«Praciakła truba», «ramont zały»: u krainie masava admianiajucca kancerty Viktara Kaliny
28.06.2017 / 19:26
Skandalna viadomy šansańje Viktar Kalina na svaim sajcie aburyŭsia tym, što ŭ Rečycy nie adbudziecca jahony kancert, zapłanavany na pačatak žniŭnia.
Pryčynu Kalina bačyć u «infarmacyjnych atakach apazicyi na miascovych ideołahaŭ» i jahonaj «pryncypovaj pazicyi pa Danbasie».
Aproč taho, uvieś raździeł «afiša» na sajcie Kaliny zakryty praz adsutnaść peŭnaści, bo mohuć nie dazvolić — šansańje raskazaŭ, što ŭ rajonnych haradach masava admianiajucca kancerty praz roznyja adhavorki kštałtu «ramontu zały» ci «praciečki trubaŭ».
«Ludzi, jakija adkazvajuć za ideałohiju i kulturu ŭ abłasnych haradach, vydajuć mnie hastrolnyja paśviedčańni, vynikaje — heta harantyja taho, što maładušnyja i niepiśmiennyja ich kalehi ŭ rajonnych haradach abaviazanyja pravieści kancert. Što ž hetak bajaźliva i padstupna dziejničajuć ich padnačalenyja na miescach? Navučylisia chłusić, vyvaročvacca, prykryvacca chłuśnioj!!! Čaściej za ŭsio čyńnik — «ramont zały». My ŭ heta vieryli! Pakul maje prychilniki nie pačali dasyłać fota zały, afiš inšych artystaŭ… Nastupnaja «adčepka» — heta «ŭ nas usio raśpisana». Mianie taki adkaz užo nie zabaŭlaje. Spačatku pavialisia na chłuśniu, spytali pra nastupny hod. Adkaz — zvanicie ŭ śniežni. Zvonim — «u nas usio ŭžo raśpisana na hod». Realnaja karcina takaja — prachodziać adzinkavyja kancerty. Kali ŭsimi praŭdami i niapraŭdami pradali 50—70 kvitkoŭ — heta ŭžo dasiahnieńnie», — raskryvaje svaje karty Kalina, dalej pa tekście usialak abražajučy dyrektaraŭ DK i čynoŭnikaŭ.
Frahmient abmierkavańnia maładziečanskaha kancertu Kaliny ŭ Maładziečnie
«Mianie kateharyčna nie dapuskajuć da televizijnych ekranaŭ, i jašče bolš kateharyčna admaŭlajuć u efiry na radyjo. I navat pieśni, kštałtu absalutna niefarmatnaha «Roks». Paŭtaraju — maje pieśni, zhodna z ukazam prezidenta, abaviazanyja stavić u efir», — tryźnić Kalina, jašče i nazyvajučy siabie «samym paśpiachovym i papularnym artystam Biełarusi».
Taksama jon śćviardžaje, što ŭ asobnych haradach staršyni vykankamaŭ dajuć zahady pradpryjemstvaŭ nie kuplać kvitki na kancerty Kaliny.
Maŭlaŭ, kali tak budzie praciahvacca — to jon budzie źviartacca da Łukašenki.
Pakul u «Našaj Nivy» nie ŭdałosia atrymać kamientary ideołahaŭ, na jakich napadaje Kalina.
Ale varta adznačyć — zabarony kancertaŭ Kaliny daŭno damahalisia nieabyjakavyja ludzi.
Viktar Kalina pazicyjanuje siabie jak šansańje, ale tvory jaho roznabakovyja i ŭzajemavyklučnyja — za pieśniaj pra błatnuju ramantyku na kancercie moža iści pieśnia pra aficerski honar.
Kalina ŭsialak nachvalvaje sieparatystaŭ Danbasa, sam tudy jeździŭ i sa zbrojaj u rukach zyčyŭ «śmierci banderłoham», pryznavaŭsia ŭ ździajśnieńni kryminalnych złačynstvaŭ.
Nieadnarazova publična i matam vykazvaŭsia pra biełarusaŭ, jakija nie ŭchvalajuć jaho tvorčaść.