U Homieli pamierła zahadčyca dziciačaha sadka №130 Taćciana Nievirkaviec. Žančynie było 36 hadoŭ. Da hetaha jana tydzień była na ŠVŁ. Pra trahiedyju TUT.BY paviedamili baćki vychavancaŭ, u sadzie heta paćvierdzili.
Taćciana Nievirkaviec. Fota: Aficyjny sajt dziciačaha sadka №130 h. Homiela
U sadzie kažuć, što zahadčyca syšła na balničny ŭ siaredzinie krasavika. 20-ha jaje pakłali ŭ balnicu ź pnieŭmanijaj. Tydzień tamu stała viadoma, što jana na ŠVŁ, a ŭčora kalektyvu paviedamili, što zahadčyca pamierła.
Zahadčyca dziciačaha sada žyła z baćkami. Ciapier, kažuć rabotniki sadu, jany taksama ŭ balnicy.
Druhaja achviara karanavirusa, pra jakuju stała viadoma siońnia, — fielčar chutkaj dapamohi Alaksiej. U kancy krasavika jon adčuŭ siabie drenna, źviarnuŭsia ŭ palikliniku, i jamu adrazu dyjahnastavali dvuchbakovuju pnieŭmaniju, jašče praź niekalki dzion — karanavirus. 5 maja mužčyna pamior u balnicy, paviedamlaje TUT.BY.
38-hadovy Alaksiej užo šmat hadoŭ pracavaŭ na 6-j padstancyi chutkaj miedycynskaj dapamohi ŭ Minsku. Jak raspaviadaje jahonaja žonka Alesia, 21 krasavika mužčyna paśla adpačynku vyjšaŭ na pracu, praz tydzień adčuŭ siabie drenna.
U toj ža dzień Alaksieja špitalizavali ŭ 1-ju minskuju balnicu, zrabili KT i ŭziali mazki na karanavirus.
— My razmaŭlali pa telefonie, muž raspaviadaŭ, u pałatu zachodziać tolki miedsiostry, prynosiać tabletki, lekaraŭ nie było. Jon nie razumieŭ, z kim razmaŭlać. Ja źviazałasia z zahadčycaj padstancyi, dzie pracuje Alaksiej: «Treba ž niešta rabić, jamu ŭsio horš i horš». Jana patelefanavała ŭ balnicu, tam adkazali, što ŭsio robiać. A muž kazaŭ: jamu nie stavili kropielnicy, nie rabili ŭkoły. Ja sama paviezła ŭ balnicu impartnyja antybijotyki, — uspaminaje žonka Alesia.
Pa jaje słovach, 2 maja staŭ viadomy vynik na karanavirus, jon byŭ stanoŭčym. U toj ža dzień mužčyna adčuŭ siabie horš, a praz try dni skanaŭ u reanimacyi.
U Alaksieja zastałosia dvoje dziaciej.
Mahčyma, samaja maładaja achviara karanavirusa ŭ Biełarusi — studentka Homielskaha miedycynskaha kaledža. Pra jaje śmierć paviedamlaje «Kamsamolskaja praŭda ŭ Biełarusi». Dziaŭčynie byŭ usiaho 21 hod. Bachar pryjechała z Turkmienistana i vučyłasia ŭ Biełarusi jak zamiežnaja studentka.
Aficyjna pra trahiedyju nichto nie paviedamiŭ. Na zvanok «KP» u kaledž u administracyi koratka adkazali dziažurnaje «Biez kamientaroŭ» i kinuli słuchaŭku.
— 5 maja ŭ našych hrupach u sacsietkach źjavilisia paviedamleńni pra heta, a 6 maja da nas pryjšła zahadčyca adździaleńnia i raspaviała pra ŭsio, — kažuć studenty samoha kaledža.
Bachar žyła ŭ internacie i ŭ kaledž nie chadziła ŭžo z kanca sakavika, bo drenna siabie adčuvała praz cukrovy dyjabiet, jeździła pa balnicach dla abśledavańnia, moža, tam i padchapiła virus, ličać sami studenty.
— Potym vyjaviŭsia hety karanavirus — nam heta dakładna skazali. Z-za paharšeńnia stanu jaje pakłali ŭ reanimacyju. Tam jana i pamierła, — kažuć studenty.
Dziaŭčaty, jakija žyli ŭ pakoi z Bachar, znachodziacca na samaizalacyi. U ich uziali mazki, ale pakul vynikaŭ niama.
Kaledž na karancin nie zakryvali, zaniatki prachodziać jak i raniej. Internat taksama nie začyniali — napeŭna, čakajuć rasparadžeńnia źvierchu. Uličvajučy, što Bachar daŭno nie źjaŭlałasia tut, naŭrad ci zakryjuć.
Studentaŭ prasili zdać hrošy na dapamohu siamji pamierłaj dziaŭčyny.
