Branisłaŭ Kamaroŭski źmianiŭ imidž. Polskija ŚMI pišuć, što heta mahło być «prosta navahodniaje rašeńnie».
Paśla pierachodu da demakratyŭ staŭ namieśnikam ministra, deputatam, z časam — maršałkam Sojma, a tady i prezidentam.
Spakojny, strymany, navat niejaskravy palityk, jon ujaŭlaje ŭvasoblenuju procilehłaść takim častym va Uschodniaj Jeŭropie papulistam. U tym liku i ŭ siamiejnym žyćci jon žyvoje ŭvasableńnie starych tradycyj. U ich z žonkaj piaciora dziaciej, pryčym naradžalisia jany navat u najciažejšyja hady «Salidarnaści».
0
0
0
0
0
0
