«Pakolki Rasijskaja impieryja jość pustka, zalitaja haŭnom, to my možam tolki z hetaj pustki vyryvacca»

Biełaruś pamiž minułym i budučyniaj — aŭtarytaryzmam i demakratyjaj. Razłom unutry hramadstva: ideałahičny i maralny. Biełaruś na styku cyvilizacyj — «russkoho mira» i jeŭrapiejskich kaštoŭnaściaŭ. Pra hetyja prablemy žurnalistka «Novaha času» parazmaŭlała ź piśmieńnicaj i pierakładčycaj Śviatłanaj Kurs.

10.10.2024 / 21:22

Śviatłana Kurs. Fota: Alena Kazłova

«Rasijskaja impieryja jość pustka, zalitaja haŭnom»

— Śvieta, što rabić ź mientalnaj, kulturnaj pryviazanaściu značnaj častki biełarusaŭ da Rasii? Tym bolš što ŭ siońniašnich umovach jana moža ŭzmacniacca.

— Ničoha z hetym nie treba rabić, treba pracavać na karyść Biełarusi vielmi staranna, ź vialikaj radaściu, ź vialikim aptymizmam, ź vialikaj luboŭju, pa-biełarusku, rabić toje, što tabie najbolš u žyćci padabajecca.

Zadačaj Rasii źjaŭlajecca rastvarać u sabie ludziej i narody, my ŭsio heta viedajem jašče z časoŭ Ivana Hroznaha. Jana rastvaryła ŭ sabie Ćviarskoje, Kazanskaje, Noŭharadskaje kniastvy, dziasiatki svaich małych narodaŭ. Toje ž samaje Rasija choča zaraz zrabić ź biełarusami i ŭkraincami. Heta impieryja, jakaja ludziej i kultury pieratvaraje ŭ pył.

Što my možam suprać jaje rabić? My možam tolki stvarać, tamu što pakolki Rasijskaja impieryja jość pustka, zalitaja haŭnom, to my možam tolki z hetaj pustki vyryvacca, robiačy štości dobraje.

Jość nadzieja, što siły Rasijskaj impieryi dastatkova padarvanyja, tamu što jana nie bieraže i svaje narody, svaich ludziej. Joj niama dzie ŭziać zanadta vialikich siłaŭ, ani tvorčych, anijakich. Ja baču, jak paharšajecca z kožnym dniom stan hetaj impieryi, jak jaje kultura robicca ŭsio bolš słaboj i vymaračnaj.

Tamu adzinaje, što my možam supraćpastavić hetamu ŭsiamu — heta jakaść, praca i stvareńnie. I, kaniešnie, adsutnaść złości i nianaviści. Albo, prynamsi, varta kantralavać hetyja pačućci i źbierahčy siabie. A ŭsio astatniaje budzie pracavać samo.

Viedaju, što maje pohlady ličacca ŭ biełaruskaj supolnaści zanadta aptymistyčnymi i naiŭnymi, ale jany adlustroŭvajuć mienavita toje, što ja dumaju. 

— Heta praŭda, što niekatoryja naviesili tabie klajmo nievylečnaj aptymistki. Ale niaŭžo ty sapraŭdy vieryš, što demakratyja chutka pieramoža łukašyzm i Cichanoŭskaja na biełym džypie tryŭmfalna ŭjedzie ŭ Minsk?

— Ja adzin z samych čornych piesimistaŭ u śviecie i zaŭsiody baču šklanku napałovu pustoj, a budučyniu čornaj, — śmiajecca Śviatłana.

— Niečakany adkaz…

— Dumaju, mianie ličać nievylečnaj aptymistkaj tamu, što maje dumki mnohim padajucca naiŭnymi. Viedaješ, mnohija lubiać hladzieć na biełaruskuju dramu praz mantru «hinie mova, hinie kultura», i hetaja mantra paŭtarajecca ź siaredziny dzievianostych. Mnie asabista jana prosta niablizkaj zrabiłasia.

Ja była piesimistkaj u dzievianosta piatym hodzie — pad uździejańniem haniebnaha refierendumu. Była ja vialikaj piesimistkaj u 1996-m, kali Łukašenka razahnaŭ Viarchoŭny Saviet. A ciapier ja prosta baču histaryčnuju pierśpiektyvu, i jana mnie padajecca davoli aptymistyčnaj. Chacia kali pamylusia, mianie ž za heta nichto nie zastrelić, praŭda? Ja maju prava na pamyłku, maju prava być aptymistyčnaj, maju prava navat durnicaj vyhladać — kamu heta zaminaje?

Nie viedaju, jak mienavita pieramoža demakratyja, ale, biezumoŭna, narmalnaść niejkaja pryjdzie. 

A ci spadarynia Śviatłana pryjedzie na biełym džypie, ci chtości inšy i jak mienavita buduć razhortvacca padziei — ja hetaha nie viedaju i viedać nie mahu.

Prosta za svajo žyćcio ja nazirała vielmi šmat cudaŭ u dobrym sensie słova, jak i čornych cudaŭ, daŭno žyvu — mnie 52 hady, i žyćcio majo nikoli nie było lohkim. I ja vieru, što situacyja narmalizujecca. Tolki što nam pryjdziecca pabačyć jašče vielmi šmat kiepskich rečaŭ. Zrešty, my ich štodnia nazirajem…

Ty ž sama viedaješ i bačyš, u jakim śviecie my žyviem. Ale mnie zdajecca, što hetaje ŭzmacnieńnie dyktatarskich, čałaviekanienaviśnickich, ludažernych režymaŭ nikoli nie stanie tym kolcam, što apiarezvaje ŭsiu Ziamlu, tamu što pad hetymi režymami vielmi kiepska žyć. Ludzi nie lubiać pad imi žyć, i heta istotnym čynam asłablaje takija režymy, na moj pohlad.

Pra biełaruskuju movu

— Dyk usio ž taki: biełaruskaja mova pamiraje?

— Biełaruskuju movu zabivajuć. Heta vialikaja roźnica.

Toje, što ja kazała na samim pačatku hutarki, — Rasijskaja impieryja zabivaje ŭsio inšaje, što nie źjaŭlajecca hamahiennym rasijskamoŭnym narodam, ad Uładzivastoka da Bresta, razumieješ? Jana źniščaje movy, škoły. Movu źniščaje tym, što padrazaje jaje karani. Robicca tak, kab za biełaruskuju movu čałaviek atrymlivaŭ vyśpiatka i zasvoiŭ urok, što kali jon budzie hetaj «niepatrebnaj movaj» zajmacca, to jon u žyćci nie toje što pośpiechu nie zaznaje, ale, jak toj ža Aleś Puškin, apyniecca ŭ turmie.

Farmalna za biełaruskuju movu nie pieraśledujuć, ale jaje robiać niebiaśpiečnaj, niepryjemnaj i brydkaj, advučvajuć ad jaje biełarusaŭ, torkajuć ich u jaje nosam. Inšymi słovami, adbyvajecca jaje vyniščeńnie. Ale heta nie aznačaje, što jana pamiraje tamu, što jana niekankurentnaja albo słabaja.

Ja b navat nie asudžała tych, chto ad jaje advaročvajecca. U dzievianostyja hady mnie byŭ ułaścivy… jak heta nazyvajecca?.. maksimalizm, badaj što. Ja tady ličyła ludziej, jakija adviarnulisia ad biełaruskaj movy i kultury, mankurtami. Ciapier, dastatkova ŭžo pažyŭšy na biełym śviecie, ja ich asudžać nie mahu.

Ale, kaniešnie, mnie cikaviej nazirać za tymi, chto ad biełaruskaj movy i kultury nie admovicca, bo heta častka ich samich. Z takich ludziej biełaruskuju movu možna vyciahnuć tolki razam z žyćciom. A tamu jana nie pamiraje albo pamiraje razam z čałaviekam.

Pra dyjaspary i biełarusaŭ u Biełarusi

— Mnohija kažuć, što pamiž emihrantami i biełarusami ŭnutry krainy raście adčužeńnie, što jany apynulisia ŭ roznych hałaktykach. Jak hladziš na hetu kaliziju ty?

— Liču vialikim hłupstvam budavać varožaść pamiž hetymi dźviuma hrupami, heta na ruku tolki našym ahulnym voraham.

Ja niadaŭna była na anłajn-schodzie maich čytačoŭ: častka ź ich była ź Biełarusi, častka — suajčyńniki ź inšych krain. I niechta ź ich trochi niaŭdała vykazaŭsia, zajaviŭšy, što nie zmoh by prabicca ŭ Biełarusi jak navukoviec, bo tam zajmajuć miescy «staryja zadnicy», pamnažajuć staryja standarty ŭ navucy i raźvivacca ŭ takim asiarodździ niemahčyma. Dyk voś adzin z čytačoŭ uspryniaŭ heta jak abrazu dla ŭsich pažyłych biełarusaŭ, što znachodziacca na Radzimie. Pačałasia svarka. Adnak jana ŭspychnuła z-za kryŭdaŭ, što ŭźnikli praz chiby kamunikacyi.

Razam z tym dla mianie vidavočna, što ŭ nas ahulnaja dola i ahulny intares. I, kaniešnie, ja viedaju, što biełarusy ŭnutry krainy žyvuć u piekle i kancłahiery. Ale i biełarusam, što žyvuć bieź Biełarusi, taksama nialohka. Mnohija našyja suajčyńniki vymušanyja pačynać novaje žyćcio ŭ emihracyi i ŭ šeśćdziesiat, u siemdziesiat hadoŭ — biez movy, biez hrošaj, z bukietam chvarobaŭ, z małymi dziećmi, jakija ŭ šoku ad taho, što ich pavyvozili nieviadoma kudy. I jość takija niaščasnyja losy, kali čałaviek pamiraje ŭ emihracyi, a dzicia zastajecca ŭ čužoj krainie adno.

Nie razumieju, nie baču hleby, kab tut svarycca, ale kali niechta ź niekim choča svarycca, to ja ž, kaniešnie, taksama jamu zaminać nie budu. Na zdaroŭje, tolki mnie heta padajecca hłupstvam. 

— Jak uvohule sšyć razarvanuju nacyju?

— Spravami, pracaj, ciarpieńniem, čałaviečnaściu, prystojnaściu — chto čym moža. Ja nie ŭzor čałavieka, usim heta cudoŭna viadoma. I tamu nie mahu razdavać paradaŭ, ale kali b u mianie ich zapytali, ja b adkazała mienavita tak, jak tolki što adkazała tabie.

Sšyvańnie nacyi — doŭhi hłyboki praces, ale kali naš viečny vorah nie budzie ŭ jaho soŭvać svoj łyč, naša nacyja hety šlach projdzie, tamu što jana — ćviarozaja i śpiełaja.

Jak my jaho projdziem, jakoj budzie lustracyja, jakim budzie prymireńnie?.. Prahnazavać heta ciapier — toje ž samaje, što varažyć na kavavaj huščy. My ž jašče nie majem hetaha pracesu i faktyčna siońnia žyviem pad akupacyjaj. Da mianie dachodzili źviestki, što ŭ mnohich vysokich kabinietach užo nie Łukašenki partrety visiać, a Pucina…

Što jość biełaruskaj idejaj?

— Ci nie jość pahłynańnie Biełarusi Rasijaj tolki pytańniem času?

— Ja b mahła pahadzicca, što heta tolki pytańnie času, kali b mnie nie zdavałasia, što Rasija ŭžo tołkam nikoha prahłynuć nie moža. Ty ž pamiataješ, jak u barona Miunchhaŭziena kaniu zadniuju častku cieła adarvała. Hety koń piŭ, ale arhanizm užo ničoha nie moh pieratravić, bo adsutničała taja častka.

Siońniašniaja Rasija — heta toj samy koń z adarvanaj zadniaj častkaj, unutry jaje pustka, kryzis i słabaść, i adzinaje, za košt čaho jana jašče trymajecca, — heta ŭnutranyja pryrodnyja resursy.

Heta tolki pytańnie času, kali toj koń zdochnie. Nie viedaju, što adbudziecca chutčej — pieršaje ci my budziem pieratraŭlenyja… Ale ja tut staŭlu na Biełaruś.

— Ci varta šukać biełaruskuju ideju — abo heta štučnaja zaduma? Kali varta, to jak by ty jaje sfarmulavała? Čym uvohule biełarusy jak nacyja admietnyja, niepaŭtornyja ŭ hetym śviecie?

— Nie mahu skazać, čym biełarusy jak nacyja admietnyja i niepaŭtornyja, bo heta b aznačała, što ja mahła b zirnuć na siabie zvonku jak pradstaŭnica svajoj nacyi. A ja hetaha zrabić nie mahu.

Mahu skazać štości pra palakaŭ ci italjancaŭ, pra tych, kaho viedaju zboku. Mahła b doŭha razvažać pra šviedaŭ ci anhličan, ale nie pra biełarusaŭ.

Toje ž samaje i ź biełaruskaj idejaj. Ja b jaje nie farmulavała. Luboŭ, žyćcio i praca — dla mianie farmuloŭka takaja. Ludziam, mahčyma, zdajecca, što heta zanadta ahulna, ale mnie hetaha chapaje. Moža być, jašče kavałak ziamli, jak u «Novaj ziamli» Kołasa… Hetaha dla ščaścia chopić, niama čaho treścisia z hetaj idejaj.

Śviatłana Kurs: Rasija — heta samaje vialikaje rasčaravańnie suśvietu

Śviatłana Kurs: Rasiejcy zajšli na svajo apošniaje koła

«Pa što idzieš, voŭča?» Śviatłany Kurs trapiła ŭ top najlepšych tvoraŭ hoda ŭ Čechii

Nashaniva.com