«Nie znachodžu nijakich adroźnieńniaŭ ad Biełarusi». Ajcišnik raskazaŭ, jak žyviecca i pracujecca va Uźbiekistanie
Jaŭhien (imia źmieniena) hod tamu pierajechaŭ ź Biełarusi ŭ Uźbiekistan. Mužčyna pracuje tam na miascovuju kampaniju sistemnym administrataram, i jon raskazaŭ Devby.io pra asablivaści žyćcia ŭ hetaj krainie.
28.09.2024 / 19:26
Pierajechaŭ va Uźbiekistan u lipieni 2023 hoda — śledam za žonkaj. Jana pracuje ŭ aŭtsors-kampanii, jakaja pryniała rašeńnie rełakavać svaich supracoŭnikaŭ.
Uvohule byli i inšyja łakacyi na vybar, naprykład, Hruzija. Adnak my hetyja prapanovy adchilili — nam zdavałasia, što tam doraha zdymać žyllo. Choć ciapier i ŭ Taškiencie arenda ŭžo nie takaja tannaja.
Pracu tut ja znajšoŭ chutka — litaralna za try dni. Šukaŭ praz hh.ru, telehram-boty, a taksama miascovyja sajty. Pracadaŭca — miascovaja praduktovaja kampanija, ahrehatar dastaŭki ježy — vyjšaŭ na mianie sam praz hh.ru. Ale ciapier užo pracuju ŭ inšaj kampanii.
Pracujecca tut, jak i ŭsiudy — ja nie znachodžu nijakich adroźnieńniaŭ ad Biełarusi. Patrabavańni tyja ž: hałoŭnaje — rabić svaju spravu, zakryvać zadačy i nie kanfliktavać z kalehami. Suviaź u ofisie — na ruskaj movie, u nas šmat ludziej z Rasii.
«Razmaŭlajuć na «vy». Pa-za ofisam da ciabie źviartajucca: «akie» (brat) abo «apa» (siastra)»
Kali treba kudyści adjechać u pracoŭny čas — pra heta možna damovicca. Adpuściać.
Ź cikavaha: u piatnicu ja nie pryznačaju nijakich sustreč i nie płanuju ničoha hłabalnaha. U Taškiencie ŭ hety dzień mnohija chodziać u miačeć u abiedzienny čas, kab zrabić džuma namaz (malitva). I tamu da abiedu ničoha nielha vyrašyć pa pracy, bo chutka na malitvu, a paśla — taksama, bo nie zrazumieła, kali supracoŭniki viernucca ŭ ofis.
Što jašče zaŭvažyŭ: tut nie kryčać i nie razmaŭlajuć na pavyšanych tanach. I razmaŭlajuć z taboj na «vy» — tak u uźbiekaŭ ahulnapryniata. Darečy, pa-za ofisam da ciabie źviartajucca: «akie» (što značyć brat) abo «apa» (heta značyć siastra) — heta miascovaja forma vietlivaha zvarotu. I tak, u Taškiencie ŭ cełym usie ludzi pryjaznyja i vietlivyja.
Niejak ja zachvareŭ — dyk u ofisie skazali adležvacca doma, ale być na suviazi. Tak sabie varyjant, kali ščyra: tabie ŭsie telefanujuć, pišuć, i ty nie možaš nie reahavać. U vyniku nastupnym razam ja aformiŭ aficyjny balničny, kab mianie nie turbavali.
Darečy, pryjezdžyja, u kaho časovaja rehistracyja (a atrymać jaje nie składaje ciažkaściaŭ), absłuhoŭvajucca tut u dziaržaŭnych paliklinikach biaspłatna. Tut, viadoma, tyja ž «areli», što i ŭ biełaruskich ustanovach: vialikija čerhi i ŭsie «čysta spytać». Ale ŭsio ž…
Mnie tady nie pašancavała ź lekaram: pastaviŭ dyjahnaz VRVI i navat nie pryznačyŭ analizy. Potym ja dla siabie ŭžo schadziŭ, zrabiŭ płatna fluarahrafiju — i daviedaŭsia ašałamlalnuju navinu: u mianie branchit.
«Ekspaty ceniacca vyšej za miascovych prahramistaŭ i zarobki ŭ ich bolšyja»
Zamiežnyja hramadzianie płaciać va Uźbiekistanie padatak 12%. I ja taksama.
U ajcišnikaŭ — va ŭsiakim razie ŭ rezidentaŭ IT-park (anałah našaha PVT) — padatkovaja nahruzka krychu mienšaja: ź ich utrymlivajuć 7,5% padachodnaha padatku. Ale navat jany biaruć ciabie na pracu jak zamiežnika.
Ja niejak razmaŭlaŭ z chłopcam z Rasii, jon pracavaŭ va Uźbiekistanie «pa-čornamu» — to-bok nielehalna. Raskazvaŭ, što mnohija pracadaŭcy nie chočuć zamaročvacca z afarmleńniem, bo za zamiežnika treba zapłacić niejkuju sumu (ale, moža, jon i pamylajecca).
Darečy, ajcišniki tut, jak i ŭ Biełarusi, u pavazie. Tut šmat IT-škoł i kursaŭ, kab «uvajści ŭ ajci». Ale ja čuŭ, što ekspaty ceniacca vyšej za miascovych prahramistaŭ i zarobki ŭ ich bolšyja. Čamu — nie viedaju.
«Miascovyja mohuć pierachodzić pa-za «ziebraj» navat vaśmipałosnuju darohu»
U cełym tut niama mocnych adroźnieńniaŭ ad žyćcia ŭ Biełarusi. Asnoŭnaja relihija — isłam, tamu niamała žančyn chodziać u chustkach. Ale kali žančyna idzie nie «pakrytaja», nichto nie aburajecca i palcam na jaje nie pakazvaje.
Maja žonka za ŭvieś čas tolki raz nadzieła kapiušon na hałavu — padčas padarožža ŭ Samarkand. My zachodzili na terytoryju chrama — i heta było abaviazkova.
Varta asobna skazać pra pravy žančyn — z hetym tut spravy kiepskija. Choć aktyvisty pracujuć nad palapšeńniem situacyi — pra heta šmat pišuć u navinach. I miascovyja kažuć, što z prychodam da ŭłady Šaŭkata Mirzijojeva ŭžo stała lepš.
U tyktoku šmat videa pra dyscyplinavanych biełarusaŭ, jakija čakajuć zialonaha sihnału śviatłafora. Tut takoha niama — miascovyja mohuć pierachodzić pa-za «ziebraj» navat vaśmipałosnuju darohu. Adnojčy ja bačyŭ matulu, jakaja tak pierachodziła darohu z vazkom.
Na rehulavanym skryžavańni nie varta spadziavacca na zialonaje śviatło śviatłafora. Pierachodzić darohu treba vielmi aściarožna. Jak u Biełarusi tut nie prakocić — za rulom šmat lichačoŭ i prosta abyjakavych da praviłaŭ ludziej.
Jašče tut byvajuć stychijnyja śmietnicy — ludzi prosta skidajuć u kupu śmiećcie aby-dzie. Śmietnic značna mienš, čym u lubym horadzie Biełarusi. Vielmi mnohija kidajuć niedapałki na padłohu.
«Suviaź u kramie adbyvajecca tak: «Vaš PIN 1234?» — «Tak»
Tarhavacca va Uźbiekistanie možna ŭsiudy — a na bazary heta naohuł abaviazkova. Kavuny tut pradajucca paštučna niezaležna ad vahi.
U kramach častaja źjava — spytać pin-kod ad tvajoj karty (tut čamuści mała dzie dazvalajuć tabie ŭvodzić jaho samastojna). Ja ž vyjšaŭ na novy ŭzrovień: u kramie kala ofisa, dzie kuplaju cyharety, naohuł pierastali pytacca pin. Bo našyja znosiny adbyvajucca tak: «Vaš pin 1234?» — «Tak, 1234». S — siekjurnaść!
Na samaj spravie, pieršym časam mianie navat padkidała ad abureńnia: «Nu jak tak?!» A ciapier užo źmiryŭsia.
Ale pry hetym tut vielmi raźvity mabilny bankinh. Ja zabyŭsia, što takoje najaŭnyja. Usie pieravodziać adzin adnamu hrošy i pravodziać lubyja raźliki praź pieravody. Navat u kramie praz płaciežnyja sistemy možna raspłacicca ci praz prosty pieravod na kartu.
Pa-za ofisam ja časta sutykajusia tut z razhildziajstvam: ludzi robiać svaju pracu «ad bałdy» — faktyčna na adzin raz. I heta amal va ŭsim. Stvarajecca ŭražańnie, što heta charakternaja rysa.
Tut vielmi raźvitaje «taniš biliš» — kumaŭstvo, na pracu ŭładkoŭvajucca praz svajakoŭ abo siabroŭ, prablemy vyrašajuć praź ich. Takoje ja zaŭvažaŭ i ŭ svajoj kampanii: moj kiraŭnik na minułaj pracy byŭ svajakom dyrektara, ale pavinien zaŭvažyć, što svaju pracu jon rabiŭ dobra.
A jašče taja samaja kampanija niekali zakuplała techniku ŭ niejkaha svajaka adnaho z supracoŭnikaŭ, — i kali ja staŭ nastojvać na źmienie pastaŭščyka, mnie prosta skazali: «Tut cana nižejšaja!» Ja sprabavaŭ pratestavać, maŭlaŭ, u hetaha pastaŭščyka vielmi doŭhi cykł harantyjnaha absłuhoŭvańnia, ale maje dovady nie pryniali.
«Pierajechali ŭ dvuchpakajoŭku za 500 dalaraŭ. Rajon kłasny, ale niekalki razoŭ na miesiac adklučajuć elektryčnaść»
Ja ŭžo kazaŭ, što arenda žylla ŭ Taškiencie nie z samych tannych. My z žonkaj spačatku zdymali žyllo za $700 — heta była dvuchpakajoŭka ŭ novabudoŭli. Zdavałasia b, usio ničoha: naš ŽK byŭ z achovaj i prybiralščykami, pobač — tekstylnaja fabryka, tamu ŭ nas zaŭsiody była elektryčnaść (paźniej my daviedalisia, što nie ŭsiudy tak). I ŭsio ž nam tam nie spadabałasia.
My pierajechali ŭ dvuchpakajoŭku za $500 u domie savieckaj pabudovy ŭ centry. Rajon kłasny. Ale niekalki razoŭ na miesiac adklučajuć elektryčnaść na praciahu dnia (jana moža być adsutnaj niekalki chvilin, a moža i niekalki hadzin) — na moj pohlad, heta vielmi časta: nie pamiataju, kab u Biełarusi śviatło ŭ našym domie adklučałasia chacia b dva razy na hod.
Kali elektryčnaść adklučajecca, maja žonka, jakaja pracuje dystancyjna, idzie z noŭtbukam u kaviarniu, dzie jość śviatło — u niekaha nie adklučajuć, a niechta ŭstaloŭvaje reziervovy hienieratar (takoje, darečy, tut vielmi raspaŭsiudžana).
Ja dumaŭ, jak vyrašyć prablemu, ale zrazumieŭ, što na heta nijak nie paŭpłyvaješ: miarkuju, što enierhasietki nie byli raźličanyja na taki burny rost horada. Tut paŭsiudna budaŭnictva — a kabieli stareńkija, i, pa maich nazirańniach, ich nie mianiajuć. Jak rašeńnie: ułady prymušajuć pryvatnikaŭ stavić soniečnyja batarei.
Raskažu jašče pra kamunalnyja płaciažy. Spačatku my płacili za elektryčnaść i vadu $6 u miesiac, u červieni źmianilisia taryfy, i cana ŭzrasła ŭ 5 razoŭ: naš apošni rachunak za elektryčnaść i vadu (u žniŭni) skłaŭ $30.
Pradukty va Uźbiekistanie kaštujuć plus-minus jak u Biełarusi. Sadavina i harodnina tańniejšyja — jak minimum u dva razy. Ale zatoje daviadziecca napružycca, kab kupić śvininu — tut jana pradajecca tolki ŭ śpiecyjalnych kramach. I tak, jana niatannaja. Ja niekali kuplaŭ kavałak vendžanaj śvininy, nie pamiataju, jaki pa vazie — kubik pamieram 10×10×10 sm, addaŭ za jaho $5.
Ałkahol tut nie kupiš paŭsiudna — navat u vialikich kramach, jak «Jeŭraopt». Treba iści ŭ ałkamarkiet. Piva časta byvaje ŭ łarkach i maleńkich kramach. Nu i pa canie jak u Biełarusi.
«U «čylu» taksist nie biare dadatkovuju płatu za pracu kandycyjaniera»
U cełym mnie va Uźbiekistanie padabajecca: prablem z-za niaviedańnia uźbiekskaj movy ja nie adčuvaju (vyklučeńni vielmi redkija). Miascovy klimat ciopły. Jość pieryjad u hodzie, jaki nazyvajecca «čyla» — u hety čas tempieratura pieravyšaje +40. I heta doŭžycca prykładna 1,5-2 miesiacy.
U «čylu» miascovyja pjuć šmat vady i pastajanna chavajucca ŭ cień. A jašče ŭ hety čas nie treba prasić kiroŭcu taksi ŭklučyć kandycyjanier — i, zdajecca, taksist nie biare dadatkovuju płatu za heta (tak, u inšy čas u košt pajezdki ŭklučajecca praca kandycyjaniera).
Vosień va Uźbiekistanie kłasnaja. Ja dahetul chadžu ŭ futbołcy. U minułym hodzie ŭ hety samy čas ja zapisvaŭ «kružočak» dla siabra, i jon ździvaŭsia, što ŭsio vakoł jašče zialonaje.
Ajcišnik z EPAM, jaki žyvie ŭ ZŠA, naviedaŭ Biełaruś. Ciapier jamu pahražaje da siami hadoŭ kałonii
Minski ajcišnik prajhraŭsia ŭ kazino i skraŭ u kampanii 11 noŭtbukaŭ
Ajcišnik paśla 3+ hadoŭ u EPAM staŭ aficyjantam. Pracu ŭ IT tak i nie znajšoŭ