Minskaja nastaŭnica zvolniłasia sa škoły za 3 miesiacy da kanca adpracoŭki. Kolki pryjšłosia zapłacić?
Dziaŭčyna kaža, što bolš nie mahła vytrymać heta piekła.
Alaksandra Aŭtuch viadzie błoh u tyktoku, u jakim, siarod inšaha, raspaviadaje pra svaju pracu ŭ škole. Jana ščyra kaža pra padvodnyja kamiani nastaŭnickich budniaŭ: nievierahodnaja kolkaść pracy z papierami (byvaje, na heta patrabujecca bolš času, čym na pracu ź dziećmi), miljon abaviazkaŭ u kłasnaj kiraŭnicy (Alaksandra była kłasnaj kiraŭnicaj u pieršakłaśnikaŭ), nie zaŭsiody dobryja pavodziny dziaciej. Nienarmavany pracoŭny dzień nastaŭnicy taksama nie padabaŭsia.
Jaje razdražniała i asablivaja ŭvaha da źniešnaści:
— Usie aceńvajuć, dastatkova pa-nastaŭnicku vy vyhladajecie ci nie.
Dziaŭčyna pryznałasia, što praz heta pierastała nabyvać adzieńnie, jakoje joj sapraŭdy padabałasia, bo «ŭ škołu heta nie nadzienieš, a paśla škoły ŭžo nikudy nie chočacca».
Siarod taho, što nie padabałasia maładoj nastaŭnicy — nieabchodnaść chadzić pa damach i vyśviatlać, kolki dziaciej žyvie na zamacavanaj za škołaj terytoryi (siarod piedahahičnych rabotnikaŭ hety praces nazyvajecca «ŭsieobuč»).
Alaksandra kaža, što za dva hady pracy ŭ škole jana tak i nie zrazumieła, čamu hetym pavinny zajmacca nastaŭniki. Tym bolš, što abychodzić kvatery treba ŭ niepracoŭny čas, a dadatkovaj apłaty za heta niama.
— Chadzić da čužych ludziej dadomu ja liču niebiaśpiečnym zaniatkam. Asabista mnie heta było strašna rabić. Admovicca ad hetaha nielha. Heta nijak nie apłačvajecca, a prosta možna padčas kanikuł uziać sabie adzin adhuł.
Raspaviała dziaŭčyna i pra marazmatyčnyja zahady. Naprykład, zimoj zavuč pa vychavaŭčaj rabocie sabrała kłasnych kiraŭnikoŭ i skazała, što treba ŭpryhožyć da Novaha hoda vokny ŭ kłasach. Pry hetym usie vokny škoły patrabavałasia ŭpryhožyć u adnym styli. Zavuč prapanavała dva varyjanty: kłasnyja kiraŭniki atrymlivajuć šabłony śniažynak i baćki ich vyrazajuć samastojna ci baćki kuplajuć za 60 rubloŭ hatovyja nabory. Jana rabiła ŭpor na toje, što druhi varyjant našmat lepšy.
— U pieršym kłasie ŭ nas było dva kabiniety — navučalny i kabiniet hrupy padoŭžanaha dnia. To-bok, treba było b zapłacić 120 rubloŭ. Ja prapanavała baćkam abodva varyjanty, jany vyrašyli vyrazać samastojna. Ja paprasiła šabłony ŭ zavuča i adna z mam usiu noč staranna i akuratna vyrazała hetyja ŭpryhožvańni. Ale potym nam skazali, što jany nie padychodziać — byccam śniažynki niedastatkova drobnyja.
Pa słovach Alaksandry, kiraŭnictva škoły namiakała na toje, što śniažynki ŭsio ž treba nabyć. A paźniej vyśvietliłasia, što tyja samyja ŭpryhožańni za 60 rubloŭ vyrazaje adna z supracoŭnic škoły.
Apošniaj kroplaj dla dziaŭčyny stała toje, što zavuč i dyrektarka škoły pryjšli ŭ jaje kłas na baćkoŭski schod i pačali krytykavać nastaŭnicu pierad baćkami.
— Kali jość jakijaści zaŭvahi da mianie jak da maładoha śpiecyjalista, ja nie suprać. Ale ž pra heta zaŭsiody možna pahavaryć sam-nasam, a nie rabić heta pry ŭsim kłasie, panižajučy moj aŭtarytet nastaŭnicy. Ja maładaja śpiecyjalistka, ja maładziejšaja za ŭsich hetych baćkoŭ minimum na 10 hadoŭ. Ja nie razumieju, navošta było tak rabić.
Dziaŭčyna vyśvietliła, jakija isnujuć varyjanty dla maładoha śpiecyjalista, kali nie padabajecca miesca adpracoŭki. Pieršy — pieraraźmierkavacca, ale dla hetaha patrebna zhoda pracadaŭcy. Druhi — spačatku zapłacić za nieadpracavanyja miesiacy, a paśla zvolnicca pa pahadnieńni bakoŭ, ale, znoŭ ža, pracadaŭca pavinien pahadzicca na taki varyjant. Treci — zvolnicca pavodle artykuła. U hetym vypadku na toje, kab zapłacić za niedapracavany termin raźmierkavańnia, budzie paŭhoda.
Mienavita apošni varyjant vybrała maładaja nastaŭnica, bo kiraŭnictva było suprać jaje zvalnieńnia.
— Ja skazała ŭsim prysutnym, što prosta tady zaŭtra nie vyjdu na pracu. Ja nie vyjšła — i mianie zvolnili za prahuły. Praź niekatory čas ja pryjechała napisać tłumačeńnie i zabrać pracoŭnuju knižku. Na dadzieny momant ni ab čym nie škaduju. Kaniečnie, nie vielmi pryjemna, što pracoŭnaja krychu sapsavana, ale majo zdaroŭje, moj psichałahičny stan mnie našmat daražejšyja.
Za try niedapracavanyja pa raźmierkavańni miesiacy Alaksandry naličyli 3104 rubli.
Prankier Bochan pravioŭ novy rozyhryš, jaki biełaruskija nastaŭniki dastojna vytrymali. U adroźnieńnie ad rasijskich
Śviatkavali ŭ kalidory pobač z prybiralniaj: u bresckaj škole pierastaralisia sa ścipłaściu vypusknoha
«Skazali, što atestat paśla škoły nie daduć». Što budzie z vypusknikami, jakija atrymali nul za CE?
Kamientary