Polskimi jabłykami?

Vot eto śmiechdieržava, to jajca propali, to dieficit s jabłokami. Pochožie rośsijan potichońku priučajut k sovkovym prielestiam s pustymi połkami.

Jan, nie ździŭlusia, kali chutka pračytaju: deficit nafty rasieja zakryje pastaŭkami ź Biełarusi.

U Biełarusi nie šmat svaich jabłyk, kab šče spadziavacca na bujny prodaž za miežy. Zaraz u kramach stoadsotkava małdoŭskija i polskija, ab čym razmova.

Josik, Vy adkul taki ŭzialisia? Pry łukavaj chuncie zaŭsiody tak było - svaje jabłyki zahaniali maskalam daražej, a sabie ŭ palakaŭ kuplali dziešaviej. Pa darozie jašče j častka polskich stanavilisia biełaruskimi.

Ahiejeŭ , dyk navošta hetaje tryźnieńnie, kali jabłykaŭ biełaruskich tolki na 3 dni?

Jať, jabłoki vyraŝivať nie mohut, nie chotiat, nie umiejut, a ubivať, obmanyvať, pytať, oskorblať, vorovať na 10 bałłov połučajetsia.

A što ŭžo deficyt? Jak pryjemna ŭspomnić hniły SSSR. Kali ŭkłady viartać budziem?