Aktrysa Viera Palakova — druhaja žonka ministra zamiežnych spraŭ Uładzimira Makieja — dała vialikaje intervju ahienctvu «Minsk-Naviny».

— Viera Alaksandraŭna, čuła, vy raśli ŭ siamji, dzie panavaŭ matryjarchat?

— Nie. Nie matryjarchat. Ale mamie (Taćciana Palakova — ciapier prarektar Univiersiteta fizkultury. — Zaŭvaha «NN») vielmi časta davodziłasia prymać adkaznyja rašeńni. Pracujučy na kirujučych pasadach, jana pieraniesła taki typ adnosin i na siamju. Tata ž davoli hnutki. Ja pa charaktary padobnaja na jaho. A jašče chutka adychodžu. Byvaje, nakocić takaja kryŭda — ślozy ručajom, pakuty, śviet vakoł burycca… Vylivaju usio heta siabroŭcy, zahružaju jaje svaimi prablemami. Praz hadzinu mianie adpuskaje, mahu śmiajacca, žartavać. Na nastupny dzień siabroŭka sprabuje dapamahčy razabracca ŭ majoj prablemie, a ja pra jaje ŭžo zabyłasia.

— Časta davodzicca płakać?

— Tak. Ja vielmi emacyjny čałaviek. Lohka chvalujusia i kryŭduju z-za niespraviadlivaści. I mnie pastajanna chočacca, kab usio vakoł było lepš, čym jość na samaj spravie. Kažuć, kali chočaš niešta źmianić, pačni ź siabie. Tamu vystaviła dla siabie davoli žorstkija ramki. Ale adsiul i staŭleńnie da navakolnych ludziej — patrabavalnaje, adkaznaje.

— Jak vy ličycie, roli ŭ teatry ci kino raźmiarkoŭvajucca pa spraviadlivaści? I chto vybiraje rolu: vy jaje ci jana vas?

— Na ščaście, zaraz znachodžusia ŭ takim stanoviščy, kali nie treba chapacca za lubuju prapanovu, kab zaćvierdzicca abo zarabić. Paviercie, heta sapraŭdnaje ščaście, kali ŭ akciora jość vybar. Praŭda, ahladajučysia nazad, kali ja zhadžałasia na roli, jakija nasamreč nie treba było hrać abo ŭ jakich nie treba było zdymacca, baču, što ŭ mianie pamyłak zusim niašmat. I praktyčna niama rolaŭ, za jakija soramna. Adna z kalehaŭ niejak pryznałasia: hrošy źjeła, a hańba na ŭsio žyćcio. Siońnia ja žančyna, jakaja skłałasia. I nie tolki tamu, što žonka vysokapastaŭlenaha čynoŭnika. Hałoŭnaje, u mianie jość praca! Mnie padabajecca toje, što rablu i jak rablu, i toje, što ja mahu zarablać i nie visieć u muža na šyi. A kali ŭličyć, što starejšy syn zakančvaje škołu, a małodšy — u pieršym kłasie, to hety hod dla siamji byŭ davoli ciažkim ŭ finansavym płanie.

— I ŭsio ž taki ad niekatorych rolaŭ vy admaŭlajeciesia…

— Kali adčuvaju, što rola ničoha nie daść u prafiesijnym płanie i ja tolki straču čas.

— Ci adbivajecca pry vybary toj ci inšaj roli vaš sacyjalny status — žonki ministra zamiežnapalityčnaha viedamstva?

— U niejkaj stupieni tak. Ja b skazała, nadziejny finansavy tył. I jašče kali ŭ ciabie niama pramoj materyjalnaj zaležnaści ad roli. Va ŭsich astatnich vypadkach moj status chutčej pieraškoda, čym tramplin dla ŭzdymu. Muž časam moža navat pierakryć mnie kisłarod. Dla jaho vielmi važna viedać, što ŭ majoj karjery i prasoŭvańni jon nie ŭdzielničaje jak čynoŭnik. Jak krytyk — tak. Jak łabist — nie. Choć prabivać roli ŭ našaj prafiesii — sprava zvyčajnaja. I ŭsprymajecca heta ŭ teatralnym asiarodździ całkam narmalna.

— Ale vaš muž nijak nie źviazany z teatram…

— Tamu nam i prychodzicca namacvać viernuju hrań, kab nie naškodzić adzin adnamu. Damovilisia, što ja nie ŭmiešvałasia ŭ jaho pracu, jon nie ŭmiešvajecca ŭ maju. Jak i lubomu mužčynu, jamu chaciełasia, kab ja była doma. Jon spadziavaŭsia: raz ja tak mocna jaho lublu, to ŭsiu siabie nakładu na ałtar siamji. Ale mnie z malenstva atrymoŭvajecca być usiudy, i nichto nie pakutuje ad majoj adsutnaści. Navat vykładčyki ŭ akademii ździŭlalisia: u mianie atrymlivałasia zdymacca ŭ kino, hrać u teatry i pry hetym jany nie adčuvali majoj adsutnaści na kursie. Ale čakajcie! Adziny raz my z mužam nie znajšli kansensus, kali ja pracavała na telebačańni. Na dumku niekatorych, žonka ministra pavinna siadzieć doma i varyć barščy. Ja sastupiła i pakinuła televizijny prajekt.

— Tym nie mienš u publičnaści vam nie admoviš…

— Ja ŭmieju nie tolki hatavać. Čatyry hady viadu teatralny prajekt. Sumiesna z artystami Teatra-studyi kinaakciora i režysioram Taćcianaj Trajanovič robim čaćviortuju pastanoŭku. U prajekcie mnie davodzicca sumiaščać pracu mastackaha kiraŭnika, pradziusara i navat zajmacca rekłamaj. My naceleny hrać śpiektakli pa pjesach biełaruskich aŭtaraŭ. Užo zrabili dźvie takija pastanoŭki. Tym nie mienš ja zvyčajnaja žančyna. Ranica pačynajecca ŭ 6:15 na kuchni: śniadanak, abied i viačera dla siamji pavinny być kožny dzień! U volny ad asnoŭnaj pracy čas ściraju, prybiraju, hładžu, praviaraju ŭroki. Nie prapuskaju nivodnaha školnaha mierapryjemstvy ŭ dziaciej. Niejak raptam utvaryŭsia teatralny hurtok u kłasie małodšaha. Ja tak zachapiłasia pastanoŭkaj «Muchi-cakatuchi», što naš kłas navat pieramoh na rajonnym konkursie i zaniaŭ druhoje miesca na haradskim.

— A jakija chatnija abaviazki ŭskładzieny na muža?

— Byvajuć takija dni, kali Uładzimir Uładzimiravič prychodzić dadomu nastolki stomlenym, što navat moža niejki čas ni z kim nie razmaŭlać. Tady my starajemsia zaścierahčy jaho ad chatniaj vałtuźni. Amal za adzinaccać hadoŭ zamužža navučyłasia traplać u jaho nastroj. Navat kali niešta važnaje, čakaju patrebny momant. Choć pa haspadarcy jon umieje rabić litaralna ŭsio. Pra takich kažuć: mužyk z rukami. Moža z synam i hradki ŭskapać, i zielaninu pasiejać. Jašče z małodšym zajmajecca matematykaj i anhielskaj, razam vyrašajuć łahičnyja zadački. I ŭ syna vielmi dobryja pośpiechi. A voś starejšy, hledziačy na pracu baćki, vyrašyŭ, što dypłamatam być nie choča. Surjozna rychtujecca pastupać na farmfakultiet mieduniviersiteta.

— Vy abodva viadomyja asoby. Ci prysutničaje reŭnaść da słavy?

— Muž dla mianie — heta majo žyćcio. Jon daŭ mnie ŭsio. Choć my zusim roznyja, ale za hetyja hady padsiłkavali adzin adnaho tym, čaho kožnamu chapała. Uładzimir Uładzimiravič nikoli nie chvalić mianie ŭ vočy. Ale ja viedaju, što jon mianie šanuje, mnoj hanarycca. I heta nie pakaznoje. Na kožnaj premjery mianie čakaje strohi sud u asobie muža i dvuch jaho siabroŭ. Heta samyja strohija i spraviadlivyja kamientatary. Paru razoŭ pryjšłosia navat ślazu puścić, kali pačuła, što im u hulni čahości nie chapiła. Što tyčycca reŭnaści… Bo i da zamužža ja była ŭžo viadomaja aktrysa, usio-tki 20 hadoŭ na scenie. I kali Uładzimir navažyŭsia žanicca na artystcy, to i sumnieńni ŭsio byli admiecieny.

— Viera Alaksandraŭna, pavodle statuta žonki ministra vam davodzicca pravodzić sustrečy z žonkami kiraŭnikoŭ dypmisij, akredytavanych u Biełarusi. Raskažycie ab hetaj častcy vašaj žyćcia.

— Žanočaja dypłamatyja časam hraje bolš važnuju rolu, čym aficyjnaja. Bo žonki pasłoŭ — heta ich vočy. Usio, što nie paśpiavajuć zaŭvažyć u siłu zaniataści mužy, bačać ich žonki. Spačatku była lohkaja naściarožanaść ź ich boku. Ale ja adkryty čałaviek, da taho ž tvorčy. I pieršuju pratakolnuju sustreču praviała… u cyrku. Dziakuj vialiki Taćcianie Bandarčuk, bieź jaje dapamohi było b ciažka. Mienavita hetaja sustreča raspaliła tonieńki lod napružanaści. I ŭ apošni čas na našy pryjomy prychodzić vielmi šmat žančyn. Akramia taho, tam, dzie dazvalaje pratakoł, starajemsia pravodzić sustrečy z udziełam žonak. Pieršy raz ich zaprasili na vychadnyja ŭ Hrodzienščynu. Siemji dypłamataŭ byli prosta ŭ zachapleńni. Chočacca pakazać žančynam ŭsie kutki Minska, asabliva lubimyja mnoj. Heta i skvieryk u dvary Akademii mastactvaŭ, i Park Čeluskincaŭ, i Bataničny sad. U halerei apošniaha my śviatkavali 8 sakavika. Vielmi lublu rajon Sielhaspasiołku. Zaprašaju žonak dypłamataŭ i na śpiektakli, dzie hraju. Liču heta vialikim plusam da imidžu našaj krainy. U apošni čas časta davodzicca čuć ad dypłamataŭ, jakija pakidajuć Biełaruś, što Minska im budzie nie chapać. Paviercie, heta darahoha varta.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
1
Ого
1
Сумна
1
Абуральна
1

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?