Žančyna naradziła dačku prosta ŭ elektryčcy Minsk — Baranavičy
Na 37-m tydni ciažarnaści Alena adpraviłasia ź Minska da muža ŭ Baranavičy. Ale da kančatkovaj stancyi jana tak i nie dajechała. Niedaloka ad pasiołka Haradzieja prosta ŭ elektryčcy ŭ žančyny adyšli vody. Ciahnik zatrymali i na vakzał vyklikali chutkuju dapamohu. Ale pryjezdu miedykaŭ žančyna nie dačakałasia. Rody ŭ jaje prymali pasažyry elektryčki prosta ŭ vahonie.
Pa słovach vidavočcaŭ, ciažarnaj stała drenna ŭ darozie. Siarod pasažyraŭ pačali šukać miedykaŭ. U susiednim vahonie znajšlisia daktary, jakija viedali, što rabić u takich situacyjach.
— Za niekalki chvilin da prybyćcia elektryčki nam na stancyju patelefanavali mašynisty i paprasili vyklikać chutkuju. Maŭlaŭ, u adnoj z pasažyrak pačalisia rody, - raspaviali rabotniki čyhunačnaj stancyi Haradzieja.
— Daktary, jakija znajšlisia ŭ elektryčcy, paprasili zatrymać ciahnik, vyklikali chutkuju dapamohu i vyvieli hetuju žančynu na vulicu padychać pavietram. Ale tut, jak ja razumieju, pačalisia schvatki. Jaje znoŭ zaviali ŭ vahon, pakłali na łaŭku i pačali prymać rody, — raspavioŭ Uład, jaki jechaŭ u toj ža elektryčcy. — Niekatoryja pasažyry spačatku panikavali, potym supakoilisia.
Kali pryjechała chutkaja, dzicia ŭžo źjaviłasia na śviet. U Aleny naradziłasia dziaŭčynka. Heta ŭžo treciaje dzicia ŭ ich z mužam. Mamu razam z dačkoj advieźli ŭ Kleckuju radzilniu.
- Ja ranicaj była na ahladzie ŭ doktara. Chutkija rody nichto nie prahnazavaŭ. I tut u ciahniku ŭsio zdaryłasia. Ja, viadoma, spałochałasia. Tym bolš što ŭsio adbyłosia vielmi chutka. Dziakuj tym pasažyram, jakija mnie dapamahali. Dziakujučy im dačka źjaviłasia na śviet zdarovaj. Ciapier užo ŭ radzilni jaje ahladajuć daktary. Ale ja jašče nie zusim pryjšła ŭ siabie paśla ŭsiaho, - raspaviała Alena, jakaja stała šmatdzietnaj mamaj.