«Mianie znajšli na darozie biez kurtki, z rassunutymi nahami». Biełaruska, jakaja pakutavała ad narkazaležnaści, raskazała, jak jaje pieraadoleła
Miłana (imia źmienienaje) užyvała narkotyki 11 hadoŭ. «Była niejkaja dzirka ŭ siaredzinie dušy, jakuju vielmi chaciełasia zapoŭnić». Tady dziaŭčyna nie bačyła nijakich pieradumoŭ, jakija b mahli zrabić ź jaje narkazaležnuju. Ciapier Miłanie 25, dziaŭčyna nie ŭžyvaje bolš čym dva hady. Jana raskazała «Našaj Nivie», jak narkotyki pieratvaryli jaje žyćcio ŭ piekła i što joj dapamahło pieramahčy zaležnaść.
31.05.2023 / 19:01
Ilustracyjny zdymak. Fota: «Naša Niva»
«U škole hladzieła na astatnich dziaŭčat i dumała, što ja niedastatkova kłasnaja»
Pačynała dziaŭčyna z ałkoholu, paśla pasprabavała tabletki — prostaje abiazbolvalnaje, jakoje pry peŭnych umovach užyvańnia maje narkatyčny efiekt.
«Dla mianie heta było vielmi cikava — novyja ŭražańni. Na nastupny dzień uvohule nie pamiatała, što adbyvałasia.
Mnie było niecikava kamunikavać z adnahodkami, zaŭsiody kantaktavała z tymi, chto starejšy. Z hetymi siabrami ja pačała ŭžyvać. Prablem, kab heta ŭsio kupić, nikoli nie było, tamu što mama, babula, ajčym zaŭsiody mnie davali hrošy, nie škadavali, jany mianie vielmi lubili i daviarali, ja była adzinym dziciom u siamji», — kaža jana.
U 12 hadoŭ Miłana pasprabavała spajs.
«Mnie kateharyčna nie spadabałasia, — uspaminaje jana. — Spałochałasia tady. Padumała, što nikoli spajs nie budu ŭžyvać, tolki tabletki dy ałkahol. Była niejkaja paničnaja ataka, pamiataju, staju ŭ padjeździe, u jakim my pakuryli, i nie mahu vyjści, nie viedaju, jak heta zrabić».
Ale praz paŭtara hoda dziaŭčyna padsieła na spajs. Jaje padkupiła adčuvańnie znachodžańnia ŭ inšym śviecie, dzie jana sabie spadabałasia.
Miłanu hadavali matula i babula.
«Mama mianie zaŭsiody vielmi lubiła, da 11 hadoŭ ja navat spała ź joj razam. Pry hetym ja zaŭsiody adčuvała siabie samotnym dziciem.
U škole hladzieła na astatnich dziaŭčat i dumała, što ja niedastatkova kłasnaja. Ja ličyła siabie niepryhožaj i ŭbohaj. Była niejkaja dzirka ŭ siaredzinie dušy, jakuju vielmi chaciełasia zapoŭnić. I voś kali ja ŭžyvała ałkahol, ja stanaviłasia bolš upeŭnienaj u sabie, raźniavolenaj. Adrazu ŭsim raskazvała, što voś, pakaštavała ałkahol, heta ž tak kruta.
Mnie padabałasia vychodzić sa škoły na pierapynkach, brać u staršakłaśnikaŭ cyharety i palić. Chaciełasia być niejkim aŭtarytetam, kab mianie pavažali i lubili — heta samaje hałoŭnaje», — raskazvaje jana.
«Mama i babula nastolki mnie daviarali, što ŭ ich nie było dumki ab tym, što mahčymaje niešta padobnaje»
Ź pieršaha pa čaćviorty kłas Miłana vučyłasia ŭ zvyčajnaj škole, paśla — u himnazii. U pačatkovaj škole jana sutyknułasia z bulinham z boku adnoj z nastaŭnic.
«Jana mocna paŭpłyvała na maju samaacenku. Nastaŭnica z-za čahości nie lubiła majoj mamy, praź mianie jana joj pomściła. Dobra pamiataju momant, jak adnojčy na ŭroku ŭ mianie pajšła kroŭ nosam (zajmałasia sinchronnym płavańniem, časta byli z-za hetaha prablemy ź ciskam), hetaja nastaŭnica mnie stała ŭ tvar lić vadu.
Ja adčuvała siabie vielmi vinavataj, što ŭ mianie pajšła kroŭ nosam. Potym byŭ vypadak, kali hetaja nastaŭnica zabrała ŭ mianie maju lubimuju cacku. Skazała, što addaść u kancy hoda. Kali my pryjšli z mamaj zdavać knihi, akazałasia, što jana jaje addała kamuści inšamu. Jana mianie na ŭrokach nie vyklikała, kali ja ciahnuła ruku, prosta ihnaravała. Pra heta ŭsio ja mamie nie kazała, jana tolki zdahadvałasia. Ale viedajecie, zaŭsiody było takoje, što nastaŭnica — heta aŭtarytet. Kali tak kaža, to značyć, tak i pavinna być», — raskazvaje jana.
Ci zaŭvažali baćki, jakija prablemy byli ŭ Miłany?
«Mama i babula nastolki mnie daviarali, što ŭ ich nie było dumki ab tym, što mahčymaje niešta padobnaje. Ja prosta prychodziła dadomu i kłałasia spać. Kali nie prychodziła, to kazała, što zastajusia ŭ siabroŭki, jakaja była starejšaj, jany jaje viedali. A nasamreč, ja ź joj užo nie kantaktavała, bo taja źjechała. Tusavałasia z chłopcami ŭ centry horada», — kaža Miłana.
«Adbyvałasia niešta nierealnaje, i mnie padabałasia hetaje adčuvańnie»
U dziaviatym kłasie pačalisia ekzamieny. Ich dziaŭčyna zdała na samyja vysokija adznaki.
«Na vypuskny pryniesła ŭ škołu spajs, dała pasprabavać dziaŭčyncy, — uspaminaje jana. — Kampanija, u jakoj ja ŭžyvała, tady razvaliłasia.
My stali ŭžyvać udźviuch ź siabroŭkaj. Ale zvyčajny spajs nas užo nie braŭ. A tady ž byŭ čas, kali trava brałasia ŭ asnoŭnym prosta z ruk».
«Ja brała narkotyki ŭ škołu, užyvała na pierapynkach. Paśla zachaciełasia jašče niešta macniejšaje pasprabavać. Prapanavali kisłatu. Paśla jaje ja nie toje što zabyvałasia pra svaju ŭnutranuju dzirku, hety narkotyk całkam mianiaŭ dla mianie śviet vakoł.
My ź siabroŭkaj mahli maŭčać, ale kožnaja razumieła, chto i pra što dumaje. Bačyli adny i tyja ž halucynacyi. Adbyvałasia niešta nierealnaje, i mnie padabałasia hetaje adčuvańnie. Chłopcy, ź jakimi ja tady hulała, byli starejšyja za mianie, jany tolki pačynali znajomicca z kisłatoj, tak dzivilisia, kazali jakaja ja krutaja, što ŭžo ŭ svaim uzroście siadžu na joj», — kaža jana.
«Pražyła cełaje žyćcio, adnosiny z chłopcam, jakoha, nasamreč, nie isnavała, jon žyŭ u majoj hałavie»
Miłanie maksimalna nie padabałasia jaje ćviarozaje žyćcio, bo ŭ im jana sutykałasia z adčuvańniem vialikaj samotnaści, narkotyki pazbaŭlali jaje ad adzinoty.
Dziaŭčyna zhadvaje, jak adnojčy nakuryłasia ź siabroŭkaj na dachu doma.
«Spuścilisia ŭ padjezd, zdaryŭsia poŭny p****iec, realnaści ŭvohule nie było. Hladžu na siabroŭku, a jana bjecca hałavoj ab ścienku, a ŭ mianie ŭ hałavie jak byccam hety hrukat.
Źjaviłasia milicyja, nas pieradali baćkam. Zapłacili tady milicyjanieram, i jany nie stali ničoha na nas zavodzić. Nastupnym dniom paśla hetaha my sustrelisia ź siabroŭkaj i vyrašyli vykuryć usio, što ŭ nas było, ceły pakiet, na vulicy. Pamiataju tolki toje, što heta ŭžo byli nie prosta halucynacyi, a adčuvańnie, što ja pražyła cełaje žyćcio, adnosiny z chłopcam, jakoha, nasamreč, nie isnavała, jon žyŭ u majoj hałavie, u maim vydumanym śviecie».
Aprytomnieła paśla hetaha Miłana ŭ reanimacyi.
«Doktar raskazvaŭ, jak nas znajšli: siabroŭka była na adnym baku darohi, a ja na druhim. Ja siadzieła biez kurtki, z rassunutymi nahami, z apuščanaj hałavoj. Da nas padychodzili ludzi, pichali, ale my nijak nie reahavali.
Mnie pryznačyli psichijatra, jaki pavinien byŭ dapamahčy mnie z zaležnaściu. Heta nijak nie dapamahło. Bo była siabroŭka, ź jakoj my razam tyrčali. Jaje, praŭda, radziej vypuskali z domu. A sa mnoj ničoha nie mahli zrabić, mianie było niemahčyma zamknuć doma. Užo ŭ toj momant ja ŭ babuli stała kraści rečy: załatyja piarścionki, hrošy», — dzielicca jana.
Tady ŭ dziaŭčyny pačalisia pieršyja surjoznyja svarki z maci. Dachodziła da bojek.
«I heta było vielmi strašna. Ale mianie niemahčyma było spynić. Ja była jak urahan, jaki źniščaje ŭsio, što jość. Maja mama nie razumieła, što rabić, jana była biaśsilnaja», — tłumačyć jana.
«Psichijatr skazaŭ, što ŭžo ničoha nie zrobim, ja pamru»
Paśla reanimacyi Miłanie pryjšłosia pierajści vučycca ŭ inšuju škołu, jakaja była pobač ź jaje domam. Ale litaralna praz dva tydni jaje prymusova pieraviali na chatniaje navučańnie.
«Bo siadzieła na ŭrokach abdziaŭbanaja, nastaŭniki heta bačyli. Kłasnaja kiraŭnica tady šmat siłaŭ prykłała, kab mianie nie adličvali, a adpravili na chatniaje navučańnie. I heta ŭžo pry tym, kali ŭ mianie było šmat pryvadaŭ u milicyju, kali ja stajała na ŭliku», — kaža jana.
Miłana pamiataje try razy, kali jana traplała ŭ reanimacyju. Jaje maci paśla raskazvała joj, što takich vypadkaŭ było kala siami.
«Tady ŭžo pačalisia sapraŭdnyja narkatyčnyja komy: minimalna možaš ruchać palcami, ale nie vałodaješ svaim ciełam absalutna. Užo tady mnie było biez roźnicy, što ŭžyvać, na narkotyki ŭžo nie było hrošaj, tamu ja stała ŭžyvać ałkahol u šalonaj kolkaści.
Ja paŭnavartasna razburała svajo žyćcio i žyćcio majoj siamji. Nie ŭśviedamlała, što jość prablema. Kali adpuskała, da mianie dachodziła, što tak być nie pavinna, ale ja nie mahła spynicca. Nievynosna stała znachodzicca ŭ hetaj realnaści biez narkotykaŭ. Ja była samotnaja, u mianie ŭžo nie zastałosia siabroŭ. Ad mianie ŭsie adviarnulisia. Siabroŭku, ź jakoj my ŭžyvali, sa mnoj nie adpuskali, jana taksama pakutavała.
Sprabavała patrapić u reabilitacyjny centr, ale mianie nie ŭziali, bo ja była niepaŭnaletniaja. Kali mnie admaŭlali, psichijatr skazaŭ, što ŭžo ničoha nie zrobim, ja pamru. U niejki momant mama pierastała mianie trymać: kožny raz, kali ja sychodziła z domu, jana mnie kazała «byvaj». Jana viedała, što ja mahu ŭžo nie viarnucca. U narkatyčnym stanie sa mnoj na vulicy mahło adbycca ŭsio što zaŭhodna. Pamiataju, jak adnojčy ja ŭzimku zasnuła na vulicy biez vopratki», — dzielicca jana.
«Išła pa kalidory, i na mianie ŭsie hladzieli, tyckali palcami»
Paśla dziasiataha kłasa ŭ dziaŭčyny atrymałasia nienadoŭha zaviazać z narkotykami, ale joj tolki padavałasia, što jaje zaležnaść raptam źnikła.
«Mama tady mnie ŭ kredyt kupiła płanšet i adpraviła adpačyvać na mora ŭ Bałharyju. Ja z zadavalnieńniem tudy pajechała, piła tam šmat, ale narkotyki nie ŭžyvała. Viarnułasia i napiłasia vielmi mocna na niejkaj tusoŭcy.
Navat nie chaču raskazvać, da jakoha stanu, złaviła ałkaholnuju «biełku». Potym u mianie rezka źmianiłasia koła znosin. Ja stała cikavicca rolikami i skiejtami. Źjavilisia niejkija novyja intaresy. I tady ja padumała, što ja nie maju hetaj zaležnaści», — kaža jana.
Paśla zakančeńnia škoły dziaŭčyna pastupiła vučycca ŭ piedahahičny ŭniviersitet.
«Kali była na pieršym kursie, mieła nieaściarožnaść u razmovie skazać, što ja ŭžyvała narkotyki. Heta potym raźlaciełasia na ŭvieś kurs. Išła pa kalidory, i na mianie ŭsio hladzieli, tyckali palcami. Tut užo ŭ tvar ničoha nie kazali, a abmiarkoŭvali za śpinaj. Hetyja maŭklivyja pozirki prosta źniščali.
Tady ja mocna piła, ale narkotyki nie ŭžyvała. Adnojčy ŭ kampanii ja napiłasia i sprabavała skončyć žyćcio samahubstvam. Sprabavała skoknuć pad mašynu, mianie vyratavali chłopcy z kampanii, jakija mianie pieršy raz u žyćci bačyli. Ad ich mianie zabrała maci, i ja ŭžo joj skazała, što ja nie mahu biez narkotykaŭ», — raskazvaje jana.
Ale trapić u reabilitajcyjny centr u Miłany znoŭ nie ŭdałosia: joj nie dali akademičny adpačynak va ŭniviersitecie.
«Na druhim kursie ŭ mianie źjaviŭsia chłopiec, pieršaje kachańnie, pieršy seks. I maim narkotykam staŭ jon. Ja poŭnaściu zaležała ad čałavieka, nie ŭjaŭlała žyćcia bieź jaho. Tady ŭ mianie znoŭ była sproba suicydu. My rasstalisia, ja jaho ŭ niejki momant raźlubiła, tamu što ŭ jaho absalutna nie było empatyi. U mianie tady pamierła kaciania, jano było addušynaj, usim dla mianie ŭ toj momant. Ja jamu patelefanavała, kab raskazać pra heta, jon adkazaŭ, što heta tolki kot, i pakłaŭ trubku. Razam z hetym kacianiom pamierła majo kachańnie da hetaha čałavieka», — dzielicca jana.
«U reabilitacyi skazali, što mianie tam uvohule nie pavinna było być»
Dziaŭčyna skončyła ŭniviersitet i pajšła adpracoŭvać raźmierkavańnie ŭ adnoj sa staličnych škoł.
Jaje ałkazaležnaść nijakim čynam nie ŭpłyvała na pracazdolnaść.
U 2020-m Miłana sarvałasia i pasprabavała ekstazi i inšyja bolš mocnyja narkotyki.
«Ja vielmi ščylna znoŭ pačała siadzieć, straciła dźviuch samych blizkich siabrovak: jany tady nie viedali što sa mnoj robicca, ja prosta źmianiłasia, — kaža jana. — Pieryjadyčna sprabavała kidać, ale stabilna raz na tydzień piła i kuryła travu, ciažkija narkotyki — raz na miesiac. Ale było i takoje, što «marafony» ŭ mianie byli i try dni zapar.
Adnojčy mianie zaprasili na dzień naradžeńnia. Dumała, vypju kaktejl — i ŭsio. Ale, viadoma, nie zmahła spynicca. Kali ŭsie raźjechalisia, ja pajšła ŭ bar, uziała šmat tekiły. Chacieła viesialicca, ale ŭsie razyšlisia. Mnie padavałasia, što ja chaču pamierci.
Naohuł nie pamiataju tuju noč. Pračnułasia ja doma. Adkryvaju telefon, a tam videa, u jakim ja stanie była. Adčuła niejkaje ahidnaje pačućcio. Zajšła ŭ natatki, a tam pieradśmiarotnaja zapiska. Patelefanavała adrazu ŭ reabilitacyjny centr. Paprasiła mianie pakłaści, bo prosta pamirała».
Dla taho, kab tudy lehčy, treba było nie ŭžyvać ni ałkahol, ni narkotyki 10 dzion. Dla Miłany zrabili vyklučeńnie — 8 dzion.
«Ja vytrymała ich. Mianie pakłali, i tam ja ŭžo ŭbačyła, nakolki razburanaje majo žyćcio, — pryznajecca jana. —
U reabilitacyi mnie skazali, što mianie tam uvohule nie pavinna było być. Ludzi, jakija tam byli, rabili niešta adno: niechta kałoŭsia, niechta piŭ, niechta niuchaŭ i piŭ, inšyja mieli hulniavuju zaležnaść. A ŭ mianie, atrymlivajecca, była i ałkazaležnaść, i narkatyčnaja.
Ja šmat vahi nabrała, kala 10 kiłahram, kali była zaležnaj. Mała jeła, vielmi šmat piła, ale ja nabirała ŭvieś čas.
U reabilitacyi paničnyja ataki i sonnyja paralušy naadvarot minuli, ale jany pieraśledavali mianie ŭvieś apošni hod užyvańnia», — kaža jana.
Paśla rebilitacyjnaha centra, dzie dziaŭčyna praviała 28 dzion, Miłana stała chadzić na hrupy ananimnych narkamanaŭ.
«Chadziła tudy kožny dzień, a mahła navat za adzin dzień na try hrupy. Pieršyja paŭhoda jany mianie vielmi dobra trymali, tam ja sustreła siabroŭ, ludzi adtul stali majoj druhoj siamjoj. Kantakty z tymi, chto ŭžyvaje, ja całkam razarvała», — dzielicca jana.
«Kab čałaviek pačaŭ chacieć vylečycca, jon pavinien dajści da dna, jon pavinien akunucca ŭ jaho»
Z 21 sakavika 2021-ha Miłana nie ŭžyvaje ni ałkaholu, ni narkotykaŭ.
«U mianie stała ŭsio naładžvacca, unutranaja dzirka zapoŭniłasia, jana pierastała turbavać i mieć nada mnoj uładu. Ja ščaślivaja być ćviarozaj i nie chaču ciapier pamirać», — tłumačyć jana.
Na pytańnie, što joj dapamahała zmahacca z zaležnaściami, Miłana adkazvaje, što jana vielmi mocna chacieła papravicca.
«U mianie źjaviłasia viera ŭ niejkuju vyšejšuju siłu. Stolki razoŭ ja mahła pamierci za svajo žyćcio, a čamuści zastavałasia žyvaja. Kab čałaviek pačaŭ chacieć vylečycca, jon pavinien dajści da dna, jon pavinien akunucca ŭ jaho. Voś prosta z hałavoj. Ale prablema ŭ tym, što dna niama, dna ŭ hetym užyvańni nikoli nie budzie, tamu što našmat horš u realnaści. Kožny raz, kali zakančvajecca dziejańnie narkotyku, dziejańnie ałkaholu, ty viartaješsia ŭ realnaść, dzie tabie našmat horš.
Jašče adzin momant, jaki, mahčyma, choć niejak dapamahaŭ trymacca: z čaćviortaha kursa ja pačała zdavać kroŭ jak donar. Čaściej za ŭsio, biaspłatna, tamu što mnie zdavałasia, što raz majo žyćcio takoje bieskarysnaje, niachaj choć by maja kroŭ vyratuje kahości. Kaniešnie, pierad hetym u mianie brali analizy, hladzieli na vyniki», — raskazvaje jana.
Pieršy krok na šlachu da pieraadoleńnia zaležnaści — pryniaćcie taho, što jana ŭ ciabie jość.
«Treba pajści na hrupy, chaj navat praź siłu, abrezać kantakty ź ludźmi, jakija ŭžyvajuć. Pavinna być ščyraje žadańnie žyć. Kali samomu čałavieku hetaja ćviarozaść nie patrebnaja, jon z hetaha ŭsiaho nie vylezie. Ale ŭ ćviarozaści treba vučycca žyć, znajomicca z saboj. Tak šmat narkamanaŭ pamiraje dla taho, kab my akryjali.
Pieršy miesiac było vielmi ciažka, druhi i treci taksama. Chaciełasia ŭžyvać, a potym heta ŭsio syšło. Byvali, viadoma, abvastreńni z-za niejkich padziej, jakija mianie vybivali.
Byłych narkamanaŭ nie byvaje. Čałaviek moža nie ŭžyvać narkotyki, ale budzie pavodzić siabie jak narkaman. Jon moža tyrčać na hulniavych aŭtamatach, ježy, sporcie. Zastajecca jak by dakučlivaja dumka.
Ad čaho ja ciapier zaležnaja? Vielmi lublu tracić hrošy, jeści sałodkaje, fatahrafavacca, šmat bavić času ŭ telefonie.
Zaležny čałaviek absalutna nie viedaje, jak žyć u ćviarozaści. Viedajecie, heta jak ludzi, jakija 10 hod praviali ŭ turmie, im u turmie lepš, čym na voli, bo jany na hetaj svabodzie nie ŭmiejuć žyć», — raskazvaje jana.
«Hladžu na zaležnych ludziej, i ŭ mianie ničoha nie jokaje»
Dziaŭčyna kaža, što daloka nie va ŭsich atrymlivajecca spravicca z takimi zaležnaściami.
«U centry paznajomiłasia z chłopcam, jon tam pravioŭ try miesiacy. Choć i ŭ jaho było na dva miesiacy ćviarozaści bolš, čym u mianie, ale jon nie zmoh, pačaŭ kałocca i pamior ad pieradaziroŭki. U jaho zastalisia dačka i žonka», — raskazvaje jana.
Pieršyja dzieviać miesiacaŭ biez zaležnaściaŭ Miłana spraŭlałasia biez antydepresantaŭ. Ale paśla ŭ ich źjaviłasia patreba.
«Pajšła da psichaterapieŭta, kali stała zaŭvažać, što ćviarozaść mnie ciažka dajecca, chacia ja pracuju dakładna pa prahramie. Mnie pastavili takija dyjahnazy: pamiežnaje rasstrojstva asoby, depresiŭnaje rasstrojstva i rasstrojstva prystasavalnych reakcyj. Psichijatr skazała, što mnie patrebnyja antydepresanty. Dva tydni ja pažyła z hetaj dumkaj, uzvažvała, a potym zrazumieła, što treba. Nie viedaju, jak budzie potym bieź lekaŭ, ale ja voś ich praciahvaju pić. Chaču pahavaryć z uračom, kab pačać pastupova ad ich admaŭlacca», — kaža jana.
Jakija b žyćciovyja situacyi dalej ni zdaralisia ź dziaŭčynaj, u jaje nikoli bolš nie ŭźnikała dumki dakranucca da ałkaholu ci narkotykaŭ.
«Hladžu na zaležnych ludziej, i ŭ mianie ničoha nie jokaje», — kaža jana.
Čytajcie taksama: