«Boža, jak ja siońnia naśmiajałasia, ažno ŭ hałavie śvietła. Daŭno takoha nie było. Ja i chichikała, i fyrkała, i paviskivała, i parasiom rochkała, i ŭhołas rahatała, i ŭsio heta dzie — u pryličnym miescy, u Kupałaŭskim teatry, — piša nastaŭnica sa Smalavič Hanna Sieviaryniec.
— Ja teatralny hladač niemudrony, prosty, mnie kali padabajecca — dyk padabajecca, i ŭsio. Navat nie budu kazać, što kankretna spadabałasia, bo tady budzie spojler, a hetaha dapuścić nielha.
Skažu tak: heta byŭ, pa-pieršaje, mienavita «Revizor» Hohala (skazać papraŭdzie, ja i aryhinalnuju pjesu prosta tak čytać nie mahu, zaŭsiody rahaču, navat na uroku, navat na adkrytym), pa-druhoje, mienavita naš, biełaruski «Revizor» (boža, jakaja tam trasianka! aaaaa!), pa-treciaje, tam było minimalna — teatralščyny, maksimalna — teatru, pa-treciaje — jakija tam byli Manajeŭ, Padalaka i Charłančuk! Oj, nu ja nie mahu!
Naohuł, akciorski ansabl šykoŭny — ja nie ŭsich viedała, nia ŭsich ź dziasiataha radu razhledzieła z-za słaboha zroku, ale jaki byŭ Ziemlanika! A sudździa! A Špiekin i Chłopaŭ! A Vosip! Dy ŭsie.
I niachaj, moža, byli tam niejkija repliki ź inšych śpiektaklaŭ pa Hohalu, niachaj Chlestakoŭ, kažuć, nahadvaŭ inšaha Chlestakova, niachaj krychu hrubavatyja byli dziaŭčaty ŭ pieršym akcie (u druhim vypravilisia) — aj, niavažna. Tak byvaje ŭ bliskučym vieršy: i toj radok, zdajecca, ź niekaha pierapiety, i toj, moža, padredahavaŭ by, ale heta ŭsio łuchta, bo katarsis — jon voś.
Ja hladzieła śpiektakl na pieradprahladzie. Dyk idzicie chucieńka hladzicie, pokul jaho, kryj boža, nie zakryli.
Premjery — siońnia i zaŭtra, 27 i 28 studzienia, 7, 13 i 21 lutaha.
-
U Homielskim dramatyčnym teatry — kadravyja čystki. Znoŭ praz «palityku»
-
«Budzie śmiešna i baluča»: «Kupałaŭcy» prezientujuć zaŭtra novy śpiektakl. U hałoŭnych rolach — Manajeŭ, Biełachvościk, Harcujeva
-
«Rašeńnie pryjšło zvonku». Što adbyvajecca ŭ viciebskim teatry, dzie ŭ śpiektakli prahučała «Žyvie Fłandryja!» i pačałasia čarada zvalnieńniaŭ?
Kamientary