Kantralorka pyrsnuła hazavym bałončykam u pierapoŭnienym tralejbusie ŭ centry Minska?
Čytač Alaksiej Pałujan siońnia ranicaj staŭ śviedkam čarhovaj bojki ŭ hramadskim transparcie. Hetym razam u historyju zamiašanaja revizor.
«Siońnia prykładna ŭ 8.40 ranicy sieŭ na tralejbus № 59 na prypynku «Čkałaŭski mikrarajon». Sa mnoj zajšli kantralory: adna ŭ siaredniuju dźviery, druhaja ŭ apošniuju.
U siaredzinie sałona adbyłasia bojka. Ja dumaŭ — zajca bjuć pasažyry.Kali ŭsie vyjšli na Instytucie kultury (prypynak „Pryhožaja“), ja pačuŭ kryki pasažyraŭ, jakija kryčali:
„Vykińcie z sałona hetaha kantralora!“ Niejki vajenny vyšturchaŭ jaje z sałona, i na jaje z krykami i zamachu nakinuŭsia narod, — paviedamlaje čytač. — Kantralor z kimści nie padzialili niešta i pyrsnuła hazavym bałončykam u sałonie, nabitym ludźmi. Mnohija cierli vočy, vychodziačy z sałona. Kantralor — žančyna hadoŭ 50».
U dyśpietčarskaj stancyi «Siarova», da jakoj adnosicca