«Na jaho 250 rubloŭ ja žyła šykoŭnaje žyćcio. A jamu nie chapaje!» Minčanka spračajecca z byłym mužam pra alimienty
Paśla razvodu biełaruska atrymlivała na dzicia ad byłoha muža štomiesiac 200-250 rubloŭ alimientaŭ. Apošnija try miesiacy dzicia žyvie z baćkam. I toj u šoku, što takoj sumy niedastatkova.
15.12.2024 / 08:53
Skrynšot videa ŭ tyktoku
Minčanka Alena vyrašyła raskazać u tyktoku svaju niebanalnuju historyju pra alimienty na syna — paśla taho, jak tata chłopčyka pačaŭ pahražać joj sudom.
Žančyna rastłumačyła, što šmat hadoŭ syn žyŭ ź joj, a tata davaŭ prykładna 200-250 rubloŭ štomiesiac. Ale z kanca kastryčnika chłopčyk žyvie z baćkam. Pry hetym maci nie daje byłomu mužu najaŭnych hrošaj.
— Ja apłačvaju nieabchodnyja raschody: charčavańnie ŭ škole (asnoŭnaje i dadatkovaje), dadatkovyja zaniatki, hurtki, mabilny telefon. U sumie atrymlivajecca 200-250 rubloŭ.
Minčanka ličyć heta spraviadlivym. A voś dla byłoha muža akazałasia siurpryzam toje, što takoj sumy niedastatkova.
Ciapier tata dziciaci pahražaje pajści ŭ sud, kab atrymlivać alimientami 25% ad zarobku byłoj žonki — bo «zakon Biełarusi adzin dla ŭsich». Žančyna iranizuje, što, pakul syn žyŭ ź joj, tatu nie cikaviła, dzie jana biare astatnija hrošy.
U kamientaryjach žančyna ŭdakładniła, što 200-250 rubloŭ tata chłopčyka płaciŭ apošnija 4-5 hadoŭ, da hetaha sumy byli mienšyja. Jana taksama raskazała, što sama pastaviła byłoha muža pierad faktam, što ciapier dzicia budzie žyć ź im: «Skazała, što jon taki ž baćka, jak i ja».
— Jak vyśvietliłasia, ja žyła za jaho 250 rubloŭ šykoŭnaje žyćcio. Jakoje jon, na žal, pražyć nie moža. Jamu nie chapaje na vandroŭki, šmotki, fintyfluški niejkija, — jak jon mnie niekali kazaŭ.
Žančyna kaža, što nie baicca suda i ŭpeŭniena, što zmoža jaho vyjhrać.
Toj «Maksim z Łatvii», jaki ŭciok u Biełaruś, — idejny zmahar z alimientami