Usiaho patrochu

«Nasmažyć z bulbačkaj — i možna ŭ dobraj kampanii da ranicy siadzieć». Što ciapier z vybaram hryboŭ na minskaj Kamaroŭcy?

Hrybny siezon u Biełarusi startavaŭ u treciaj dekadzie lipienia, kali paśla chałodnych daždžlivych dzion znoŭ vyhlanuła soniejka. Partały navin paviedamlali, što ŭ pieršyja soniečnyja vychadnyja paśla čarady daždžoŭ u lasach kala bujnych haradoŭ… byli zatory! Ale, miarkujučy pa sacsietkach i asartymiencie na «hałoŭnym rynku krainy» — Kamaroŭcy, — hryboŭ chapiła ŭsim, piša «Źviazda».

I heta nie tolki lisički, što ŭžo paśpieli nadakučyć (ich, darečy, taksama na rynkach ciapier dastatkova, u siarednim 11 rubloŭ za kiło), a paŭnavažkija bujnyja baraviki, padbiarozaviki, maślaki na zasołku. Syraježki naohuł addajuć za dziasiatku dvuchlitrovaje viadzierca, ale kali pašukać, možna znajści navat za 5 rubloŭ za toj ža abo krychu mienšy abjom.

Darečy, pra «lasnyja aŭtamabilnyja zatory», zhadanyja vyšej. Samy vialiki zafiksavany 9 žniŭnia pad Babrujskam (za kadram videa hołas paviedamlaje «Dubroŭka, 6 ranicy»).

Štohadovaja siezonnaja «hrybnaja lichamanka» sioleta nakryła praktyčna ŭsie rehijony: paśla niekalkich «niehrybnych» hadoŭ, kali les nieachvotna dzialiŭsia ź ludźmi svaimi darami, hetym letam jon rasščodryŭsia. Miarkujučy pa videa ŭ siecivie, hryby ź lesu ŭdačlivyja amatary «cichaha palavańnia» vyvoziać poŭnymi bahažnikami, a asabliva ŭdačlivyja — navat pryčepami (nie vierycie — zajdzicie na sajty miascovych vydańniaŭ).

Ale tak nie ŭsiudy. Niekatoryja pišuć: maŭlaŭ, amal ničoha nie znajšli. Bolš udačlivyja im adkazvajuć: značyć, drenna šukali. Karaciej, miescy treba viedać.

Jašče adna štohadovaja hrybnaja tema dla abmierkavańnia — vializnyja baraviki. 

U hetym hodzie pra takija pakul nie paviedamlałasia. U minułym kiłahramovy baravik byŭ znojdzieny niepasredna pad Minskam, litaralna za kalcavoj: videa ŭdačlivaha hrybnika nabrała miljony prahladaŭ, paśla čaho ščaśliviec paradavaŭ hledačoŭ jašče i videa batarei słoikaŭ zakatak z adnaho-adzinaha hryba.

Choć naohuł miedyki papiaredžvajuć, što pierarosłyja hryby naohuł nie karysnyja dla zdaroŭja, imi lepš prosta lubavacca, a ŭ kastrulu ci na patelniu adpraŭlać nievialikija i maładyja.

Ale pra toje, jak nie atrucicca hrybami, pahavorym nižej. A ciapier adpraŭlajemsia ŭ samaje hrybnoje miesca haradskich džunhlaŭ — na rynak.

Hrybnyja miescy haradskich džunhlaŭ

Sioleta ŭ vychadny dzień hryby atakujuć pakupnikoŭ užo na podstupach da Kamaroŭki. Śviatłana, pažyłaja intelihientnaha vidu dama, pryviezła svaje hrybočki ŭ Minsk z-pad taho samaha Babrujska, dzie jakraz i byli vyšejzhadanyja lasnyja zatory.

Baraviki ŭ viadziercy takija pryhožyja, što zdajucca navat niejkimi butaforskimi — bujnyja, čystyja, jak na padbor. Zrešty, pra ich sapraŭdnaść śviedčyć smačny lasny pach ź viadzierca. Ale prydzirlivaja pakupnica vykazvaje niedavier: choča pahladzieć, što tam unizie viadzierca. Pradaviec nie piarečyć, bo i košt niemaleńki — 80 rubloŭ prosić Śviatłana za try litry «biełych».

Na samim rynku ceny na «carskija hryby» jašče vyšejšyja — 50 rubloŭ maleńkaje (litrovaje) viadzierca, 35 prosiać za paŭlitrovuju taru. Ale pakupniki znachodziacca. Bo baraviki zaŭsiody darahija, navat kali prapanova vialikaja, jak sioleta.

Padbiarozaviki tańniejšyja: maleńkaje viadzierca možna kupić za 25, a kali pašukać, to navat za 15 rubloŭ, ryžyki pradajuć u siarednim pa 15 za toj ža abjom, padasinaviki — 20—35, maślaki — za 10—15 rubloŭ za viadzierca.

«Maślaki — na zasołku», — tłumačyć uśmiešlivaja dziaŭčyna na radach, dzie handlujuć pryvatniki. I tut ža dzielicca rekamiendacyjami.

«U maślakoŭ davodzicca čyścić vierchniuju lipkuju plonku, heta vielmi marudna i doŭha. Ja pazbaŭlajusia ad ślizi, jakaja pierachodzić u marynad, pa-inšamu: prosta niekalki razoŭ varu hryby.

Pavaru chvilin ź dziesiać, źlivaju vadu praz drušlak, nalivaju čystuju i znoŭ varu ŭ joj maślaki. Druhaja vada budzie ŭžo nie takoj kisielepadobnaj, a treciaja — jašče bolš prazrystaj. A marynadaŭ isnuje vielmi šmat. Mnie padabajecca ź limonnaj kisłatoj zamiest vocatu, a lišniuju kiślinku možna pryhłušyć cukram.

I abaviazkova treba pakaštavać marynad pierad tym, jak apuskać tudy hryby, — smačna vam ci nie? Heta daje mahčymaść skarektavać smak, i zakatka atrymajecca — palčyki abližaš», dadaje surazmoŭnica.

Miascovy pradukt

Letaś hryby pryjazdžali ŭ stalicu zdalok — spačatku z Brestčyny, potym ź Viciebščyny. Ciapier ich šlach na pryłaŭki staŭ značna karaciejšy, u asnoŭnym na Kamaroŭcy sustrakajecca miascovy pradukt, jaki vyras u radyusie 100 kiłamietraŭ (plus-minus). I takaja situacyja na rynkach usich bujnych haradoŭ: u lasach hryboŭ dastatkova šmat, vieźci ich zdalok niama sensu.

Darečy, vybirać lasnyja hryby pradaŭcy rekamiendujuć mienavita niucham, a potym užo zrokam i navobmacak. Paniuchajcie hrybočki — jany pavinny pachnuć tak, kab vam zachaciełasia ich pryhatavać. Nu i, viadoma, navobmacak jany pavinny być ščylnymi i pruhkimi, a vonkava — pryhožymi.

Prapanova dosyć vialikaja, ale popyt jana nielha skazać što pieravyšaje: hryby vidavočna vyklikajuć pakupnickuju cikavaść. Siezonnaść i ekskluziŭnaść lasnych hryboŭ pracuje lepš za lubyja markietynhavyja vykruty.

Viešanki i šampińjony ŭ prodažy — kruhły hod. Ale navat darahija šampińjony z kremava-karyčnievaj šapačkaj, jakija maskirujucca pad baraviki, majuć «płastykavy» smak i amal nie pieściać niuch hrybnym pacham.

A voś dzikija, duchmianyja lasnyja hryby pajeści śviežymi i narychtavać na zimu možna tolki ciapier, i siezon karotki. Choć sioleta jon abiacaje być daŭžejšym za zvyčajny — pačaŭsia ž krychu raniej i za košt hetaha praciahniecca daŭžej.

Hrybny asartymient Kamaroŭki — baraviki i padbiarozaviki, maślaki, padasinaviki i ryžyki. Tak, jašče syraježki, kali chto lubić. Lisički, viadoma, taksama, i ich šmat.

Ličycca, što ŭ lisičak dva siezony — letni i vosieński (letnija śviatlejšyja i dalikatniejšyja na smak, vosieńskija — bujniejšyja, vałodajuć bolš nasyčanym smakam i vodaram). Ale sioleta, zdajecca, abodva hetyja siezony źlilisia ŭ adzin doŭhi. Lisički haspadyni siońnia ŭžo biaruć nie tolki pajeści, ale i na zakatki.

A ŭ cełym, na handlovyja miescy pad zialonymi tentami źleva ad uvachoda na adkryty rynak, dzie razharnuŭsia pryvatny handal i staić smačny hrybny pach, ludzi zachodziać nie tolki kupić hryboŭ, ale i prosta prycanicca dy palubavacca.

«Hryby — samy kampaniejski pradukt, — pavučaje badziory mužčyna hadoŭ piacidziesiaci maładuju pakupnicu. — Nasmažyć z bulbačkaj — i možna ŭ dobraj kampanii da ranicy siadzieć, asabliva kali dadać na stoł butelečku kańjaku. Voś davajcie ja da vas u hości pryjdu? Ź viadziercam baravikoŭ! Abo lisičak…»

Dziaŭčyna śmiajecca i adniekvajecca, pradaŭščyca niezadavolena hladzić na viasiołaha mužčynu: pakupnica ŭciakła da inšaha pryłaŭka, choć źbirałasia kupić hryby tut. Zrešty, dziadziečka kuplaje ŭ jaje viadzierca lisičak, i jana hladzić na jaho ŭžo nie tak surova.

Karyść ci škoda?

A nasamreč, ci karysnyja hryby? Dyjetołahi ab hetym spračajucca, a miedyki naŭrad ci čakajuć hrybnoha siezona z radaściu. Bo kožny taki siezon prynosić z saboj pavieličeńnie vyklikaŭ «chutkaj» i vypadkaŭ špitalizacyi — a z charčovych atručvańniaŭ mienavita atručvańnie hrybami ličycca samym niebiaśpiečnym. Ale i ź jadomymi dy jakasnymi lasnymi hrybami nie ŭsio tak prosta.

Pierš za ŭsio sastaŭ ich makra– i mikraelemientaŭ niepasredna źviazany z sastavam hleby taho miesca, dzie jany raśli i byli sabranyja.

Hryby, jak nivodny inšy pradukt, nazapašvajuć soli ciažkich mietałaŭ i inšyja niebiaśpiečnyja rečyvy. Tamu nielha źbirać hryby pablizu tras abo ŭ ekałahična niebiaśpiečnych rajonach.

Na bujnych rynkach pakupniku harantujuć kantrol biaśpieki hryboŭ, jakija tam pradajuć, i ŭ pradaŭca možna papytać dakumienty, jakija paćviardžajuć heta. Pry nabyćci z ruk na padychodach da rynku abo ŭzdoŭž aŭtatras takoj harantyi nichto nie daść: davodzicca spadziavacca tolki na razvažlivaść, sumlennaść i kampietentnaść pradaŭca.

Zrešty, navat samyja jakasnyja hryby hastraenterołahi kvalifikujuć jak «ciažkuju ježu» praz bahaćcie ŭ ich chicinu, što ciažka pieratraŭlivajecca.

Ahulnaviadoma, što piedyjatry nie rekamiendujuć uklučać hryby ŭ racyjon maleńkich dziaciej, a ŭ jeŭrapiejskich krainach daktary nie rajać davać hrybnyja stravy navat padletkam. Chacia ŭ nas baćki tak nie ličać.

«My zaŭsiody jeli hryby, i ŭnuki maje ich vielmi lubiać. Heta lubimy dziciačy łasunak, — dzielicca piensijanierka, jakaja pryceńvajecca da baravikoŭ. — Ja zaŭsiody kuplaju baraviki dla małodšaha ŭnuka, jamu piać, i jon užo sapraŭdny hrybnik. Chodzić ź dziadulem u hryby ŭ les, zhodny ŭstavać a piataj hadzinie ranicy, adroźnivaje jadomyja hryby ad niejadomych».

Hryby sapraŭdy lubić bolšaść dziaciej, i heta — adzin sa sposabaŭ nakarmić małaježku: ad hrybnoha duchmianaha supčyku abo smažanaj bulbački z hrybami nie admovicca navat samaje pieraborlivaje dzicia.

Siońnia ŭ dyjetałohii isnuje mierkavańnie, što dzieci intuityŭna adčuvajuć, što karysna dla ich arhanizma, a z uzrostam (farmirujučy charčovyja zvyčki, u bolšaści niekarysnyja) sučasny čałaviek hetuju zdolnaść hublaje. Dyk voś, lasnyja hryby sapraŭdy vałodajuć cełym śpiektram karysnych dla zdaroŭja jakaściaŭ. Naprykład, vysokim utrymańniem vitaminu D, ab niedachopie jakoha ŭ našych šyrotach miedyki paŭtarajuć uvieś čas.

Niaciažka zdahadacca, što bolš za ŭsio vitaminu D u elitnych biełych hrybach. A ŭ cełym, u lubych lasnych hrybach šmat vitaminaŭ hrupy V (V2 nieabchodny niervovaj i repraduktyŭnaj sistemam, V3 dadatna ŭpłyvaje na sardečna-sasudzistuju sistemu i źmianšaje ŭzrovień chalesterynu). Taksama jany ŭmacoŭvajuć imunitet i ŭtrymlivajuć prabijotyki, jakija dabratvorna ŭpłyvajuć na rost karysnych bakteryj u kišečniku.

A kišečnyja bakteryi — svajho rodu «zavod» pa vytvorčaści najvažniejšych dla našaha arhanizma rečyvaŭ: naprykład, tłustych kisłot abo niejraharmonaŭ — pasrednikaŭ pieradačy niervovaha impulsu.

Sučasnyja daśledavańni paćviardžajuć, što mikrabijom kišečnika adyhryvaje mnostva klučavych rolaŭ u bieśpierabojnaj paŭsiadzionnaj rabocie našaha cieła, i lasnyja hryby azdaraŭlajuć jaho i naładžvajuć jaho pravilnaje funkcyjanavańnie.

Ale, zrazumieła, pry ŭmovie, što hryby hetyja jadomyja, čystyja i śviežyja. A na chvali «hrybnoj lichamanki», asabliva kali hrybny siezon raduje ŭradžajem, u les adpraŭlajecca mnostva haradžan, jakija časam nie ŭ stanie adroźnić jadomyja hryby ad umoŭna-jadomych i navat atrutnych.

Ale kali stavicca da hryboŭ z razumnaj aściarožnaściu, hrybny siezon pryniasie tolki radaść — i ŭ vypadku, kali na «cichaje palavańnie» vy adpraŭlajeciesia ŭ les, i kali idziacie pa hryby na rynak. Bo apošnija tydni leta ŭžo z nami, i jany taksama projduć…

Kamientary

«Jamu pa načach śnilisia ludzi, jakich jon pasadziŭ». Stali viadomyja novyja detali apošnich dzion žyćcia syna Jarmošynaj

«Jamu pa načach śnilisia ludzi, jakich jon pasadziŭ». Stali viadomyja novyja detali apošnich dzion žyćcia syna Jarmošynaj

Usie naviny →
Usie naviny

ZŠA vymusili Kitaj zakryć svaje bujnyja porty dla rasijskaha «cieniavoha fłotu»2

Hajdukievič zaklikaŭ nie dapuskać da vybaraŭ «zdradnikaŭ» i «piatuju kałonu»6

«Čorny» archieołah zajaviŭ, što heta jon znajšoŭ skarb vialikich kniazioŭ u Kafiedralnym sabory — skandał u Vilni5

Mierkavany bijohraf Iłana Maska ličyć, što miljarder ujaŭlaje niebiaśpieku dla ŭsiaho śvietu8

MZS Polščy źbirajecca ŭzmacnić praviły vydačy viz

Tramp apublikavaŭ kartu z Kanadaj, dałučanaj da ZŠA23

U Enhielsie Sarataŭskaj vobłaści paśla ataki bieśpiłotnikaŭ adbyŭsia mocny pažar

Biełaruś naraściła vajskovuju prysutnaść na ŭkrainskaj miažy

Były adkazny za achovu ŭsich pasolstvaŭ na terytoryi Biełarusi atrymaŭ kryminalny termin — ale ź niuansam4

bolš čytanych navin
bolš łajkanych navin

«Jamu pa načach śnilisia ludzi, jakich jon pasadziŭ». Stali viadomyja novyja detali apošnich dzion žyćcia syna Jarmošynaj

«Jamu pa načach śnilisia ludzi, jakich jon pasadziŭ». Stali viadomyja novyja detali apošnich dzion žyćcia syna Jarmošynaj

Hałoŭnaje
Usie naviny →