Jak na maju dumku, Sinhapur, heta kraina dla žyćcia, ale dla ludziej z adpaviednymi finansavymi mahčymaściami. Chto nižej toj "lostki" - toj nia budzie adčuvać siabie kamfortna. Vučoba, albo niejki zaniatak, ci turyzm (časova, ŭ niejkich metach), heta matyvacyja kaniečnie ž, kab tam žyć...
«Adno z patrabavańniaŭ dla kandydataŭ ź Biełarusi — vałodańnie rodnaj movaj». Školnica pajechała vučycca ŭ Sinhapur i raskazvaje pra žyćcio ŭ adnoj z samych darahich krain śvietu