BIEŁ Ł RUS

Daviała? Mužčyna zadušyŭ byłuju žonku, jakaja vypivała, i patapiŭ trup — repartaž z suda

13.02.2017 / 17:15

Uład Šviadovič, fota Siarhieja Hudzilina

30 vieraśnia 2016 hoda ŭ Vilejskim vadaschoviščy znajšli spartyŭnuju sumku. U joj byŭ trup minčanki Ludmiły Cichankovaj. 13 lutaha 2017 hoda ŭ sudzie Partyzanskaha rajona Minska pačaŭsia praces pa spravie. Na łavie padsudnych — były muž zabitaj.

Pryznaŭ vinu

Abvinavačany Andrej Cichankoŭ — nievysoki 48-hadovy mužčyna. Jon siadzić u kletcy, sčapiŭšy ruki, i hladzić pierad saboj. Na pytańni sudździ adkazvaje spakojna.

Pad vartaj Cichankoŭ znachodzicca z 10 śniežnia 2016 hoda. Jaho abvinavačvajuć u zabojstvie svajoj byłoj žonki Ludmiły.

U Andreja i Ludmiły Cichankovych jość darosłaja dačka Anastasija. Jana prachodzić paciarpiełaj. Dziaŭčyna paprasiła razhladać spravu ŭ zakrytym režymie.

«Nie chaču, kab chtości čytaŭ pra heta i paśla pakazvaŭ palcam. Toje, što zdaryłasia, — naša asabistaja trahiedyja», — patłumačyła jana.

Praŭda, sudździa Anatol Barysionak chadajnictva nie zadavoliŭ.

Druhi paciarpieły pa spravie Alaksiej Papkoŭ — brat zabitaj Ludmiły. Jon zajaviŭ chadajnictva ab maralnaj škodzie. Mužčyna patrabuje spahnać z abvinavačanaha 100 tysiač biełaruskich rubloŭ.

«Ja chaču dla Cichankova maksimalnaha pakarańnia. Jon zabiŭ majho apošniaha rodnaha čałavieka. Nas raniej čaćviora było, a siońnia nikoha nie zastałosia», — skazaŭ «Našaj Nivie» Papkoŭ.

Pa jaho słovach, Ludmiłu jašče nie abjavili źnikłaj bieź źviestak. Ale Cichankoŭ apošni čas pierad zatrymańniem źbiraŭ dakumienty dla hetaha.

Padtrymać Cichankova pryjšli dvoje byłych kaleh.

«My, pa vialikim rachunku, i sami nie viedajem, čamu pryjšli. Napeŭna, padtrymać, tak», — skazali mužčyny.

Pa ich słovach, raniej jany nie zdahadvalisia, što ich kaleha zdolny na padobny ŭčynak.

Advakat Cichankova paprasiŭ vyklikać u sud siem śviedkaŭ. Pa jaho słovach, jany raspaviaduć pra adnosiny pamiž Cichankovymi i dapamohuć vyśvietlić, što pryviało da trahiedyi.

Pa viersii śledstva, Andrej Cichankoŭ pasvaryŭsia z žonkaj 6 maja 2013 hoda ŭ svaim haražy. Jon udaryŭ žančynu niekalki razoŭ, paśla čaho zadušyŭ viaroŭkaj.

Zatym jon pakłaŭ cieła ŭ sumku, vyviez u Červienski rajon i zakapaŭ u lesie. Ale praź miesiac Cichankoŭ viarnuŭsia i vykinuŭ sumku ŭ vadaschovišča.

Svaju vinu Andrej Cichankoŭ pryznaŭ całkam. Paśla jon raspavioŭ pra svajo žyćcio z žonkaj.

Vypivała i biła dačku

Cichankoŭ — były vajskoviec. Ź Ludmiłaj jany paznajomilisia ŭ 1994 hodzie ŭ Škłovie, kudy Andrej pryjechaŭ padčas adpačynku. Praz hod jany pabralisia šlubam.

«U našym sumiesnym žyćci byli try vialikija etapy. Pieršy — dobry. Ludmiła była dobraj haspadyniaj, dahladała chatu. Druhi etap — kali jana pracavała ŭ vajskovaj prakuratury i pačała ŭžyvać ałkahol. Vajskovaje asiarodździe, šmat nahodaŭ… Plus jana vučyłasia ŭ instytucie, tam to śviaty adznačali, to kaniec siesii, — raspavioŭ Cichankoŭ. — Treci etap nadyšoŭ užo praz 12 hadoŭ šlubu. Ludmiła pačała vieści siabie nieadekvatna. Kali vypivała, była ahresiŭnaj, svaryłasia i ź blizkimi, i ź nieznajomymi. Adnojčy navat chacieła ŭdaryć mianie nažom».

Taksama žančyna biła małuju dačku, pačaŭ raskazvać Cichankoŭ i zapłakaŭ.

Pa słovach mužčyny, Ludmiła sprabavała lačycca, chadziła i na hipnoz, i na ihłaŭkołvańnie. Ale jaje chapała tolki na niekalki sieansaŭ, paśla čaho žančyna admaŭlałasia praciahvać lačeńnie.

Cichankoŭ kaža, što pra prablemy Ludmiły z ałkaholem viedali ŭsie: i siabry, i svajaki. U tym liku, i jaje brat Papkoŭ, jaki siońnia prachodzić paciarpiełym pa spravie.

«Ja kali čuŭ pa telefonie, što jana pjanaja, to chadziŭ vakoł doma, pakul jana nie pojdzie spać, — uzhadaŭ Cichankoŭ. — Zabiraŭ pjanuju ź milicyi… Dy ŭvohule, šmat čaho było drennaha».

Jon kaža, spadziavaŭsia, što moža kali-niebudź usio naładzicca. Nie atrymałasia.

Viasnoj 2012 hoda Cichankoŭ źjechaŭ, ź Ludmiłaj jany raźvialisia. U sakaviku 2013 hoda Andrej ažaniŭsia znoŭ. Dačka pra heta viedała, ale ad Ludmiły navinu pra novy šlub chavali.

Pry hetym mužčyna praciahvaŭ dapamahać byłoj siamji. Ale, pa jaho słovach, hrošy, jakija jon davaŭ, Ludmiła prapivała z sužycielem. Tamu, kaža Cichankoŭ, dačka doŭhi čas žyła ź im i jaho novaj žonkaj.

Jon niekalki razoŭ dapamahaŭ byłoj žoncy z pracaj. Ale jana nidzie doŭha nie zatrymlivałasia. Paśla jon vyrašyŭ uładkavać Ludmiłu ŭ svaju firmu, ale jana doŭhi čas nie mahła nie toje, što pryjści na sumoŭje, a navat dasłać reziume.

«Ja ŭbačyŭ kroŭ, vočy jaje šalonyja»

Pa słovach Cichankova, 6 maja jon pryjechaŭ u haraž za prykormam — mužčyna zaŭziaty rybak. Ludmiła viedała, što jon tam budzie i zajšła da jaho. Była napadpitku.

«Abvinavačvała mianie, što hrošaj nie daju… Paśla pačała raskazvać pra svaje prablemy, a potym paklikała mianie nazad, maŭlaŭ, viartajsia».

Tady Cichankoŭ skazaŭ, što jon užo ažaniŭsia i nikoli nie vierniecca. Raskazaŭ, što kachaje novuju žonku i sprabuje zavieści ź joj dzicia. Ludmiła ŭspychnuła — jana nie viedała pra šlub. Ludmiła pačała abražać novuju žonku Andreja, pahražać, što zabje jaje.

«Ja ciarpieŭ. Ale kali Ludmiła skazała, što dačakajecca, pakul maja žonka zaciažaryć… Ja ŭdaryŭ», — skazaŭ Cichankoŭ.

Ludmiła zakryčała, pasprabavała ŭdaryć jaho ŭ adkaz mietaličnaj bałvankaj, jakaja trapiłasia pad ruku. Jon pasprabavaŭ pierachapić, bałvanka začapiła tvar samoj Ludmiły.

«Ja ŭbačyŭ kroŭ, vočy jaje šalonyja… I spužaŭsia, što jana moža niedzie padścierahčy, dakranucca chacia b da majoj žonki… A taja — śviataja žančyna, jakuju ja kachaju. A jana, Ludmiła, užo čužaja mnie… I jana nie vylezie ŭžo z hetaha bałota, — praź ślozy raskazaŭ Cichankoŭ. — I maralnyja zasłony, ci što tam, upali. Rozum adklučyŭsia. Adzin udar ja nanios, jašče…».

Ludmiła ŭpała. Cichankoŭ schapiŭ viaroŭku, abmataŭ vakoł šyi svajoj byłoj žonki i pačaŭ ciahnuć.

«Kali jana pačała kazać pra dzicia, pahražać dziciaci, jakoje jašče i nie naradziłasia tady… Mužčyna nie vybačaje takoje», — błytana patłumačyŭ Cichankoŭ.

Paśla jon nie viedaŭ, što rabić. Pieražyvaŭ, dumaŭ, jak pra heta skazać svajoj žoncy? Dačce? Svajakam?

«Jana mnie śniłasia»

Cichankoŭ vyrašyŭ, što vyklikać milicyju ŭžo pozna. Pakłaŭ cieła ŭ vialikuju sumku, tudy ž tuju bałvanku, zanios u mašynu.

Vyjechaŭ na Mahiloŭskuju trasu, źjechaŭ u niejki lasny masiŭ. Ubačyŭ dreva ź jamaj pad karaniami, pakłaŭ tudy sumku, zakidaŭ liściem, ziamloj. Pajechaŭ damoŭ.

Na nastupny dzień Cichankoŭ viarnuŭsia ŭ haraž. Tam zastavałasia sumka Ludmiły, jakuju jon vykinuŭ u bližejšy śmiećcievy bak. Dakumienty i telefon pakłaŭ u pakiet, ukinuŭ tudy kamień i vykinuŭ u Śvisłač.

«Było ciažka. Jana mnie śniłasia… — uzhadaŭ mužčyna. — Tady ja zabraŭ sumku… Pryjechaŭ na Vilejku, my raniej tam adpačyvali… Ludmiła lubiła tyja miaściny, ja padumaŭ: nu, choć tak…».

Sumku jon kinuŭ u vadu. Spačatku jana nie tanuła, Cichankoŭ uziaŭ nož i, pa jaho słovach, niekalki hadzin pratykaŭ tkaninu, kab sumka zapoŭniłasia vadoj i narešcie pajšła na dno.

«Mnie było vielmi ciažka… Ja pačaŭ chadzić u carkvu, spadziavaŭsia, što Boh daść siły, — skazaŭ Cichankoŭ. — Ja vielmi škaduju pra toje, što zrabiŭ i raskajvajusia».

Nikomu pra vypadak jon tak i nie raskazaŭ.

U 2015 hodzie ŭ Andreja Cichankova i jaho druhoj žonki naradziŭsia syn Jan.

Była ŭ rabstvie ŭ Turcyi

Sud paśpieŭ vysłuchać i adnaho z paciarpiełych — Alaksieja Papkova.

Mužčyna raspavioŭ, što bačyŭsia ź siastroj nie časta, razoŭ z šeść za piać hadoŭ pierad zabojstvam. Ale stelefanoŭvalisia ŭvieś čas.

Pa jaho słovach, Cichankoŭ zdradžvaŭ žoncy, a časam i biŭ jaje.

Praŭda, drennym mužam Papkoŭ jaho nie ličyć. Da taho ž, Cichankoŭ kupiŭ Ludmile dobruju mašynu — Toyota RAV4.

«Narmalnym byŭ mužam», — padsumavaŭ Papkoŭ.

Ale šmat čaho jon i nie viedaje, niahledziačy na telefonnyja razmovy: mužčyna nie zmoh adkazać, čamu siastra raźviałasia z mužam.

Akramia taho, pa słovach Papkova ŭ maładości Ludmiła pajechała ŭ Turcyju za «lohkimi hrašyma» i trapiła ŭ rabstva. Praŭda, detalaŭ jon nie raspavioŭ.

«Što za rabstva? Na płantacyi pracavała? Była prastytutkaj?» — spytaŭ sudździa.

«Nie viedaju, ja mały tady jašče byŭ», — adkazaŭ Papkoŭ.

Ci viedaŭ pra hety epizod były muž Ludmiły, taksama nieviadoma.

Pasiadžeńnie praciahniecca 14 lutaha.

Čytajcie taksama:

Kamientary da artykuła