16 lutaha ŭ adnoj z barysaŭskich škoł musiła adbycca sustreča dziaciej ź viadomym piśmieńnikam i paetam Uładzimiram Niaklajevym. U apošni momant jamu było paviedamlena ab zakryćci navučalnaj ustanovy na karancin z-za hrypu. Pry hetym zaniatki ŭ škole prachodzili pa zvyčajnym raskładzie.
Jak stała viadoma, mierapryjemstva było zabaroniena pa inicyjatyvie čynoŭnikaŭ rajvykankamu. Uładzimir Niaklajeŭ prakamientavaŭ incydent.
— Nie mahu skazać, što ździŭleny… Takija «incydenty» adbyvajucca nie ŭpieršyniu. Ja heta źviazvaju z supraćstajańniem pamiž «aficyjnym» Sajuzam piśmieńnikaŭ i litaratarami z «alternatyŭnaha» Sajuza. «Aficyjnamu» patrebnaja takaja «baraćba», kab pakazać, što jany štości robiać.
— Jak vy dumajecie, čamu taki strach pierad vašaj sustrečaj sa školnikami?
— Takaja u nas kraina, na žal. Takaja ideałohija: usie chto nie ŭ hetaj ideałohii — vorahi. Ja — vorah, jaki moža svaimi pramovami «razbeścić» nieakrepłyja dušy.
— Pieražyvajecie, što sustreča ŭ Barysavie nie adbyłasia?
— Pieražyvaju?.. Jak dumajecie, pryjemna heta? Zrešty, ja ŭžo pryvyk i hatovy maralna da takoha.
A voś jak było dyrektaru škoły telefanavać mnie i kazać, što sustrečy nie budzie? Kazać, što škołu raptam zakryli na karancinz-za hrypu? Heta ž jakoje prynižeńnie čałaviek adčuvaŭ… Što za kraina takaja, kali treba chłusić, adčuvać prynižeńniez-za taho, što niechta za nas vyrašaje, što maje być, a što zabaranić!
Nahadajem, 13 lutaha, sustreča z Uładzimiram Niaklajevym paśpiachova prajšła ŭ Žodzinskaj