Paŭabaronca hrodzienskaha «Niomana» Filip Rudzik, jaki raniej vystupaŭ za «Naftan», BATE, «Homiel», daŭ vialikaje intervju Tribuna.com. Uźniataja była ŭ im i tema staŭleńnia da hrošaj.
— Kolki tabie vinnyja? Bolš za «kasar» [tysiaču rubloŭ]?
«Kasar» dla futbalista — heta nie bujnaja suma, miarkuje Rudzik. — A pra 50 ci 100 rubloŭ ja naohuł maŭču. Ja bieź ich nie źbiadnieju. Kali jość hrošy — addasi, kali niama, značyć, ty naohuł biez hrošaj. Nie viedaju, kali mnie naohuł niama čaho jeści budzie, to ja pra ich, moža, i zapatrabuju, a tak heta nie takaja dla mianie i vialikaja suma. Ale čakaju, spadziajusia, mnie ich viernuć. Skažam tak, mnie vinny bolš, čym vinny ja.
— Jak ty adpačyvaŭ? Išoŭ u kłub i, hruba kažučy, pakidaŭ tam 5 miljonaŭ?
— Cha, kali pakinuŭ 5 miljonaŭ, značyć, dobra admazaŭsia. Chłopcy z BATE [Rudzik vystupaŭ za barysaŭski kłub z 2011 pa 2013 hady — NN] tracili inšyja sumy. My hrošy nie ličyli. Ale navošta pra heta kazać? Heta było, ale prajšło.
— Kuplaŭ brendavuju vopratku?
— Viadoma. U BATE nielha było prostuju kuplać. Pamiataju, da nas z Hrodna Sieńka Harbunoŭ pryjechaŭ u džynsikach na svaim «Pasacie» B5. Da jaho adrazu pryčapiłasia mianuška «ahient». Ale potym hety «ahient» pieratvaryŭsia ŭ mačo, jaki vielmi modna apranaŭsia. Ja da hetaha času lublu darahija rečy, ale prosta zarobak nie dazvalaje kuplać džynsy za 500 jeŭra.
— Možna i za 200 kłasnyja ŭziać.
— Heta kali na źnižkach.
