Niečakanaja śmierć dyktatara Saparmurata Nijazava pryciahnuła ŭvahu śvietu da siarednieazijackaj krainy, bahataj na haz. Spračajucca, što budzie z Turkmenijaj – i jakija hieapalityčnyja zakałoty mahčymyja. Nichto nia viedaje peŭna. Nijazaŭ napoŭnicu vyčyściŭ palityčnaje pole ad choć jakich samastojnych fihuraŭ – i napampavaŭ usio svaim abahoŭlenym kultam.

Ale dyktatary pamirajuć. Jak žartavaŭ adzin kazłanohi persanaž, pamirajuć "raptam". Usia adlakavanaja stabilnaść abrynajecca hryźnioj klanaŭ.

Biełaruś z Turkmenijaj paraŭnoŭvali nieadnojčy: parušeńnie pravoŭ čałavieka, źniščeńnie presy, tatalitarny styl. Ale ŭ vypadku ź Nijazavym – hety styl byŭ pa-azijacku nieabmiežavanym.

Nazyvać miesiacy svaim imiom – i imiom svajoj maci, stavić proćmu ŭłasnych skulpturaŭ (adna ź ich, u zołacie, krucicca j pakazvaje na sonca), admianić pensii, zabaranić balet, skasavać medyčnaje absłuhoŭvańnie pa-za miežami stalicy, budavać u pustyni zaapark ź pinhvinami...

U škołach vyvučajuć nijazaŭskuju “Ruchnamu”, jak asnovu dziaržaŭnaj idealohii, apazycyja źniščanaja – i luby samastojny čałaviek źviedzieny na ništo.

Adnojčy Nijazaŭ u prysutnaści zamiežnaje delehacyi prapanavaŭ svajmu ministru abarony pahaŭkać. I ministar zabrachaŭ pa-sabačamu.

Usio heta poŭnaje dzikunstva. Jak kažuć, "Siaredniaviečča". Siaredniaviečča? Ale ci nia byŭ Nijazaŭ u takim vypadku – turkmenskim Mindaŭham? Vitaŭtam? Alhierdam?

Kryvavyja zakałoty, hieraičny kult kiraŭnika, prahnaja baraćba za ŭładu, narešcie, adbudova svajoj – niezaležnaj – dziaržavy... Ci nia hetym zajmalisia kaliści našyja kniazi?

A pra kałatnieču palityčnych zabojstvaŭ lepiej pačytajcie ŭ letapisach.

Ale nia budziem hłumić Siaredniaviečča.

Nia byŭ Nijazaŭ turkmenskim Mindaŭham.

Sirata źniadkul, pazbaŭleny poviaziaŭ, siamjoj dla jakoha stała kampartyja – aparat, pieraŭtvorany adyli ŭ tatalitarnuju siarednieazijackuju karparacyju.

Medyi, prapahanda, jakaja prasiakaje štodzionnaje žyćcio, absalutny kantrol...

Siaredniaviečča nia viedała aničoha hetaha. Pavadyr moh abahaŭlacca – u pieśniach i pachvałach (pryhadajcie pachvału Vitaŭtu), ale jon byŭ daloka – u svaim “epičnym” časie. Pobač – była miascovaja supolnaść, i čałaviek žyŭ siońnia, jak učora – i jak zaŭtra.

Lakalnyja supolnaści sa svaimi zvyčkami j tradycyjami harantavali tuju svabodu, jakaja abiasškodžvała lubyja sproby centralnaha stodapakłanieńnia.

Nijazaŭski tatalitaryzm – heta ździek ź Siaredniaviečča. Łaŭry Mindaŭha jamu nie pasujuć.

Chutčej – łaŭry azijackaha Łukašenki.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?