dva dadatki);
  
  
• dačakacca ŭchvaleńnia paśla rehistracyi, arandavać rovar ci elektrarovar, kali niama svajho, i pačać zarablać.

Kolki treba čakać, kab kandydatura była ŭchvalenaja, zaležyć jašče ad taho, ci tryvaje u hety momant nabor u kurjery. Vosieńniu ŭładkavacca lahčej, zaznačaje Andrej. Zhadvaje, što paśla rehistracyi ŭ partniora i na mabilnym prykładańni «Uber» vosieńniu 2023 hoda moh vyjechać na pracu ŭžo na nastupny dzień. 

«Kab lubiŭ stabilnaść — siadzieŭ by ŭ Biełarusi»

«Na jakoj «apcy» [skaročana ad polskaha «aplikacja», mabilny dadatak — red. «Biełsat»] katać, kožny vybiraje sabie sam. Ja kataju na «Wolt» i «Uber». Kali chočaš pracavać pa zareziervavanych hrafikach — jość «Glovo». Jość taksama dastaŭniki, jakija płaciać kurjeram fiksavanyja stabilnyja staŭki, jak u «Stuart», «Pyszne.pl» ci «Żabka Jush». Ale ja nie lublu stabilnaści. Jaki sens zarablać stabilna, ale ŭ dva razy mienš, čym ja zarablaju zaraz? Kab ja lubiŭ takuju stabilnaść — siadzieŭ by zaraz u Biełarusi», — śmiajecca Andrej Kaściuk.

Jon pryznajecca, što za hod pracy nie straciŭ impetu i kajfu, jaki jamu daje «kurjerka». 

«Nie, prykolna. Žadańnie pracavać uvieś čas padściobvajecca. Abłomvaje, kaniečnie, kali siadziš, i tabie na dvuch dadatkach chvilin 20 nie dajuć zamovaŭ. Ale ja nie marnuju času. Siadaju i prosta na telefonie mantuju «šorty» na «Jutub» ci na «Tyktok», siadžu na soniejku, zaharaju i mantuju pacichu», — apaviadaje Andrej.

Svaje roliki «dyrektar dastaŭki» prypraŭlaje žartami, historyjami i razvažańniami pra žyćcio, chutkaść (na adnym z rovaraŭ moža razhaniacca da 50 km / hadz) dy ludziach. Naprykład, pra toje, ci palaki pjuć bolš za biełarusaŭ i rasiejcaŭ (miarkuje, što tak), chto čaściej i achvotniej daje kurjeram «napiŭki» (starejšaje pakaleńnie, niezaležna ad nacyjanalnaj prynaležnaści) i ci varta ŭ Varšavie jeździć na čyrvonaje śviatło (tut hladzicie roliki). 

Ci nie ŭ samym pieršym videa raspaviadaje, jak z polki, jakaja prymaje zamovu, «vypadkova» spadaje ručnik, jakim abkruciłasia paśla łazienki… A nam, bolš padrabiazna, pra toje, jak adnojčy na zvyčajnym rovary z tonkimi kołami ledź nie ŭrezaŭsia na skryžavańni ŭ bus, jaki nie pakazaŭ pavarot.

«Ja pa tarmazach, ale było ślizka paśla daždžu i mianie paviało, pryčym tak, što palacieŭ napierad hałavoj pad koły hetaha busa. Užo ruki vystaviŭ, kab niejak źmiakčyć. Ale jon taksama paśpieŭ prytarmazić, santymietraŭ 10 zastavałasia…» — apaviadaje kurjer. 

Emihracyja jak mahčymaść rabić novaje

Andrej pryznajecca, što ŭ Polščy jaho jašče nivodnaha razu nie štrafavali, choć niekatoryja parušeńni padčas pracy zdarajucca. Zaŭvažaje, što, napeŭna, u Biełarusi, prynamsi ŭ Bieraści, ludzi bolš prytrymlivajucca praviłaŭ darožnaha ruchu. 

Rovarnuju infrastrukturu ŭ Varšavie aceńvaje jak dobruju. Choć na samym pačatku byŭ prosta ŭ zachapleńni ad taho, kolki šmat vieładarožak u horadzie. Ale potym pryzvyčaiŭsia («Ciapier vyšukavaješ minusy»).

Aprača «kurjerki» Andrej Kaściuk užo sprabuje ładzić u Varšavie viečarynki i praciahvaje dydžeić z «Daj Darohu!». Ź lidaram hurtu Juryjem Stylskim siabruje addaŭna. Stylski prysutničaŭ amal na ŭsich sudovych pasiedžańniach u Bieraści, na jakich raźbirali spravu Andreja. Padtrymlivajuć stasunki i na emihracyi. Ale ci budzie dydžeić na kancercie «Daj Darohu!» ŭ Varšavie 17 žniŭnia, Andrej pakul nie viedaje.

Andrej Kaściuk ŭpeŭnieny, što emihracyja i vyhnańnie — heta nie tolki vyprabavańnie, ale taksama mahčymaść i šaniec dla mnohich biełarusaŭ pasprabavać u žyćci niešta novaje. I nie treba bajacca heta rabić. Andrej raźvitvajecca, zaskokvaje na rovar i rušyć napierad. Biełaruskaja Pahonia na sumcy kurjera źnikaje za pavarotam…

• 12
• 0
• 0
• 1
• 0
• 0
• 0
• 0