Hod paśla žudasnaha DTZ pad Smalavičami: jak siońnia žyvuć rodnyja achviar
Minuŭ hod z dnia žudasnaj avaryi pad Smalavičami, dzie 20 lutaha na aŭtadarozie R-69 hružany piaskom samazvał MAZ łob u łob sutyknuŭsia z maršrutkaj, jakaja pieravoziła 19 čałaviek. Trahiedyja zabrała čatyrnaccać žyćciaŭ: 13 pasažyraŭ, u tym liku dvaich padletkaŭ, i vadziciela maršrutnaha taksi. Astatnija pasažyry atrymali ciažkija traŭmy. Śledčy kamitet paśla DTZ uzbudziŭ kryminalnuju spravu i ŭžo adbyŭsia sud: vinavatym pryznany 60-hadovy vadziciel MAZa, jaho pryhavaryli da siami hadoŭ kałonii ahulnaha režymu, jon poŭnaściu pryznaŭ svaju vinu.
19.02.2024 / 09:37
Taksama była ŭzbudžana kryminalnaja sprava ŭ dačynieńni da adnaho z kiraŭnikoŭ filijała aŭtaparka AAT «Minabłaŭtatrans», jaki dapuściŭ da ŭdziełu ŭ darožnym ruchu niaspraŭny aŭtamabil MAZ.
Śledčyja ŭstanavili, što samazvał ekspłuatavaŭsia na praciahu dvuch hadoŭ biez techahladu. Kryminalnaja sprava chutka budzie nakiravanaja ŭ sud. Abvinavačany na stadyi śledstva vinu pryznaŭ.
Svajaki zahinułych i paciarpiełych padali bolš za 60 iskaŭ: da aŭtaparka AAT «Minabłaŭtatrans», pryvatnaha pradpryjemstva «Sinkievič» — uładalnika maršrutki — i vadziciela hruzavika. Sud zadavoliŭ iski zajaŭnikaŭ i pastanaviŭ spahnać u salidarnym paradku kampiensacyju maralnaj škody ŭ pamiery bolš za 2,5 miljona rubloŭ. Adnak sudovaje rašeńnie pakul nie nabyło moc.
Sputnik napiaredadni hadaviny žudasnaj avaryi parazmaŭlaŭ z rodnymi zahinułych.
Sa studentki — u «šmatdzietnuju» siastru
Heta DTZ, jakoje pryviało da masavaj hibieli ludziej, zabrała žyćci dźviuch šmatdzietnych maci. Biez maci zastałasia dzieviatnaccacihadovaja Alaksandra Butyłava i jaje troje bratoŭ.
Pa słovach Sašy, za tydzień da avaryi mamie pryśniŭsia son — niabožčyk baćka klikaŭ jaje da siabie, a sužyciel nie chacieŭ adpuskać. Tady ŭ siamji nie nadali asablivaha značeńnia snu i ŭžo sapraŭdy nichto i padumać nie moh, što jon akažacca praročym.
Alaksandra Butyłava z mamaj. Fota: archiŭ siamji
Siońnia starejšamu bratu Sašy Daniku — 15 hadoŭ, Hlebu — 13, Arciomu — 11. Siastra aformiła apiakunstva na ich, choć heta było i niaprosta. Siamja žyvie ŭ vioscy Zarečča la Smalavič.
«Try miesiacy ja sprabavała zabrać bratoŭ ad ciotki, rodnaj siastry maci, tamu što ni dzieciam tam nie padabałasia, ni mnie nie padabałasia, jak ź imi abychodziacca. I mnie heta ŭdałosia», — raskazała Alaksandra.
Niahledziačy na toje, što ŭžo prajšoŭ hod paśla trahičnych padziej, ni Saša, ni jaje braty da hetaha času nie mohuć pryniać, što ich maci bolš niama.
«Z-za taho, što ŭsich chavali ŭ zakrytych trunach, nie prychodzić hetaje ŭśviedamleńnie. Choć ja apaznavała mamu ŭ morhu, ale tam jak by nie było majoj mamy. Ja bačyła prosta, hruba kažučy, cieła. Zrazumieła, što heta jana, ale nie prychodzić uśviedamleńnie taho, što čałavieka niama. Zdajecca, što mama zjechała kudyści i pavinna viarnucca rana ci pozna», — pryznałasia surazmoŭnica.
Paśla zdareńnia Sašy pryjšłosia pierakrojvać svajo žyćcio, padładžvajučysia pad novyja abstaviny. Jana na hod pakinuła vučobu ŭ Minskim dziaržaŭnym kaledžy śfiery absłuhoŭvańnia, ale ŭžo adnaviłasia i ŭładkavałasia na pracu. Apuścić ruki nielha, bo treba padnimać na nohi bratoŭ, havoryć dziaŭčyna.
Alaksandra z padziakaj adznačaje, što vialikuju padtrymku, u tym liku i finansavuju, akazvaje sužyciel zahinułaj maci, ale z dušeŭnym bolem spravicca ŭsio roŭna nievierahodna składana.
Paśla DTZ pad Smalavičami vialikuju padtrymku Alaksandry i jaje bratam akazvaje hramadzianski muž ich zahinułaj maci. Fota: archiŭ siamji
Jość ciažkaści ŭ kantakcie z bratami, bo ŭsie jany padletki, jakija, da taho ž, u svoj čas prajšli praź śmierć rodnaha baćki, praciahvaje jana.
«Mamu ja im taksama nie zamianiu, zrazumieła, što im nie chapaje jaje vielmi. Ź imi razmaŭlaješ, jany byccam usio razumiejuć, ale ŭsio roŭna nie mohuć źmirycca z tym, čamu ŭ avaryi zahinuła mienavita ich maci», — adznačaje Alaksandra.
Dapamahajuć siostry žonki
Uładzimir Bielačenka ź vioski Piatrovičy (Smalavicki rajon), jaki straciŭ u DTZ žonku i ciapier vychoŭvaje čaćviarych dziaciej, ličyć, što avaryja adbyłasia pa vinie vadziciela MAZa i taho, chto vypuściŭ mašynu ŭ rejs u niaspraŭnym stanie. Adyhrała svaju rolu i darožnaje pakryćcio, upeŭnieny mužčyna.
«Ja časta vadžu dziaciej prachodzić miedkamisiju. I sam miedkamisiju, byvaje, prachodžu i jezdžu ŭ toj bok. I darohi tam nie achci», — kaža surazmoŭca.
Starejšamu synu Uładzimira niadaŭna spoŭniłasia 17 hadoŭ, jašče adnamu — 15, a dočkam pa 13 i 14 hadoŭ. Pa słovach šmatdzietnaha baćki, dzieci ŭśviedamlajuć, što adbyłosia, i jany adnosna pryzvyčailisia da taho, što ich maci bolš niama.
«Dzieci ŭžo darosłyja, jany razumiejuć, što zdaryłasia. Siostry žonki dapamahajuć z dočkami, kali niešta tam takoje, jak havorycca, pa-žanočamu, jany telefanujuć, razmaŭlajuć. Uvohule, spraŭlajemsia», — raskazaŭ Uładzimir.
Mužčyna pryznaŭsia, što zadavoleny rašeńniem suda ŭ častcy kampiensacyi maralnaj škody. Ale hetyja vypłaty Uładzimir jašče nie atrymlivaŭ, bo sudovaje rašeńnie pa ich jašče nie nabyło zakonnuju moc.
Na pytańnie žurnalista, ci patrebnaja niejkaja dapamoha, jon adkazaŭ koratka: «Ja naohuł u dapamozie nie maju patreby. Chaču spakojna žyć, kab mianie nichto nie čapaŭ».
Napiaredadni vinšavała ciotku sa śviatam
Čatyrnaccacihadovaja Daša ź vioski Dračkava (Smalavicki rajon) straciła ŭ avaryi i mamu, i tatu. U toj fatalny dzień u baćkoŭ dziaŭčynki byŭ vychodny, i jany pajechali ŭ Smalavičy apłacić kamunalnyja pasłuhi i nabyć leki. Zapłanavanyja spravy jany zrabili, ale damoŭ užo nie viarnulisia.
Stryječnaja siastra Dašy Aksana, jakaja aformiła apieku na dziaŭčynku, raspaviała, što napiaredadni avaryi vinšavała svaju ciotku z dniom naradžeńnia syna (akramia Dašy ŭ jaje baćkoŭ jašče dvoje darosłych dziaciej), ničoha nie pradviaščała biady.
«U niadzielu, 19 lutaha, u ciotčynaha syna byŭ dzień naradžeńnia. Ja patelefanavała, pavinšavała, my dobra pahavaryli. U paniadziełak uviečary mnie patelefanavała siastra Daša i skazała, što baćkoŭ užo niama…» — uspaminaje toj strašny dzień Aksana.
Niahledziačy na toje, što ŭ Dašy jość darosły brat i siastra, jakija žyvuć u Smalavickim rajonie, jany nie mahli zabrać jaje da siabie z-za roznych abstavin. Tamu na hety krok vyrašyłasia stryječnaja siastra, chacia razumieła, što dla Dašy budzie padvojnym stresam pakinuć rodnych i pierajechać u Smarhoń (Hrodzienskaja vobłaść).
«U Dašy zdaryŭsia niervovy zryŭ paśla hetaha DTZ, jaje i ciapier časta mučać hałaŭnyja boli. My ŭvieś čas lažym u lakarni, pjom zaspakajalnyja tabletki. Jana była vielmi blizkaja z mamaj, jany prosty jak siabroŭki byli, adzin adnamu ŭsio raspaviadali. Vy sami razumiejecie, mama heta jość mama. I siastra nie moža zamianić maci», — kaža Aksana.
Tym nie mienš, stryječnaja siastra pastarałasia zrabić usio mahčymaje, kab dapamahčy Dašy pieražyć hety składany etap u žyćci. Darečy, u Aksany padrastajuć svaje dźvie dački. Šmat u čym Dašy dapamoh prafiesijny psichołah, jaki pracavaŭ ź joj praciahły čas. Nie akazalisia abyjakavymi da situacyi i nastaŭniki.
«Kłasny kiraŭnik, dzie zaraz vučycca Daša, vydatny piedahoh i čałaviek — jon zaŭsiody turbujecca pra jaje. I dyrektar škoły, u jakuju chadziła Daša ŭ Smalavičach, taksama vielmi časta telefanuje i cikavicca, jak u jaje spravy, jak zdaroŭje. I my, viadoma, kali pryjazdžajem u Smalavičy, zaŭsiody zachodzim u hości ŭ škołu, kab Daša parazmaŭlała z adnakłaśnikami i piedahohami», — padzialiłasia stryječnaja siastra.
Pa słovach Aksany, Dašy pryznačyli piensiju pa stracie karmiciela ŭ pamiery 550 rubloŭ u miesiac i strachavuju vypłatu. Hetyja hrošy pastupajuć na śpiecyjalny bankaŭski rachunak, a skarystacca imi dziaŭčynka zmoža pa dasiahnieńni 18 hadoŭ. Aksana jak apiakun atrymlivaje na siastru štomiesiac dapamohu ŭ pamiery 438 rubloŭ i daje spravazdaču ŭ vykankamie, kudy byli vydatkavanyja hrošy.
«Viadoma, dobra, što jość hetaja padtrymka, hetyja hrošy, ale lepš by ich nie było, a byli žyvyja tata i mama Dašy», — adznačaje Aksana.
Adnosna pryčyn avaryi žančyna ŭpeŭniena, što kali b nie chałatnaść kiraŭnictva «Minabłaŭtatransa», to trahiedyi nie zdaryłasia b.
«Ja vinavaču tolki tuju arhanizacyju, jakaja vypuściła MAZ na liniju. Kiroŭca maršrutki byŭ nie vinavaty, jon jechaŭ pa ŭsich praviłach. A toje, što ŭ jaho na dva čałavieki bolš znachodziłasia ŭ sałonie, ja liču, što heta ŭsiudy tak, heta narmalna. A toje, što ŭ MAZa złamalisia dźvie rysory, u vyniku čaho adbyłosia DTZ i zahinuła stolki narodu, zastalisia dzieci-siroty, heta tolki vina «Minabłaŭtatransa», navat nie vadziciela MAZa, tamu što vadzicielu skazali jechać i jon pajechaŭ. U kožnaj druhoj arhanizacyi takoje adbyvajecca», — skłała Aksana.
Jak dakazać maralnuju škodu?
Julija Dryžynskaja, žonka kiroŭcy maršrutki, jaki paśla DTZ pad Smalavičami pamior u špitali.
Na momant avaryi Julija była ciažarnaja čaćviortym dziciem. Jana raskazała, što letam naradziła syna.
«Z radzilnaha doma mianie sustrakali svajaki. Ja sa zvyčajnaj družnaj siamji. Usio było, jak u ludziej, tolki nie było na vypiscy našaha taty», — z sumam kaža ŭdava.
Na pytańnie ab tym, ci zhodna žančyna z rašeńniem suda, jana emacyjna adkazvaje: «Vy ličycie, što možna być zhodnaj z rašeńniem suda nakont taho, što čałavieku (vadzicielu MAZa — Red.) dali 7 hadoŭ za 14 žyćciaŭ? Heta narmalna pa-vašamu?»
Jula ŭpeŭniena, što ŭ DTZ pad Smalavičami vinavataje jak kiraŭnictva «Minabłaŭtatransa», tak i vadziciel MAZa.
Tamu što jon viedaŭ vydatna pra niaspraŭnaści mašyny. Jaho nie biantežyła sieści na złamanuju mašynu i rabić rejsy, dadaje surazmoŭnica.
Pa słovach Julii, sudy pa vypłacie kampiensacyj maralnaj škody jašče praciahvajucca. Žančyna pieražyvaje, što joj budzie składana dakazać, što jaje dzieciam naniesiena maralnaja škoda.
«Kali treba, ja budu pisać list prezidentu. Mnie zdajecca, u maim vypadku mianie pavinny pačuć, a nie prynižać i kazać, što maje dzieci jašče čahości niavartyja», — kaža jana.
Jula płača i na chvilinu spyniajecca.
A potym praciahvaje: «Pradstaŭnik «Minabłaŭtatransa», viadučy juryskonsult śćviardžaje, što maje dzieci nie źviedali maralnaj škody. Nu, što tut možna skazać? U dziaciej adniali toje, što… Ja zaraz pavinna jašče kamuści niešta dakazać, što ja vyprabavała i što ja adčuła? I juryskonsult zajaŭlaje, što nienarodžanaje dzicia, jakoje nie bačyła baćki, jano naohuł ničoha nie adčuvała ŭ hety momant. Jak z hetym možna pahadzicca?»
Pa słovach udavy, niadaŭna jana atrymała list z apaviaščeńniem ab tym, što ŭ dačynieńni da hałoŭnaha inžyniera «Minabłaŭtatransa» pieradadziena jašče adna kryminalnaja sprava ŭ sud.
«Viadoma, ja vielmi stamiłasia ad usiaho hetaha, ale jašče navat nieviadoma, kali heta ŭsio skončycca», — kaža ŭdava.
Čytajcie taksama:
Čaćviora bili, a troje zdymali na telefon. Dziaŭčynka z-pad Minska stała achviaraj bulinhu
16-hadovamu padletku dali 10 hadoŭ vychavaŭčaj kałonii za padpał zdymnaj kvatery
Pasažyrka aŭtobusa dabiłasia ad «Minsktransa» vialikaj kampiensacyi