Alaksandr Baranoŭski, zahadčyk niejrachirurhičnaha adździaleńnia 5-j haradskoj kliničnaj balnicy i hałoŭny pazaštatny niejrachirurh kamiteta pa achovie zdaroŭja Minharvykankama, daŭ intervju «Minsk-navinam». Na heta źviarnuŭ uvahu citydog.by.

Alaksandr Baranoŭski raspavioŭ pra časovyja ciažkaści, źviazanyja z rekanstrukcyjaj lačebnaha korpusa, pra toje, jakim pavinien być doktar.

— Adnojčy vy skazali: «Enierhija mozha ŭnikalnaja». Ci možna nadumać puchlinu?

— Pakul ničoha nieviadoma ab pramoj zaležnaści ŭźniknieńnia ankałahičnaha pracesu ad taho, što čałaviek nakruciŭ siabie.

— Kažuć, ankałohija dajecca čałavieku za niešta…

— Lubaja chvaroba dajecca za niešta… Jak pakarańnie za kankretny hrech.

— Niemaŭlaty čym nahrašyli?

— Vinavaty baćki, babuli, dziaduli… Małyja raspłačvajucca za ich hrachi. Jak ža ich zahładzić? Chadzicie ŭ carkvu, maliciesia. Ja pierad kožnaj apieracyjaj malusia za svajho pacyjenta. Viera nadaje mnie siły. Liču, što iści hetym šlacham treba ŭsim nam, inakš miedycyna pieratvorycca ŭ štodzionnuju: budziem rezać ci nie? Bo pacyjent dla daktaroŭ — heta pierš za ŭsio čałaviek, a nie ruki, nohi i śpina.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0