Revalucyjanier Andrej Klimaŭ: Siońnia Vaskrasienski — adzinaja śvietłaja plama ŭ biełaruskaj historyi
U pačatku 1990-ch Andrej Klimaŭ byŭ siarod najbahaciejšych ludziej krainy. Jon trojčy byŭ palitviaźniem, hety ekscentryčny čałaviek navat abviaščaŭ revalucyju.
Kampanija Klimava zajmałasia budaŭnictvam, vykonvała bujnyja dziaržaŭnyja zakazy. U Klimava byli ŭłasny bank i hazieta. Jašče jon źjaŭlaŭsia deputatam Viarchoŭnaha savieta, dzie padtrymaŭ impičmient Łukašenki. Paśla hetaha ŭ Klimava pačalisia prablemy.
Upieršyniu biznesmien i palityk byŭ aryštavany ŭ 1998 hodzie i asudžany da 6 hadoŭ źniavoleńnia za «kradziež u asabliva bujnym pamiery» i «parušeńnie pradprymalnickaj dziejnaści». Na volu vyjšaŭ 25 sakavika 2002 hoda, paśla čatyroch hadoŭ u SIZA i kałonijach.
U 2005 hodzie Klimaŭ abviaściŭ, što arhanizuje revalucyju na Dzień Voli. U vyniku za arhanizacyju hrupavych dziejańniaŭ, što parušajuć hramadski paradak, byŭ asudžany da 1,5 hoda chimii. Na volu vyjšaŭ u śniežni 2006. Treci raz aryštavany ŭ 2007 za artykuł na sajcie «Chartyja-97», dzie nibyta zaklikaŭ da źviaržeńnia dziaržaŭnaha ładu. Byŭ asudžany da 2 hadoŭ, ale vyjšaŭ na volu ŭ 2008 hodzie.
Ciapier Andrej Klimaŭ niečakana staŭ adnym z udzielnikaŭ Kruhłaha stała demakratyčnych sił, jaki ładzić Juryj Vaskrasienski. Jak revalucyjanier i trojčy palitviazień Klimaŭ dałučyŭsia da hetaj kampanii, jon raskazaŭ u intervju «NN».
«Naša Niva»: Dastatkova niečakana vas było ŭbačyć na kruhłych stałach Juryja Vaskrasienskaha. Raskažycie, čamu tudy pajšli, jak uražańni?
Andrej Klimaŭ: Vaskrasienski adsiedzieŭ tam ža, dzie i ja byŭ. Praz maich siabroŭ biznesmienaŭ, jakija taksama siadzieli, — a Vaskrasienski daje im mahčymaść reabilitavacca, padtrymlivaje materyjalna, — prapanavali sustrecca ź im. Maŭlaŭ, jamu ciažka i psichałahična, i maralna. Jon akazaŭsia miž dvuch ahnioŭ: z adnaho boku Babaryka, za jakim, jasnaja sprava, Rasija, a ź inšaha boku — režym, jaki budzie abaraniacca ŭsimi mahčymymi srodkami.
Ja cudoŭna razumieju jaho pazicyju, naturalna, padtrymaŭ Juryja. My ž nie płakacca sabralisia… Nu papłakalisia trochu, abnialisia, u mianie hety dośvied taksama nialohki byŭ, try adsiedki. A sprava Vaskrasienskaha ž nie zakrytaja ŭvohule. Ja sustreŭsia ź im, i da svajho ździŭleńnia pieršaje, što pačuŭ: «U nas jość prajekt amnistyi, jość mierkavańnie, što jon zapatrabavany ŭładaj».
Hetaja tema dla mianie nie novaja, bo ŭ svoj čas za mianie chadajničali mnohija arhanizacyi, źbiralisia podpisy jeŭradeputataŭ, hetym zajmaŭsia Anatol Labiedźka. Vyniku heta nie mieła, ale sam praces vielmi mocna mianie padtrymlivaŭ maralna. I ja padumaŭ, što niezaležna ad taho, čym jon skončycca, treba rabić [ciapier].
Tym nie mienš ja ŭpeŭnieny, što ŭłada pojdzie na realizacyju hetaha prajekta Vaskrasienskaha. Spačatku ŭ ich śpisie było 200 proźviščaŭ, a zaraz užo bolš za 400! Ja dumaju, amal dakładna tam jość i Fiaduta, i Kastusioŭ — hetyja ludzi dali pakazańni z pryznańniem, jany ŭžo biaśpiečnyja.
Mianie ž kaliści vyzvalili pa ŭkazie ab pamiłavańni, jakoha ja nie prasiŭ. Mahčyma, heta było ŭ ramkach pieramovaŭ ź Jeŭrasajuzam. Dośvied u mianie jość. Čym mnie impanuje Vaskrasienski? Jon biznesoviec, jon nie biarecca budavać niejkija pavietranyja zamki. Hety prajekt realny. Bolš za toje, jon užo realizoŭvaŭsia na mnie.
U nas była doŭhaja razmova, vyśviatlali, chto jość chto. Mnie Vaskrasienski impanuje tym, što nie ŭciok, sprabuje skarystać svajo stanovišča, heta zasłuhoŭvaje pavahi. Jon ža moh lehčy ŭ bahažnik pasolskaj mašyny i źjechać, ale tak nie zrabiŭ. I dumaje jon nie za siabie, a za inšych. Skažu biez pafasu: Vaskrasienski — heta adzinaja śvietłaja plama ŭ siońniašniaj historyi Biełarusi. Bolš ničoha dobraha ŭ nas niama zusim.
U nas ciapier tupikovaja situacyja: ułada ŭpierłasia, jana budzie da kanca abaraniać siabie i začyščać apazicyjnuju prastoru, jany ličać, što abaraniajuć suvierenitet krainy. Jość roznyja mierkavańni, chtości ličyć, što padziei 2020 byli spravakavanyja Zachadam, chtości — što Rasijaj, ale ŭ lubym vypadku ŭsie adzinyja ŭ mierkavańni, što išła ataka na naš suvierenitet.
«NN»: Vy taksama ličycie, što była ataka na naš suvierenitet?
AK: Ja nie sumniavajusia! Kaniečnie! Ad pačatku my razumieli, što vyjhrać vybary niemahčyma. Tyja vahnieraŭcy nie byli vypadkovaściu, jany nie pamylilisia adrasam, takija chłopcy nie pamylajucca.
«NN»: Vy pra Rasiju?
AK: Ja nie sumniavajusia ŭ tym, što ŭsie ruchi cieła ŭ minułym hodzie, jakija pryviali da masavych biesparadkaŭ, byli arhanizavanyja rasijskimi palitykami. Užo dajšło da taho, što stała niebiaśpiečna chadzić pa vulicach. Biełaruś straciła imidž narmalnaj jeŭrapiejskaj krainy. Meta vidavočna — prybrać jeŭrapiejski viektar raźvićcia našaj krainy. Ale heta pamyłka,
ES nikoli nie admovicca ad padtrymki Biełarusi. My nie prosta bufier miž ES i Rasijaj, my kavałak jeŭrapiejskaj cyvilizacyi. Jeŭropa nie moža admovicca ad biełarusaŭ. Ale meta była takoj: dyskredytavać uładu, krainu i prymusić padpisać darožnyja karty z Rasijaj.
Kali padobnyja karty padpisvajucca ŭ ES, miž demakratyčnymi ŭładami, jakija nie viaduć zachopnickich vojnaŭ, jak Rasija va Ukrainie, to heta adno. Tam nichto nikoha nie baicca. Kali vy idziacie da siabie na dzień naradžeńnia pić čaj ci harełku, to nie dapuskajecie ž dumki, što vas tam atruciać. Ludzi tamu spakojna padpisvajuć i nie bajacca, uvodziać adzinuju valutu — jeŭra.
Z Rasijaj Jelcyna jašče možna było b padumać pra padpisańnie. Ale siońnia, kali idzie vajna miž Rasijaj i Ukrainaj, nu… Nam varta nie prosta padumać, a ŭziać paŭzu. Pakul nie skončycca vajna z Ukrainaj, navat dumać nie varta. Kali my padpišam, to stanovimsia ahresaram. Dumaju, prykładna tak razvažaje i Łukašenka.
«NN»: Vy kažacie, što za Babarykam staić Rasija. Vy sapraŭdy tak dumajecie?
AK: Ja z pavahaj staŭlusia da biznesmienaŭ, a Babaryka — taksama biznesmien, choć i zajmaŭ niejkija tam pasady. Ja jaho nie liču durniem, adpaviedna, tolki pry padtrymcy Rasii, pry harantyjach na samym viersie, Babaryka ryzyknuŭ by ŭdzielničać u vybarach, a taksama rabić tyja zajavy pierad vybarami.
Niebiaśpiečnyja zajavy, skažu vam. Kaniečnie ž, Babaryka byŭ častkaj hulni. Kali Babaryka staŭ by prezidentam krainy, to heta było b niakiepska. Ale jakija nastupstvy? Siońnia my bačym alternatyvu ŭ vyhladzie Babaryki, Cichanoŭskaj, Kaleśnikavaj ci zachavańni režymu. I ja vam jak stary revalucyjanier skažu: situacyja dla nas vyhladaje tak, jak u toj momant, kali Čerčyl i Ruźvielt zaklučali damovu sa Stalinym.
«NN»: Kali ja vas pravilna razumieju, to vy kažacie, što Łukašenka na ciapierašnim etapie lepšy za Babaryku i Cichanoŭskuju?
AK: Tak. Ujavicie sabie, ale tak! Jak by heta paradaksalna ni hučała. Čamu? Voźmiem hipatetyčna, što niechta ź ich stanovicca prezidentam. Babaryka — heta hazpramaŭski vykarmak, jon chucieńka padmachnie patrebnaje Rasii, jon, mahčyma, užo ŭ turmie padmachnuŭ, pastaviŭ svaje podpisy. A što? Raptam z Łukašenkam niešta zdarycca, i Babaryku vyniesuć na rukach z turmy ŭ Administracyju, u Pucina ŭ takim vypadku ŭžo ŭsio hatova.
Ź Cichanoŭskaj ciažej. Jana prajekt Łukašenki, kab pryciahnuć ludziej na vybary. Ź inšaha boku — kali jana stanie prezidentam, to nie pratrymajecca i sutak pad ciskam Kramla. U jaje niama padtrymki elektaratu, za jaje ŭ asnoŭnym haradskoje nasielnictva. A za Łukašenku siońnia 60%, chaj jany i pasiŭnyja, jany nie vychodzili na vulicy, ale jany jość. Kali b u nas, u apazicyi, było b chacia b 50%, to ŭłada źmianiłasia b. Ale nas usiaho 200 tysiač, astatnija — heta ludzi, jakija vypadkova trapili ŭ vir. 200 tysiač — heta niamała, adukavanych, mocnych. Ale nie ŭ vypadku, kali my miažujem z Rasijaj, i nas zaŭsiody mohuć dałučyć jak Krym. Ja dumaŭ, nas chacia b 2 miljony, ale niama! Narod spuściŭ usio, što rabiŭ Karpiankoŭ, abrazy na BT.
«NN»: Ad revalucyjaniera čuć takoje niečakana.
AK: Ujavicie sabie! Ja pavinien pryznać: ci ja durań, ci toje, što kolkaść ludziej, na jakich ja raźličvaŭ u demakratyčnych pieramienach, našmat mienšaja. Uvieś paradoks situacyi ŭ tym, što hetyja 200 tysiač siońnia — heta taja kropla, jakaja moža vyratavać Biełaruś. Pahroza ž suvierenitetu nie źnikła! Kali b nie Amieryka, to my daŭno byli b u składzie Rasii. Nichto b nie cyrymoniŭsia z nami! Ja dumaju, što ZŠA jašče dačakajucca pryznańnia pamyłki ad Łukašenki, što ŭ 2020 hodzie jon tak padstaviŭsia.
«NN»: Minułym letam i vosieńniu vy chadzili na akcyi pratestu?
AK: Ja stary chvory čałaviek. Ja čałaviek adkazny, kali ja pajšoŭ, to idu da kanca. Hulańni — nie maja stychija, tym bolš, kali za heta bjuć dubinkaj i sadžajuć u turmu. Ja mahu vyjści na płošču, nazvać heta revalucyjaj i stajać da apošniaha, pakul mianie nie aryštujuć. Ja staju, bo za Kanstytucyju! A hetyja hulańni — moža, ciapier taki padychod u moładzi, ale heta nie moj styl. U mianie siamja, mnie jość čym zaniacca.
Ja adsočvaŭ, što adbyvałasia, mnie było cikava. Ja žyvu ŭ samym centry Minska, ja adčuvaŭ bićcio horada. Było da chalery ludziej, a milicyi nie było! 16 žniŭnia ŭ Minsku nie było nivodnaj milicejskaj mašyny. Heta ja vam harantuju. 16 žniŭnia Cichanoŭskaja mahła b uziać uładu ŭ svaje ruki. Mahła b jak Lenin viarnucca za paru hadzin. Lenin viarnuŭsia, a Cichanoŭskaja — nie. Značyć, mety brać uładu ŭ svaje ruki nie było. Była meta prymusić Łukašenku padpisać darožnyja karty.
Ja byŭ na kruhłych stałach Vaskrasienskaha, tam jość adpietyja jabaćki. Byŭ adzin adpiety kazak, ruski kazak, jaki pa kamandzie dastanie šašku i pačnie rubić nie tolki apazicyjanieraŭ, ale i łukašenkaŭski AMAP, i vyviešvać trykałor. Jaho proźvišča Šapko, my ź im spračalisia, u jaho miežy adsutničajuć całkam.
Dla mianie adkryćciom byŭ Marzaluk, ja ź im hutaryŭ šmat hadzin. Ja b i da ranku jaho słuchaŭ, jon adukavany čałaviek, umieje trymać uvahu. Mnie ź im było cikava, jon mianie nie abkładvaŭ i šaškaj nie machaŭ. Dla mianie było adkryćciom, što taki dyjałoh mahčymy, Marzaluk viedaje, z kim mieŭ spravu, što ja trojčy siadzieŭ, u tym liku za abrazu Łukašenki i zakliki da hvałtoŭnaj źmieny ŭłady. Było vielmi pryjemnym adkryćciom, tam jość damovazdolnyja ludzi.
«NN»: Vam było ŭsio adno, što niekatoryja ličać Vaskrasienskaha prajektam śpiecsłužbaŭ, inšyja nazyvajuć jaho «rotam KDB»?
AK: Ja taksama tak dumaŭ. Čałavieka mahli tam zavierbavać — heta łahična. Ale pryjšła prośba dapamahčy. Kali b čałaviek byŭ sapraŭdy pad kaŭpakom KDB, to jamu było b plavać, i dapamoha jamu była nie treba. Jany rašajuć prablemy bieź mianie i vielmi efiektyŭna.
«NN»: Mohuć ža prosta skarystać vaša imia.
AK: Majo imia, dziakujučy Łukašenku, užo niemahčyma źmianić. Załatuju manietu možna ablić dziarmom ci vołavam, ale jana zaŭždy zastaniecca zołatam. Maje matyvy byli i zastajucca, jany ŭ majoj bijahrafii. Ja padpisaŭ impičmient, budučy samym bahatym čałaviekam Minska, bo ja byŭ adukavanym čałaviekam, a ŭ mianie ŭ siabrach byli Viktar Hančar, Hienadź Karpienka, Siamion Bukčyn. Ja hladzieŭ na krainu jak na miesca, jakoje treba abaraniać, a nie na dojnuju karovu. Mnie hrošy byli niepatrebnyja. Tak, samalot chacieŭ kupić, a što dalej? Łukašenka prasiŭ u mianie padtrymki źniščyć parłamient, ale ja aficer — ja admoviŭ. Takoha nie budzie nikoli. Tak, ja nie dabiŭsia pośpiechu ŭ palitycy, navat usio straciŭ, ale mianie ŭžo adtul nie vykraśliš.
«NN»: Vy daravali Łukašenku tyja hady, jakija praviali ŭ turmie?
AK: Ja narmalny čałaviek. Kaniečnie, ja złavaŭsia na jaho. Praklinaŭ za toje, jak sa mnoj abyšlisia, jak abankrucili, jak pazbavili banku, jak ciahali na dopyty maich namieśnikaŭ, jak vybivali ź ich pakazańni. Ale kali ja pabačyŭ pahrozu krainie paśla Krymu, ja zrazumieŭ, što maje asabistyja pakuty — heta łuchta. U vyniku — hałoŭnaje, kab była kraina. Kaniečnie, ja zaniaŭ pazicyju Łukašenki pa zachavańni niezaležnaści. Ale nie pa represijach! Para ŭžo tavaryša Karpiankova adpraŭlać na piensiju, sudździaŭ taksama, tych, chto ŭdzielničaŭ u zabojstvach Bandarenki i Tarajkoŭskaha. Hetyja zabojstvy treba rasśledavać — heta ž nie była samaabarona. My krainu možam stracić praz hetyja dva zabojstvy. Pačynać usio treba z vyzvaleńnia i reabilitacyi palitviaźniaŭ. U tym liku niaščasnych Fiadutu i Kastusiova, jany nie padobnyja na zładziejaŭ i bandytaŭ.
Kamientary