A čto žie oni biełaruskich biežienciev riehularno v kandałach dieportirujut?

Pryjdzie ČAS, kali 1 vieraśnia u Dzień Viedaŭ, vamusich navučalnych audytoryjach usich navučalnych ustanoŭ budzie Urok Historyi, pryśviečany trahiedyi Biełaruskaha naroda, u tym liku pra złačynstvy balšavizma-łukašyzma.

Bienia, ty čto imieješ v vidu? Raźvierni kommientarij, a to nieponiatno.

. 
«…Braty maje, mužyki rodnyja. Z-pad šybienicy maskoŭskaj prychodzić mnie da
vas pisaci, i, moža, raz astatni. Horka pakinuć ziamielku rodnuju i ciabie, darahi
moj narodzie. Hrudzi zastohnuć, zabalić serca, — no nie žal zhinuć za tvaju praŭdu… Niama š, bratki,
bolšaha ščaścia na hetym śviecie, jak kali čałaviek u hałavie maje rozum i nauku… No
jak dzień z nočču nie chodzić razam, tak nie idzie razam nauka praŭdziva ź niavolaj
maskoŭskaj. Dapokul jana ŭ nas budzie, u nas ničoha nie budzie, nie budzie praŭdy,
bahactva i nijakaj nauki, — adno nami, jak skacinaj, varočać buduć nie dla
dabra, no na pahibiel našu… Bo ja tabie z-pad šybienicy kažu, Narodzie, što tahdy
tolki zažyvieš ščaśliva, kali nad taboju Maskala ŭže nie budzie.

 

Tvoj
słuha

 

Jaśka-haspadar
z-pad Vilni»

Pa bt prapahandysty łajno ljuć i raskazvajuć što heta palityčnaja akcyja. Ničoha durniejšaha ja nia čuŭ. Ale ž jakoj mrazotaj treba być, kab svaim rotam takoje kazać. Žach. Hetyja prapahandysty i jość p
našy vorahi i zdradniki. Kali pieramožam, to ich treba sudzić i lustracyja pavinna być praviedziena i ŭ ich dačynieńni taksama.