Biełarus-bajec «Kiedr» abaraniaje niezaležnaść Ukrainy ŭ samym piekle — u Piaskach.
«Kiedr» — tak bajca nazyvajuć pabracimy, ciapier naležyć da novastvoranaj taktyčnaj hrupy «Biełaruś» pry «Pravym siektary». Bolš jak hod tamu jon vypraviŭsia va Ukrainu. Kaža, što spačatku byli treniroŭki, a paśla biełaruskija bajcy hrupami pačali adpraŭlacca na front.
Dva tydni tamu «Kiedr» straciŭ u bai pad Vałnavachaj tavaryšaŭ. Sa słovaŭ chłopca, u tym bai tanki naŭprost rasstralali žaŭnieraŭ u čystym poli, bo svaja «arta» nie padtrymała… Z taho času «Kiedr» zasynaje zaŭždy ź ciažkaściu. Ale chadzić da lekaraŭ nakont niervaŭ — niama kali.

«Arta», «dabrabaty», «pieradok» — słovy, jakija ŭjelisia ŭ słenh 20-hadovych chłopcaŭ, z tatujavanymi pahoniami dy staradaŭnimi arnamientami na rukami, niby čyrvonyja plamy ŭ «beušny» anhielski kamuflaž. Niavažna, ci maješ ty za śpinaj dva hady słužby ŭ vojsku, na jakoj movie ty havoryš, adkul pachodziš, hałoŭnaje — asabistyja jakaści, na asnovie jakich ciabie albo prymajuć u kalektyŭ albo nie.
«Kiedr» ciapier daloka ad linii frontu. Čakaje na čarhovy vyklik. Trenirujecca, adpačyvaje, karystajecca internetam, čytaje, sprabuje adaspacca, kali ŭdajecca.

«Ja vyrašyŭ pajechać va Ukrainu, kali adčuŭ, što akramia mianie nichto hetaha nie zrobić. Ja razumieju: kali my zdolejem abaranić Biełaruś va Ukrainie, mahčyma nie spatrebicca baranić Biełaruś u Biełarusi», — kaža «Kiedr».
«Za hety čas ja zrazumieŭ, što ŭkraincy sfarmavalisia jak nacyja, — kaža «Kiedr». — Jość dastatkova pasijanaryjaŭ, hatovych baranić svaju krainu, kłaści pry patrebie za heta hałovy».
«Ukraincy hatovyja z adnym aŭtamatam vajavać suprać tankaŭ… Raniej ja tolki ŭ knižkach takoje sustrakaŭ, jak pra Mareśjeva», — kaža «Kiedr».
«Samaje ciažkaje z pabačanaha — uzhadvać abliččy chłopcaŭ, jakich užo niama pobač, — pryznajecca «Kiedr». — Fizičnyja nahruzki i bol vynieści možna, a jak być z hetym?..»
«Čas na pieradavoj — heta nie bieśpierapynnaja pierastrełka i nie adpačynak, a ciažkaja fizičnaja praca — u tym liku ŭmacavańnie pazicyj», — dzielicca «Kiedr».
Pavodle biełaruskaha zakanadaŭstva, najomnictva za miažoj i ŭdzieł u čužych vajennych kanfliktach — kryminalnaje złačynstva. Biełarusy-dobraachvotniki byccam by nie najomniki, bo vajujuć nie za hrošy. Tym nie mienš, ich jurydyčny status sprečny, i ŭ Biełarusi da ich mohuć uźniknuć pretenzii.
Ich rašeńnie dapamahčy Ukrainie moža kruta źmianić ich los.
«Kiedr» nie chacieŭ by źviazvać svajo žyćcio z vojskam. «Čym płanuju zajmacca? A možna, nie budu kazać? Asabistaje».
Zatoje chłopiec raskazaŭ pra svaich dziaciej. «Svaich dziaciej ja chacieŭ by vychavać nacyjanalistami, kab u našaj krainie padobnych trahiedyj nikoli nie adbyłosia», — kaža jon.
Kamientary